Reklama

"Nie stosujemy taryfy ulgowej"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z s. Ireną Makowicz - dyrektor Gimnazjum Katolickiego oraz Katolickiej Szkoły Podstawowej w Częstochowie - rozmawia Anna Wyszyńska

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Anna Wyszyńska: - Pragnę pogratulować Siostrze Dyrektor, nauczycielom, uczniom i rodzicom wyników pracy. Gimnazjum Katolickie, którym Siostra kieruje, istnieje dopiero 4. rok, a jego tegoroczni absolwenci zajęli pierwsze miejsce w Częstochowie pod względem wyników przeprowadzonego w maju egzaminu gimnazjalnego. Dla szkoły, która zaczynała pracę niedawno i w niezwykle trudnych warunkach, to ogromny sukces. Jak tworzy się taką szkołę - dobrą, nowoczesną, dającą uczniom właściwy start w dorosłość?

S. Irena Makowicz: - Koncepcja takiej szkoły nie rodzi się w jednej głowie, tylko powstaje w umysłach wielu osób, rodzi się stopniowo, jest owocem doświadczeń własnych i korzystania z doświadczeń innych. Punktem wyjścia musi być uświadomienie sobie potrzeb naszych czasów. Celem szkoły jest przygotowanie dzieci do realizowania się w pracy i w tym, co nazywamy pełnym życiem. Co rozumiem przez życie pełne? Mówiąc najkrócej, zależy nam na tym, żeby absolwent naszej szkoły był odbierany jako prawdziwy chrześcijanin, czyli człowiek, który czy to na studiach, czy też w pracy na pierwszym miejscu stawia wartości ewangeliczne. Jednocześnie, mając świadomość, że człowiek jest jednością, dbamy o wszechstronny rozwój pojmowany jako integralny rozwój wszystkich władz duchowych, umysłowych i fizycznych człowieka.

Reklama

- Hierarchia wartości stanowi fundament, na którym opiera się realizowany w szkole program. W jaki sposób nauczyciele tej szkoły wzbogacają podstawy programowe przygotowane przez Ministerstwo Edukacji?

- Nasza szkoła dąży do tego, aby pokazać uczniom życie w całym jego bogactwie, "pootwierać im okna na świat". Dzięki temu dziecko będzie mogło w przyszłości wybrać dziedzinę, do której jest predysponowane, do której ma najwięcej talentów danych mu przez Opatrzność. Przy czym trzeba mieć świadomość, że to, czego się uczy teraz, przyda mu się w życiu, że materiał do nauki szkoła czerpie z życia. Program ministerialny, który jako szkoła mająca uprawnienia szkoły publicznej realizujemy, rozszerzamy o własne propozycje zajęć lekcyjnych dla wszystkich uczniów i zajęć pozalekcyjnych prowadzonych zgodnie z zainteresowaniami uczniów, a także o szeroki program wyjazdów o charakterze edukacyjnym.

- Jak ukierunkowany jest program wyjazdów edukacyjnych?

- Jest ich bardzo wiele. Gdy żegnając się z naszymi tegorocznymi absolwentami, wręczaliśmy im pamiątkowe albumy z wycieczek, okazało się, że w ciągu trzech lat nauki uczestniczyli oni w 31 wyprawach. Staraliśmy się pokazać im to wszystko, co tworzy środowisko naturalne: przyrodę ożywioną i nieożywioną, a także wytwory ludzkiego geniuszu i wielkie dzieła artystyczne. Zwiedziliśmy wiele miejsc na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, by każdy uczeń znał swój region, kilka razy byliśmy w Górach Świętokrzyskich, byliśmy także w Pieninach, na Lubelszczyźnie, kilkakrotnie byliśmy w Warszawie i w Krakowie, a także we Wrocławiu, Kielcach, Łodzi i na Śląsku. Chcieliśmy zapoznać naszych uczniów z twórczością artystyczną, dlatego kilkakrotnie byliśmy na spektaklach w Teatrze Wielkim i na wystawach w Muzeum Narodowym w Warszawie. Każda wycieczka jest solidnie przygotowana przez nauczycieli kilku przedmiotów, na wyprawy geologiczne jeździ z nami geolog, w muzeach starannie dobieramy sobie przewodników. To, co zobaczymy na wycieczkach, później pogłębiamy w szkole przez studiowanie albumów, prezentacje, sprawdziany. Każda wycieczka ma do spełnienia określony cel dydaktyczny.

- Jakie cele powinny spełniać zajęcia dodatkowe?

- W planie lekcji umieszczamy wszystkie przedmioty znajdujące się w podstawie programowej, mamy również kilka przedmiotów dodatkowych, jak: edukacja medialna, warsztaty choreograficzne, wychowanie prozdrowotne, kurs pierwszej pomocy, a b c anatomii i fizjologii człowieka obowiązujące całą młodzież. Natomiast zajęcia pozalekcyjne mają budzić i rozwijać indywidualne zainteresowania. W naszej szkole prowadzimy koła: literacko-teatralne, sportowe, szachowe, tenisowe, historyczne, fotograficzne, biologiczne, matematyczne, muzyczne. Zasadą jest, że wprowadzamy takie zajęcia, na jakie jest zapotrzebowanie, czasem zajęcia pozalekcyjne prowadzimy nawet dla jednego ucznia.

- Czy bogaty program, wyjazdy edukacyjne, szeroka oferta zajęć pozalekcyjnych wystarczają, aby utworzyć dobrą szkołę?

- Najważniejszy jest codzienny trud i konsekwencja w działaniu, "ustawienie wysoko poprzeczki". Stawianie wysokich wymagań jest konsekwencją mądrej miłości, jaką otaczamy nasze dzieci. Nie stosujemy taryfy ulgowej. Być może w innych szkołach są mniejsze wymagania, lepsze stopnie, i być może w związku z tym chwilowo lepsze samopoczucie, ale to wszystko nie zawsze przynosi dobre efekty. To, co piękne i dobre, zawsze rodzi się w trudzie. Trzeba dodać, że wysokie wymagania są realizowane w serdecznej atmosferze. Uważamy, że jeżeli dziecko wcześnie nauczy się pokonywać trudności, nauczy się być człowiekiem solidnym, obowiązkowym, punktualnym, to zdobywa skarb na przyszłość. Dzieci muszą umieć wymagać od siebie, bo życie wymaga wielkiego hartu ducha. Dlatego w szkole musi panować ład, harmonia, a wszystkie wymagania muszą być umotywowane i konsekwentnie przestrzegane. Dotyczy to zarówno sfery nauki, jak i zachowania. Nauka zaczyna się u nas zaraz w pierwszym dniu po uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego. Tego samego dnia zadawane są już pierwsze prace domowe. Ponieważ podręczniki i zeszyty kupowane są wcześniej, już 2 września realizujemy normalny plan lekcji.

- Jak realizowana jest współpraca z rodzicami?

- Współpraca z rodzicami wpisana jest w koncepcję naszej szkoły, przy założeniu, że szkoła i rodzina to dwie autonomiczne instytucje, które współpracują ze sobą w realizacji jednego celu, jakim jest dobro dziecka, jego wychowanie i wykształcenie. Nasze kontakty są częste, sprzyja temu podział roku na 4 okresy i zebrania odbywające się przynajmniej 4 razy do roku. Każda wywiadówka składa się z dwóch części: spotkania z wychowawcą klasy oraz spotkania ogólnego, na które zapraszamy psychologów i pedagogów, którzy omawiają rozmaite zagadnienia wychowawcze, podpowiadają, jak rozwiązywać konkretne problemy, a przede wszystkim, jak im zapobiegać. Bliskim kontaktom sprzyja również udział rodziców w uroczystościach szkolnych, rozmowy telefoniczne, a także uczniowskie dzienniczki, które są skrupulatnym odbiciem osiągnięć i niedociągnięć dzieci.

- Szkolnictwo katolickie zaczęło się odradzać niedawno, ale w naszym kraju ma ono kilkusetletnie i bardzo dobre tradycje. Czy szkoły te współpracują ze sobą? Jakie jest ich miejsce w systemie oświaty?

- Mamy już kilkaset szkół katolickich w Polsce. Naszej współpracy służy działalność Rady Szkół Katolickich, spotkania regionalne, miejskie, Forum Szkół Katolickich, odbywające się co roku na Jasnej Górze. Nasza współpraca układa się bardzo dobrze. Co do naszego miejsca w systemie edukacji, to wysoka punktacja osiągana przez naszych uczniów w egzaminach gimnazjalnych jest dowodem, że wysokie wymagania stawiane uczniom w szkołach niepublicznych dają owoce. Zgłaszający się do nas uczniowie reprezentują rozmaity poziom uzdolnień, nie wszyscy też pochodzą z zamożnych rodzin. Jeżeli zgłaszają się do nas rodzice, którym zależy, aby dziecko zostało uczniem naszej szkoły, a nie mają pieniędzy na opłacenie czesnego, staramy się pomóc, znaleźć rozwiązanie. Chcę przez to powiedzieć, że nasi uczniowie nie stanowią "elity wybrańców", natomiast osiągnięte przez nich wyniki są efektem rzetelnej pracy - pracy dzieci, rodziców i nauczycieli oraz dowodem, że nasz program i nasza koncepcja wychowania są dobre.

- Czy Waszą koncepcję szkoły i sposób pracy mogą naśladować również szkoły publiczne?

- Z całą pewnością tak. Oparcie pracy szkoły na wartościach, które stanowią solidny fundament zarówno na teraz, jak i na przyszłość, stawianie wysokich wymagań, dobra organizacja pracy, staranny dobór podręczników - to wszystko nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych, natomiast przynosi dobre owoce. Z pewnością mogą to realizować również szkoły publiczne.

- Dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

Więcej ...

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Pio Si/Fotolia.com

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

Więcej ...

Papież zachęca do codziennego czytania i rozważania słowa Bożego

2024-05-19 12:43

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Do codziennego czytania i rozważania słowa Bożego zachęcił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Regina caeli”, jaką odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie w uroczystość Zesłania Ducha Świętego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Kościół

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Wiara

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 19.): Strzelaj. Nie spudłujesz

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj