Z danych MZ wynika, że w 2020 r. w szpitalach przeprowadzono 1076 zabiegów przerwania ciąży. Dla porównania, w 2019 r. resort zdrowia informował o 1110 takich zabiegach.
Jedną z najczęstszych przyczyn aborcji wciąż pozostaje diagnoza wystąpienia trisomii 21 (zespołu Downa).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aborcji poddano zarówno dzieci, u których badania prenatalne wykazały, poza zespołem Downa, podejrzenie innych wad rozwojowych (182), jak i te dzieci, u których trisomia 21 była jedyną niepełnosprawnością (191).
W kolejnych przypadkach aborcji dziecka dokonano w wyniku diagnozy wady dwóch i więcej układów lub organów w badaniu obrazowym (181). U 159 innych dzieci badania prenatalne wykazały wadę jednego z organów.
Trisomia 13 lub trisomia 18 ze współistniejącymi wadami somatycznymi były przyczyną 88 aborcji, a kolejne 50 aborcji wykonano tylko ze względu na diagnozę trisomii 13 lub 18.
U 21 kobiet w ciąży przeprowadzono aborcję ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia matki. Natomiast w dwóch przypadkach, jak przekazało ministerstwo, zaszło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa.
Najwięcej aborcji przeprowadzono w szpitalach w woj. mazowieckim (239), pomorskim (147), śląskim (123) i w łódzkim (112). Poza tym mniej niż dwadzieścia aborcji wykonano w woj. lubelskim (12) i świętokrzyskim (19).
W 2020 roku na Podkarpaciu przeprowadzono tylko jedną aborcję, warto jednak zauważyć, że to jedyne województwo, w którym, w minionych latach, nie odnotowuje się przypadków uśmiercania dzieci w procedurze aborcyjnej.