Na temat działalności Ligi z jej dyrektorem wykonawczym, a zarazem biskupem pomocniczym archidiecezji chicagowskiej Tadeuszem Jakubowskim rozmawia Jan Jaworski
Pomóż w rozwoju naszego portalu
JAN JAWORSKI: - Ksiądz Biskup od wielu już lat jest związany z działalnością Ligi Katolickiej dla Religijnej Pomocy Kościołowi w Polsce, a ostatnio piastuje stanowisko dyrektora wykonawczego tej organizacji. Proszę powiedzieć coś na temat jej początków.
Reklama
BISKUP TADEUSZ JAKUBOWSKI: - Zaraz po zjeździe duchowieństwa polskiego w Buffalo wybrano w Detroit krajowy zarząd Ligi Katolickiej. W skład zarządu weszli biskupi, księża i świeccy. Cały zarząd
zajął się bardzo energicznie pionierską pracą, tak aby podjęta akcja objęła całą Polonię amerykańską i aby jak najlepiej przygotować pierwszy krajowy zjazd. Odbył się on w Cleveland (Ohio) 26 i 27 września
1944 r. Na zjeździe reprezentowanych było ponad 300 parafii z całych Stanów Zjednoczonych. Obrady rozpoczęto Mszą św., której przewodniczył bp Edward F. Hoban z Cleveland. Chciałbym wyróżnić pośród obecnych
ks. Jana Króla, wicekanclerza diecezji Cleveland, późniejszego arcybiskupa i kardynała archidiecezji filadelfijskiej, wielkiego orędownika Ligi Katolickiej. Zjazd postanowił, że Liga Katolicka będzie
gromadzić wszelkie dobra potrzebne skrwawionemu Kościołowi w Polsce, aby zaraz po zakończeniu wojny przystąpić do konkretnego działania.
Bardzo ważnym elementem pierwszego zjazdu było uchwalenie konstytucji Ligi Katolickiej i powołanie nowego zarządu. Na siedzibę Ligi Katolickiej na następne dwa lata wybrano Chicago. Po zakończeniu
wojny, kiedy ujawnił się przerażający ogrom strat w ludziach i wszelkiego rodzaju zniszczeń w obiektach kościelnych i sprzęcie, Liga Katolicka pośpieszyła z pomocą materialną Polsce, wspierając odbudowę
budynków sakralnych oraz zaopatrując parafie w naczynia, księgi i szaty liturgiczne. O tę pomoc apelował i za tę pomoc wielokrotnie dziękował Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński. Do chwili obecnej
Liga Katolicka przesłała na rzecz pomocy Kościołowi w Polsce ok. 100 mln dolarów.
- Od momentu powstania Ligi Katolickiej, czyli już przez ponad 50 lat, Kościół w Polsce jest wspierany przez ludzi dobrej woli z całych Stanów Zjednoczonych, którzy za pośrednictwem Ligi składają swoje mniejsze lub większe, ale zawsze z serca płynące ofiary. W 2003 r. Liga Katolicka dla Religijnej Pomocy Kościołowi w Polsce obchodzi jubileusz 60-lecia działalności. Czy dziś mógłby Ksiądz Biskup wymienić kogoś z nazwiska, wyróżnić za działalność w Lidze?
Reklama
- Na początek należałoby wspomnieć i oddać cześć wspaniałym dyrektorom Ligi. Byli wśród nich: ks. Jan Podhul, ks. Stanisław Piwowar, bp Alfred Abramowicz, który w sposób niezwykle zaangażowany służył Lidze Katolickiej w latach 1960-95 r. Należy tu również wspomnieć wieloletnią i bezinteresowną działalność na rzecz Ligi Katolickiej takich osób, jak: ks. Matt Bednarz, ks. prał. Józef Mytych, ks. prał. Teofil Kaczorowski, ks. prał. Edward Smaza, ks. Edward Pająk, ks. Kazimierz Szatkowski, ks. Edward Siedlecki, ks. Tadeusz Makuch, pan Clarence Peca, pani Ester Mikuta z archidiecezji chicagowskiej, ks. prał. Bernard Witkowski z archidiecezji filadelfijskiej, ks. prał. Stanisław Ulman, ks. prał. Stanisław Milewski i pani Loretta Janiga z archidiecezji detroickiej, ks. prał. Matthew Kopacz z Buffalo, ks. Carl Urban z diecezji Albany, ks. Antoni Iwuc z diecezji Road Island. Na 17. krajowej konwencji Ligi Katolickiej, która odbyła się w Chicago w dniach 22-25 października 1995 r., został wybrany nowy zarząd Ligi Katolickiej. Ja zostałem dyrektorem wykonawczym Ligi, ks. Tadeusz Dzieszko - zastępcą dyrektora, pan Bernard Ruda - prezydentem, pani Loretta Janiga - wiceprezydentem, pani Joan Certna - sekretarzem i ks. Thomas Bernas - skarbnikiem.
- Jakie widzi Ksiądz Biskup możliwości utrzymania dalszej działalności Ligi w obecnych warunkach wolnej Polski, choć zagrożonej i potrzebującej nowej ewangelizacji?
Reklama
- W chwili obecnej głównym zadaniem Ligi Katolickiej jest pomoc w utrzymaniu trzech uczelni kształcących kapłanów ze wszystkich diecezji w Polsce. Chodzi tutaj o Instytut Polski w Rzymie i Kolegium Polskie
w Rzymie oraz Wyższe Seminarium Duchowne w Paryżu. Te uczelnie są miejscami formacji duchowej i intelektualnej polskich księży, którzy zdobywają specjalizację w różnych dziedzinach teologii i już dziś
pracują jako biskupi, rektorzy, profesorowie, pracownicy kurialni itd.
Wsłuchując się w ostatnie głosy dochodzące do nas z Polski, z bólem stwierdzamy, że działalność Kościoła w Polsce ponownie napotyka na wiele trudności. Zaniepokojenie budzą wiadomości o nieposzanowaniu
wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich: demoralizacja i ateizacja, próby liberalizacji ustawy chroniącej poczęte życie, podważanie wartości rodziny i jej prawa do wychowania dzieci, szerząca się pornografia,
narkomania, hołdowanie materialistycznym wartościom. Do tego dochodzi ogromne zubożenie społeczeństwa, kolosalne bezrobocie, a co za tym idzie - nagminna przestępczość. Wprowadzana przez lata filozofia
marksistowska wstrząsnęła dogłębnie Kościołem i jej wpływy są widoczne w naszych czasach. Dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek Polsce i Kościołowi potrzeba siły duchowej i pomocy materialnej.
- Z pewnością Kościołowi potrzeba dobrze wykształconych kapłanów.
- Oczywiście. Kościół oprócz wolności politycznej potrzebuje do swoich zadań silnych duchem i intelektualną formacją kapłanów, a także ludzi świeckich, którzy będą świadczyć o Chrystusie i prawdach uniwersalnych w tak trudnych warunkach, w jakich znajduje się obecnie Polska. Szczególnie młodzież, która niejednokrotnie po ukończeniu studiów nie może znaleźć pracy, nie może odnaleźć sensu życia, ucieka w świat narkotyków, alkoholu, przemocy, przemytu. Młodzi ludzie potrzebują kogoś, kto obiektywnie w warunkach nawet największej dezorientacji pomoże ocenić wydarzenia, kto doda otuchy, kto ukaże miłość Bożą, która ogarnia każdego człowieka, kto powie bogatemu, aby podzielił się z biednym.
- Czy Polonia amerykańska będzie nadal tak hojna, jak dotychczas?
- Każdego roku z okazji uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej apeluję do Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia, jak też do wszystkich Braci i Sióstr w wierze, o hojne wspieranie akcji Ligi Katolickiej dla Religijnej Pomocy Kościołowi w Polsce. Każdego roku Liga Katolicka potrzebuje ok. 400 tys. dolarów, które przekazuje w różnej formie na wspieranie Kościoła w Polsce. Potrzeby są wielkie, ale serca ludzi dobrej woli są jeszcze większe. Jak do tej pory udaje nam się sprostać postawionym zadaniom. W dobie obecnego światowego kryzysu nie należy się spodziewać, że Liga Katolicka rozwinie swoje skrzydła. Przykro nam jest bardzo, że nie możemy wspierać polonijnych parafii w biednych krajach, chociażby tych, które powstały po rozpadzie Związku Radzieckiego. Nie pozwala nam na to statut Ligi Katolickiej i ograniczone fundusze. Ale diecezje w Stanach Zjednoczonych organizują raz do roku zbiórkę pieniędzy na pomoc Kościołowi na wschodzie Europy. Zgodnie ze statutem Ligi, cele nasze są nakreślane zawsze przez Prymasa Polski. Hierarchia i wierni Kościoła w Polsce, jak zapewnia Ksiądz Prymas Józef Kardynał Glemp w swojej korespondencji, gorąco modlą się za wszystkich dobrodziejów Ligi Katolickiej. Niech Dobry Bóg wynagrodzi wszystkim stokrotnie dobroć i hojność serca, a Matka Boża z Jasnej Góry niech ma Was zawsze w swojej przemożnej opiece.
- Dziękuję Księdzu Biskupowi za rozmowę.