Reklama

Niedziela Wrocławska

Prymas Tysiąclecia a Dolny Śląsk

Kard. Wyszyński podczas obchodów 20-lecia polskiej administracji kościelnej na Dolnym Śląsku

Archiwum Obserwatorium Społeczne

Kard. Wyszyński podczas obchodów 20-lecia polskiej administracji kościelnej na Dolnym Śląsku

12 września odbyła się beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Warto przypomnieć sobie w tym czasie, jak ważną rolę w odbudowie kościoła dolnośląskiego po II wojnie światowej odegrał kard. Wyszyński. Dla niego odzyskanie Ziem Zachodnich było sprawiedliwością dziejową i powrotem do Macierzy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć to Prymas August Hlond zaraz po II wojnie światowej zaczął organizować polskie struktury kościelne na Ziemiach Zachodnich, to jednak kard. Wyszyński odegrał w tej kwestii rolę fundamentalną, dążąc do integracji Ziem Zachodnich i Północnych z pozostałym obszarem Polski. – Pierwsze działania w stosunku do kościoła na Ziemiach Zachodnich podjął kard. Hlond ustanawiając administratorów apostolskich. Ale już w tym czasie także ówczesny bp Stefan Wyszyński, jako biskup lubelski, w sierpniu 1948 r. wydał odezwę do swoich diecezjan w której prosił, by zebrać składki i przekazać fundusze na odbudowę katedry wrocławskiej. Pisał w niej bardzo serdecznie tłumacząc, że trzeba wspomóc kościół wrocławski, by te tereny poczuły więź z Polską. Widać więc troskę Wyszyńskiego o Ziemie Zachodnie jeszcze w etapie przedprymasowskim – mówi ks. Grzegorz Sokołowski, profesor Papieskiego Wydziału Teologicznego, prezes Fundacji Obserwatorium Społeczne.

Wróciła twoja sława Wratislavia

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kiedy po śmierci kard. Hlonda Wyszyński przejmował obowiązki Prymasa, sytuacja na Dolnym Śląsku była bardzo trudna – migracje ludności, zniszczenia powojenne, trudne relacje polsko-niemieckie i władze komunistyczne, które z Ziem Zachodnich chciały zrobić obszar ateistyczny. – I kard. Wyszyński i władze komunistyczne włączenie tych ziem do Polski traktowali jako słuszność dziejową. Kard. Wyszyński mówił nawet we Wrocławiu podczas kazania: „Wróciła twoja sława Wratislavia”, podkreślał piastowski charakter tych Ziem, ich powrót do Macierzy. To również podkreślali komuniści, ale chcieli stworzyć z Ziem Zachodnich obszar zateizowany. Natomiast Prymas Wyszyński zabiegał o religijność tych ziem, o odnowę moralną, o ducha katolickiego na tych terenach – tłumaczy ks. Sokołowski.

– Zwracał uwagę, że tu „kamienie, mury mówią po polsku”, odwoływał się do historii katedry sięgającej korzeniami czasów Piastów. W okresie Millenium uwypuklał łączność chrześcijaństwa z Polską, patrzył na Chrzest i na Wrocław w 1000 roku jak na początek państwa Polskiego – przypomina kapłan.

W lipcu 1950 r. po wizytacji kościoła na Ziemiach Zachodnich i Północnych pisał w liście do kapłanów: „Prawdziwie złotymi nićmi łaski, miłości, wiary zespolona jest ta ziemia piastowska z Ojczyzną polską na zawsze”. Podkreślał, że „Opatrzność Boża skierowała na te ziemie kapłanów spod Wilna i Lwowa, od Tarnogrodu, okopów Świętej Trójcy, spod Stanisławowa, Wilejki, spod Pińska i Łucka, z serca Polski, z Warszawy. Już to samo, powtarzam, było złocistą przędzą, której piastowska ziemia wrocławska, wyszarpnięta ongiś z szaty ojczystej, przez was na nowo została utkana w piękną całość – tak, że śladu niemal nie zostało z dziejowych ran”.

Walka o biskupów

Reklama

Prymas Wyszyński od początku dążył do administracyjnego ładu kościoła dolnośląskiego. Często w relacjach ze Stolicą Apostolską czy z ówczesną władzą podkreślał, że Wrocław jest centrum Ziem Zachodnich. Cały czas zabiegał, aby ustanowić biskupa miejsca, który uczestniczyłby w życiu diecezji. – W 1951 r. Prymas w Rzymie uzyskał od Piusa XII nominacje trzech administratorów apostolskich na biskupów, w tym Bolesława Kominka, który miał objąć stolicę biskupią we Wrocławiu. Niestety komunistyczne władze się na to nie zgodziły, bp Kominek został tajnie wyświęcony w Przemyślu w 1954 r., ale urząd mógł objąć dopiero w 1956 r. Jednak do roku 1967 bp Kominek i inni biskupi Ziem Zachodnich byli traktowani jako delegowani przez prymasa Polski, więc to on był właściwie zwierzchnikiem tych terenów – wyjaśnia ks. Sokołowski.

Po śmierci kard. Kominka władze komunistyczne robiły dalsze problemy ze stolicą biskupią we Wrocławiu. – Władze państwowe chciały wypracować nowy model obsadzania stolic biskupich, z pominięciem Prymasa Wyszyńskiego i Episkopatu Polski i porozumienia się bezpośrednio ze Stolicą Apostolską. Wrocław był dla nich poligonem doświadczalnym – mówi ks. G. Sokołowski. – Odrzucały kandydatury Prymasa, wysuwały swoje. Kardynał Wyszyński nie chciał się zgodzić, by rząd narzucał biskupów. Ostatecznie osiągnięto porozumienie przy kandydaturze bp. Henryka Gulbinowicza – był on 13. z kolei kandydatem.

Kościół tętniący życiem

Reklama

Prymasowi Tysiąclecia zależało, aby kościół dolnośląski tętnił życiem, rozwijał się duszpastersko. Często naszą archidiecezje odwiedzał, kilka z tych wizyt ma charakter symboliczny. – Na pewno symboliczne było poświęcenie podniesionej z ruin katedry wrocławskiej w lipcu 1951 r. W tym roku obchodziliśmy okrągłą rocznicę, 70-lecie tego wydarzenia – przypomina ks. Sokołowski. – Następne ważne wydarzenie to wskrzeszenie wrocławskiej kapituły katedralnej. To było dla kard. Wyszyńskiego bardzo znaczące, obsadził wakaty już polskimi kanonikami. Uczestniczył w 1965 r. w obchodach 20-lecia kościoła na Ziemiach Zachodnich, w 1966 r. Milenium Chrztu Polski, w 1970 przyjechał na 25-lecie kościoła na Ziemiach Zachodnich, był także na pogrzebie kard. Kominka. Ostatnia jego wizyta na Dolnym Śląsku to koronacja figury Matki Bożej w Wambierzycach 18 sierpnia 1980 r. – wylicza kapłan.

Kard. Wyszyński wyświęcał pierwszych kleryków we Wrocławiu, bierzmował, przewodził uroczystościom, wygłaszał kazania, pisał listy. On też jako ordynariusz Ziem Zachodnich w katedrze warszawskiej święcił oleje dla Wrocławia. Wszędzie, gdzie był krzewił cześć dla Maryi i zwracał oczy wiernych na Jasną Górę. W działalności Prymasa widoczna jest wielka troska o mądre zagospodarowanie Ziem Zachodnich, by wzrastała tam polskość i katolickość.

Nie tylko wdzięczność, ale także odpowiedzialność

Czego uczy dzisiaj Dolnoślązaków kandydat na ołtarze? – Uczy troski o nasz Kościół. Sam był bardzo zatroskany o funkcjonowanie kościoła na Ziemiach Zachodnich, o funkcjonowanie instytucjonalne, hierarchiczne, ale przede wszystkim duchowe i duszpasterskie. Wszyscy – i duchowieństwo i świeccy – powinniśmy tak jak on troszczyć się o nasz dolnośląski kościół – przekonuje ks. Sokołowski. I dodaje: – Mam nadzieję, że beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia będzie dla nas mobilizacją do większej troski i głębszego utożsamiania się z kościołem dolnośląskim. Wiele trudu, czasu, zabiegów poświęcił kard. Wyszyński dla kościoła wrocławskiego. Z naszej strony niech będzie nie tylko wdzięczność, ale także zobowiązanie i odpowiedzialność za kościół na Dolnym Śląsku.

Z okazji beatyfikacji kard. Wyszyńskiego Obserwatorium Społeczne przygotowuje publikację, która obejmie zbiór wypowiedzi i dokumentów Prymasa związanych z Dolnym Śląskiem.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2021-09-12 18:49

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Prymas Tysiąclecia a Dolny Śląsk

25 - lecie administracji kościelnej we Wrocawiu

Archiwum Obserwatorium Społeczne

25 - lecie administracji kościelnej we Wrocawiu

12 września odbędzie się beatyfikacja Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Warto przypomnieć sobie, jak ważną rolę w odbudowie Kościoła dolnośląskiego po II wojnie światowej odegrał kard. Wyszyński. Dla niego odzyskanie Ziem Zachodnich było sprawiedliwością dziejową i powrotem do Macierzy.

Więcej ...

Opublikowano polskie tłumaczenie Dokumentu Końcowego Synodu

2024-12-18 15:25

Grzegorz Gałązka

Oficjalne polskie tłumaczenie Dokumentu Końcowego Synodu zostało opublikowane na stronie www.synod.va. Wraz z dokumentem jest także Nota towarzysząca Ojca Świętego Franciszka z 24 listopada br. Dotąd dokument został przetłumaczony z oryginału włoskiego także na angielski, hiszpański, francuski, niemiecki, portugalski i węgierski

Więcej ...

Czy pragnę dziś do końca otworzyć swe serce dla Boga?

2024-12-18 20:50

Red.

Starzy Elżbieta i Zachariasz zostają obdarowani dzieckiem. Czy nie często w życiu myślimy: „Jest już za późno; zmarnowałem już wszystkie swoje szanse. Kiedyś, gdybym był młodszy, możliwe byłoby jeszcze jakieś pozytywne rozwiązanie, ale już nie dziś”? Bóg dziś pokazuje, że jest zupełnie inaczej, że logika Jego działania jest inna.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś bardzo potrzebujemy ojców – odważnych i...

Wiara

Dziś bardzo potrzebujemy ojców – odważnych i...

Opus Dei wydało oświadczenie ws. Marcina Romanowskiego

Wiadomości

Opus Dei wydało oświadczenie ws. Marcina Romanowskiego

Afera wokół Domu Miłosierdzia. Bp Zieliński: Mnie na...

Kościół

Afera wokół Domu Miłosierdzia. Bp Zieliński: Mnie na...

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

Kościół

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

Co mamy czynić?

Wiara

Co mamy czynić?

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Wiara

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Bóg zaprasza nas dziś do szczerości, do stanięcia w...

Wiara

Bóg zaprasza nas dziś do szczerości, do stanięcia w...

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

Wiara

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

O. Tadeusz Rydzyk wytacza proces stacji TVN

Wiadomości

O. Tadeusz Rydzyk wytacza proces stacji TVN