Reklama

Beatyfikacja Matki Teresy z Kalkuty

Święto całego świata

Niedziela Ogólnopolska 44/2003

Nie było chyba nic z przypadku w tym, że beatyfikacja Matki Teresy z Kalkuty zbiegła się z obchodami 25-lecia Pontyfikatu Jana Pawła II. Uroczystość była najbardziej osobistą formą świętowania jubileuszu przez Ojca Świętego. 19 października 2003 r. Plac św. Piotra wypełniło ok. 300 tys. pielgrzymów, którzy chcieli uczestniczyć w tej radości. 300 tys. to cyfra oficjalna, prawdopodobnie na Placu mogło być nawet pół miliona osób.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieska homilia

Reklama

Wyraźnie osobisty charakter miała homilia Ojca Świętego. Już w pierwszych słowach Jan Paweł II dał temu wyraz, stwierdzając: „Jestem osobiście wdzięczny tej mężnej kobiecie, której obecność czułem zawsze blisko siebie”. W kolejnych słowach Jan Paweł II powiedział: „Jako ikona Dobrego Samarytanina, szła wszędzie, by służyć Chrystusowi w najuboższych i pośród ubogich. Ani konflikty, ani wojny nie były w stanie jej zatrzymać”. Osobistych elementów homilii było więcej. Jak choćby wspomnienia spotkań Papieża z Matką Teresą: „Co jakiś czas przybywała, by opowiedzieć mi o swoich doświadczeniach w służbie wartościom ewangelicznym. Pamiętam na przykład, jak powiedziała po otrzymaniu Pokojowej Nagrody Nobla: «Jeśli usłyszycie, że jakaś kobieta nie chce urodzić swojego dziecka i zamierza je usunąć, starajcie się przekonać ją, aby mi je przyniosła. Ja je będę kochała, widząc w nim znak Bożej miłości»”. Snując refleksję nad fenomenem życia Matki Teresy, Ojciec Święty podkreślił przede wszystkim łączność akcji z kontemplacją, modlitwy z działaniem w jej życiu: „Matka Teresa głosi Ewangelię swoim życiem w całości ofiarowanym ubogim, ale jednocześnie w całości pogrążonym w modlitwie”. Jan Paweł II dawał świadectwo ewangelicznego radykalizmu „Świętej z Kalkuty”, który objawiał się w służbie ubogim: „Wybrała nie tyle bycie najmniejszą, ile służebnicą najmniejszych. Czcimy w niej jedną z najbardziej znamienitych osobistości naszej epoki. Przyjmijmy jej przesłanie i naśladujmy jej przykład” - nawoływał na zakończenie Ojciec Święty. Podczas uroczystości w imieniu Jana Pawła II homilię odczytali w trzech językach koncelebrujący z nim Eucharystię hierarchowie. Liturgiczne wspomnienie Matki Teresy Ojciec Święty wyznaczył na 5 września - dzień jej śmierci, czyli narodzin dla nieba.

Święto w Rzymie i na świecie

Msza św. beatyfikacyjna miała wyjątkowo radosny charakter. Także dzięki wprowadzonym do liturgii elementom hinduskim - śpiewom i tańcom. Jej nastrój harmonizował z odczuciami wiernych uczestniczących w celebracji. Najlepszym wyrazem były oklaski, które wybuchły na Placu św. Piotra po błogosławieństwie. Zdawały się nie mieć końca. W tym czasie Ojciec Święty przejeżdżał między sektorami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ubodzy na pierwszym planie

W pierwszym sektorze, najbardziej eksponowanym, najbliżej ołtarza, zasiadło 2 tys. ubogich z domów prowadzonych we Włoszech przez założone przez Matkę Teresę Zgromadzenie Misjonarek Miłości. W 133 krajach świata pracuje obecnie 4500 sióstr. Niedaleko nich zajęły miejsca oficjalne delegacje 27 państw - prezydenci, premierzy, przedstawiciele świata religii, polityki i arystokracji. Uroczystości towarzyszyło nadzwyczajne zainteresowanie mediów - 77 stacji telewizyjnych z 48 krajów, blisko 900 fotoreporterów i kamerzystów oraz setki dziennikarzy. Wydawało się, i nie jest to wrażenie dalekie od prawdy, że świętował cały świat. Msze św. zostały odprawione w kościołach Indii. Wokół grobu Matki Teresy układano kwiaty i gromadziły się rzesze ludzi. W Albanii, gdzie urodziła się Matka Teresa, odbył się specjalny maraton na trasie w kształcie krzyża. Święto zakończył pokaz sztucznych ogni. Tego dnia miała miejsce jeszcze jedna niespodzianka. Wieczorem, zaskakując wszystkich, w oknie pojawił się ponownie Ojciec Święty. Pozdrowił świętujących na Placu i podziękował władzom rzymskim za iluminację.

Dziękczynienie

Dzień po beatyfikacji - 20 października Ojciec Święty spotkał się na audiencji z pielgrzymami. Aula Pawła VI nie mogła pomieścić wszystkich chętnych pragnących spotkać się z Papieżem. Weszło jedynie ok. 7 tys. osób. W wygłoszonym słowie Papież zwrócił uwagę na wielkie znaczenie Błogosławionej. Nazwał ją Matką wszystkich ludzi - Misjonarką Miłości oraz największą Misjonarką w XX wieku. Ojciec Święty powiedział m.in.: „Gdzie znajdowała Matka Teresa z Kalkuty siłę i moc, aby tak ofiarnie i bez reszty oddać się służbie innym? Znalazła ją w modlitwie i w ciszy kontemplacji Jezusa Chrystusa, Jego Oblicza i Jego Przenajświętszego Serca. Ona sama zwykła mówić: «Owocem ciszy jest modlitwa; owocem modlitwy jest wiara; owocem wiary jest miłość; owocem miłości jest służba; owocem służby jest pokój». Pokój - nawet w momencie śmierci, nawet pośród narodów, które toczą wojnę, nawet w obliczu ataków i niesłusznej krytyki. To była modlitwa, która wypełniała jej serce Chrystusowym pokojem i uzdalniała ją do tego, aby nim promieniować pośród innych.
Misjonarka miłości, Misjonarka pokoju, Misjonarka życia. Matka Teresa była tym wszystkim. Ona zawsze brała w obronę ludzkie życie, nawet jeśli jej przesłanie nie było chętnie widziane. Całe życie Matki Teresy było jednym wielkim hymnem na cześć życia. Jej codzienne spotkania z umierającymi, trędowatymi, chorymi na AIDS i w jakikolwiek sposób cierpiącymi uczyniły z niej pełnego mocy świadka Ewangelii życia. Jej uśmiech wyrażał nieustanne «tak» dla życia, radosne «tak», które miało swoje źródło w wierze i miłości, «tak», które oczyszczało się w krzyżu cierpienia. Ona ponawiała to «tak» każdego poranka, w jedności z Maryją, u stóp krzyża Jezusa Chrystusa. Wypowiedziane przez Jezusa Chrystusa na krzyżu «pragnę» stało się dla Matki Teresy jej własnym pragnieniem i inspiracją na drodze jej świętości.
Teresa z Kalkuty była rzeczywiście Matką. Matką biednych, Matką dzieci. Matką tylu dziewcząt, i chłopców, dla których była kierownikiem duchowym w naśladowaniu jej misji”.

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV przed „Anioł Pański”: naszą nadzieją jest Jezus

2025-12-14 12:15

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Jezus jest naszą nadzieją, zwłaszcza w godzinie próby, kiedy wydaje się, że życie traci sens, a wszystko jawi się nam mroczniejsze, brakuje nam słów i uciążliwe jest dla nas słuchanie bliźniego” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym niedzielną modlitwę „Anioł Pański”.

Więcej ...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości

2025-12-12 10:58
śp. o. Eustachy Rakoczy

BP Jasnej Góry

śp. o. Eustachy Rakoczy

Dziś (12 grudnia) zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy. Jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości, odznaczony m_in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Więcej ...

Pamięć i solidarność

2025-12-14 17:19

UKSW

13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, rektor UKSW ks. prof. Ryszard Czekalski zapalił symboliczne Światło Wolności, włączając się w ogólnopolską inicjatywę Instytutu Pamięci Narodowej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Radość pośród pytań

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

Wiara

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który...

Wiadomości

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który...

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko