Reklama

Komentarz nie-kulturalny

To narasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ani "Szczęść Boże", ani "Pochwalony Jezus Chrystus" - w mediach publicznych nie słychać tych tradycyjnych zwrotów. Nie używają ich dziennikarze, nie używają osoby duchowne, hierarchów nie wyłączając. A przecież nikt nie dekretował neutralności światopoglądowej mediów. W ikonosferze naszych miast więcej słów i nazw anglopodobnych niż polskich, wbrew ustawie o języku polskim. Ni stąd, ni zowąd z mediów zniknęły takie pojęcia, jak Cygan, Murzyn - zastępowane z zapałem godnym lepszej sprawy jakimiś dziwolągami. Nie było też rozporządzenia o reklamie amerykańskiego barbarzyństwa Halloween, a z pasją oddawały się jej wszystkie papugi medialne. W San Giuliano di Puglia zatrzęsła się ziemia, gdy dzieci - zamiast się uczyć - przygotowywały się do świętowania Halloween. Choć nikt nie pytał społeczeństwa, czy chce być wieloetniczne i wielokulturowe, to propaganda konglomeratu etniczno-kulturowego rozwija się nad podziw bujnie, dochodząc do takich paradoksów, jak łódzka love-parade, mająca symbolizować niegdysiejszą symbiozę wielu kultur w tym mieście. Oczywiście, aparatczycy partyjni nigdy nie byli dość biegli w historii Polski, więc może im się wydawać, że misją kapitalistów niemieckich i żydowskich było właśnie mecenasowanie polskiej twórczości artystycznej, ale chyba w Łodzi ktoś wie - i pouczy premiera - jak mogła rozwijać się kultura polska w zaborze rosyjskim.
PRL uchodziła za państwo cywilizowane, które miało nawet koncesjonowaną opozycję, ale nieznani sprawcy z SB spalili w diecezji przemyskiej 10 kościołów. Teraz w krajach brukselskich barbarzyństwo przybiera formy bardziej subtelne, chciałoby się rzec - dekonstrukcyjne. Najpierw laicyzuje się społeczeństwo, a gdy opustoszeją kościoły, urządza się w nich wystawy antyreligijne. W Polsce, gdzie prokuratura jest wyjątkowo tolerancyjna dla przestępców obrażających uczucia religijne, kiczowaci propagandziści antyklerykalni nie dość, że łatwo uzyskują sławę, to jeszcze korzystają z państwowych placówek kulturalnych, opłacanych przez podatników - katolików. Służą temu salony Zachęty i Muzeum Plakatu. W. Krukowski - dyrektor warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej, który zwierzył się niedawno, że chciałby "doprowadzić do symbiozy biznesu i kultury" - też przyłączył się do tej kampanii. Sprowadził z Brukseli karty pocztowe reprodukujące bluźniercze bohomazy z wystawy Irreligia, celem ich kolportażu w całym kraju (nb. w państwowych placówkach kultury), co wywołało zrozumiałe oburzenie. Zarząd Regionu Mazowsze NSZZ "S" domaga się odwołania dyrektora.
Hałaśliwa propaganda holocaustu-biznesu okazała się tak skuteczna, że Niemcy zapomnieli, iż wywołali II wojnę światową. Poczuwają się tylko do likwidacji żydostwa, za co zresztą zapłacili sowite odszkodowania. Manipulowanie historią, połączone z programowaną amnezją, postępuje. Bundestag zdecydował o odbudowie berlińskiej siedziby pruskich królów, która przez wieki kojarzyła się z pruskim militaryzmem, zagrażającym pokojowi europejskiemu. Tymczasem w naszym kraju fakty historyczne zacierają albo niewystarczająco uzasadnione oskarżenia (Jedwabne), albo pospieszne pojednania.
J. Kuroniowi - honorowemu obywatelowi m. Lwowa nie zależy na wyjaśnieniu ludobójstwa na Wołyniu i ukaraniu sprawców, nie mówiąc już o rekonstrukcji cmentarza Orląt Lwowskich. Cóż więc będzie warta taka przyjaźń polsko-ukraińska? Niemniej pismaki już zrównują Jedwabne z akcją "Wisła" jako dziedzictwo rozliczeniowe.
Jednak najlepiej zamulać świadomość społeczną (dysponując wielonakładowymi czasopismami) opowieściami biograficznymi. Jeszcze niedawno wyśmiewano się w kabaretach z urzędowego równania płci - a dziś obywatele utrzymują biurokrację ds. równego statusu. Jeszcze niedawno feministki kontentowały się Dniem Kobiet - a już wywalczyły toalety koedukacyjne w Uniwersytecie Warszawskim. Zaś kochający inaczej - udając dyskryminację - zyskali przywileje i dotowane pismo. Więc to trwa i ekspanduje, cała ta głupota i absurd subkultury politycznej poprawności oraz fałsz biznesowego i grubokreskowego traktowania historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie do Słowa Bożego: Jezus nie romantyzuje misji

2025-12-25 22:09

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Więcej ...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Więcej ...

Najstarszy zachowany do dziś opłatek został znaleziony w książce należącej do polskiego szlachcica

2025-12-26 18:14

_Alicja_/pixabay.com

Najstarszy zachowany do dziś opłatek został znaleziony w książce należącej do polskiego szlachcica Władysława Konstantego Wituskiego (1605-1655). O odkryciu tym oraz bibliotece polskiego podróżnika, zagrabionej przez Szwedów w XVII wieku, opowiada w rozmowie z PAP dr Joanna Zatorska-Rosen.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Kościół

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

Wiara

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kościół

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji...

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko