Reklama

Szczęście jest przechodzeniem do trudności wyższego rzędu

Niedziela zamojsko-lubaczowska 31/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARTA BOROWSKA: - Każdy człowiek szuka własnej drogi do szczęścia. Często jest ono okupione trudem. Boimy się tego... ?

KS. EUGENIUSZ DERDZIUK: - Niektórzy mówią, że życie pełne cierpienia, trudu, bólu jest niewarte tego, by je przeżyć. Ja myślę zupełnie odwrotnie. My się rozwijamy, poznajemy siebie pokonując trudy. Co działoby się z dzieckiem, gdyby chodząc do szkoły nie starało się? Jakie wyniki miałby sportowiec, gdyby nie trenował? Rozwój kosztuje. Gdybyśmy nie znali trudu - stalibyśmy się słabi.

- Cierpienie wzbogaca?

- Może również przybić i odebrać nadzieję. Ale jeśli jest przyjęte, jeśli ma swój sens i jest przeżywane w łączności z Chrystusem - może ubogacić.

- Jeżeli Bóg nas kocha, to dlaczego zsyła cierpienie?

- Odpowiem paradoksalnie - właśnie dlatego dopuszcza cierpienie, że kocha. Tego, co nas uczy Objawienie - zło, cierpienie, śmierć weszły na świat przez zawiść diabła. Przez wybór zła. Bóg kochając człowieka stwarza go jako istotę rozumną i wolną, a więc także odpowiedzialną. Jeżeli człowiek w swej wolności wybiera to, co Bóg w przykazaniach powiedział, że jest złe, to winien liczyć się z konsekwencjami swego wyboru. Bóg, który kocha, szanuje wybór człowieka. Można by powiedzieć, że traktuje człowieka "poważnie". Jeśli Bóg mnie kocha, to nie zamknie mnie w klatce, tylko daje mi wolność i ufa mi.

- Cierpienia ludzi niewinnych, dzieci - to wydaje się nam niesprawiedliwe.

- Jest to bolesne i przykre, ale nie potrafię tego do końca wytłumaczyć. Wiem jedno. Zło uderza w innych. Mój grzech rani moich bliskich - czy tego chcę czy nie. Tak samo mój czyn miłości - podnosi innych.

Często za cierpienia dzieci odpowiadają inne osoby, np. niekiedy i rodzice - za bezmyślność, nieodpowiedzialność, niedojrzałość - łamanie szóstego przykazania. Fundują cierpienie komuś niewinnemu - dziecku. Próbując zatuszować swój występek - młodzi rodzice podnoszą rękę na życie niewinnej istoty, która wzrasta pod sercem kobiety. Nasza cywilizacja sprawia, że uciekamy od myślenia, od fundamentów, od prawdy, kim jesteśmy. Kiedy zgubimy to myślenie głębi - stajemy się płytcy i podążamy za wrażeniami, odczuciami, a to prowadzi często w ślepe zaułki kończące się cierpieniem.

- Można wrócić do fundamentów?

- Oczywiście. Mamy Ojca Niebieskiego, który nas bardzo kocha. Trzeba mu tylko zaufać i pójść za Nim.

Pan Jezus za nas umarł i zmartwychwstał. Wyzwolił nas z mocy zła. Przez chrzest do Niego należymy. Dlatego zachęcam, byśmy w sercu prowadzili z Nim dialog. Musimy pamiętać, że jest Ktoś, kto w każdej sekundzie o nas myśli z miłością, Ktoś do kogo można mówić Ojcze Nasz. Trzeba wierzyć i nie bać się trudu rozwoju, obowiązków, życia.

- Czyli odpowiedź na wszystkie nasze pytania jest bardzo blisko?

- Na pewno droga do odpowiedzi nie jest łatwa, ponieważ do najprostszych odpowiedzi dochodzi się w trudzie. Każdy z nas ma swoją drogę odkrywania mądrości i pokoju. Dobrze jest, gdy odkryjemy, że Chrystus jest i może nam towarzyszyć na tej drodze.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papież zatelefonował do proboszcza. „Jesteśmy szczęśliwi i wzruszeni, słysząc jego głos"

2025-02-26 10:46
Papież, mimo pobytu w szpitalu kontynuuje zwyczaj codziennych rozmów telefonicznych z proboszczem parafii w Gazie

Adobe Stock

Papież, mimo pobytu w szpitalu kontynuuje zwyczaj codziennych rozmów telefonicznych z proboszczem parafii w Gazie

„Tak jak czynił to codziennie od początku tej strasznej wojny, papież Franciszek zadzwonił do nas ponownie, aby wyrazić swoją bliskość, modlić się za nas i udzielić nam swojego błogosławieństwa” - powiedział proboszcz parafii Świętej Rodziny w Gazie ks. Gabriel Romanelli. Jest to jedyna parafia katolicka w Gazie.

Więcej ...

Zdecyduję dziś, że moją modlitwą uczynię Kościół świętszym!

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 38-40.

Więcej ...

Niemcy: Strzelanina w pobliżu sądu w Bielefeld; ujęto jednego z podejrzanych

2025-02-26 16:15
W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

Adobe Stock

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

Kilka osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, w wyniku strzelaniny, do której doszło w środę w pobliżu sądu w Bielefeld na zachodzie Niemiec. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych, drugi jest wciąż na wolności - podał dziennik "Bild". Według policji atak ma związek z procesem w sprawie zabójstwa byłego zawodowego boksera.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zdecyduję dziś, że moją modlitwą uczynię Kościół...

Wiara

Zdecyduję dziś, że moją modlitwą uczynię Kościół...

Zwolnili go, bo nie godził się na promocję LGBT w...

Wiadomości

Zwolnili go, bo nie godził się na promocję LGBT w...

Prokuratura: mamy do czynienia z zabójstwami dokonanymi w...

Wiadomości

Prokuratura: mamy do czynienia z zabójstwami dokonanymi w...

Nowenna do św. Kazimierza Królewicza

Wiara

Nowenna do św. Kazimierza Królewicza

Dominikanie: Paweł M. wydalony z zakonu i ze stanu...

Kościół

Dominikanie: Paweł M. wydalony z zakonu i ze stanu...

Komunikat Watykanu: stan zdrowia papieża dalej jest...

Franciszek

Komunikat Watykanu: stan zdrowia papieża dalej jest...

Afryka: Islamscy terroryści ścięli w kościele głowy 70...

Wiadomości

Afryka: Islamscy terroryści ścięli w kościele głowy 70...

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to,...

Franciszek

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to,...

Komunikat Watykanu. Czy można już mówić o poprawie...

Kościół

Komunikat Watykanu. Czy można już mówić o poprawie...