Abp Paglia wskazuje, że ilość zebranych podpisów jest skutkiem głębokiego niepokoju dotyczącego przeznaczenia człowieka, jaki wyraża współczesne społeczeństwo, świat polityki oraz jej organy przedstawicielskie. Dodaje, że w ocenie wartości ludzkiego życia nie można ulegać dominującej fali emocji upraszczającej złożoność problemów związanych z końcem życia. Zauważa, że wysoka liczba głosów opowiadających się za referendum niewątpliwie świadczy o wzroście mentalności witalistycznej, która ocenia wartość życia jedynie z punktu widzenia jego przydatności oraz skuteczności. Hierarcha przypomina, że dążenie do wyeliminowania wszystkiego, co słabe jest wyrazem dominacji „kultury wykluczenia”.
Abp Paglia zwraca uwagę, że chorzy w stanie terminalnym nie tyle chcą umrzeć za wszelką cenę, co nie chcą cierpieć, a to dwie różne sprawy. Przypomina, że Kościół uczy, iż można uszanować ludzką godność również w procesie umierania. Ma temu służyć opieka paliatywna nad chorym, która dąży do ograniczenia niepotrzebnych cierpień. „Trzeba ulżyć w cierpieniu a nie legalizować eutanazję” – podkreśla przewodniczący Papieskiej Akademii Życia. Zauważa, że należy zakończyć myślenie o każdym problemie moralnym w kategoriach walki ideologicznej pomiędzy osobami wierzącymi i niewierzącymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu