Niewolnictwo i handel ludźmi nie należą do zamierzchłej przeszłości
- są problemem dnia dzisiejszego. Sprzedawanie kobiet to zjawisko,
z którym nie mogą sobie poradzić rządy wielu krajów. Kobiety, które
zostały sprzedane w podstępny sposób, zmuszane są do prostytucji.
W Polsce ofiary handlarzy mogą znaleźć pomoc w fundacji La Strada.
Fundacja ta od 1996 r. pomaga kobietom organizując im powrót do domu,
znajdując pracę, udzielając porad psychologicznych oraz opieki lekarskiej
i prawnej.
Do pracy w domach publicznych, agencjach i na ulicach
trafiają kobiety, które poszukując pracy znajdują w prasie ogłoszenia
oferujące dobrze płatne, łatwe zajęcie za granicą. Ostatnio w prasie
pojawiają się ogłoszenia proponujące kobietom pracę na targach Expo
w Niemczech. Jednak fałszywe oferty pracy nie pojawiają się jedynie
w gazetach. Rekrutacja odbywa się coraz częściej na terenie szkół,
internatów, klubów i dyskotek. Dziewczyny, w tym również nieletnie,
wabione są prezentami, perspektywą wyjazdu, łatwą pracą i wysokimi
zarobkami. Zdecydowana większość z nich nie wie, co tak naprawdę
będą robiły.
W związku z zagrożeniem, jakie niesie za sobą działanie
nieuczciwych pracodawców oraz naganiaczy pracujących dla organizacji
przestępczych zmuszających kobiety do prostytucji, Fundacja La Strada
wydała broszurę, która wyjaśnia, jak rzeczywiście wyglądają procedury
prawne umożliwiające cudzoziemkom spoza Unii Europejskiej podjęcie
pracy. Potrzebne jest przede wszystkim pozwolenie na pracę. I nie
jest prawdą, że można je otrzymać zaraz po wyjeździe z Polski, ponieważ
wizę z pozwoleniem na pracę trzeba załatwiać przed wyjazdem.
Kobiety, głównie z bloku krajów wschodnich, które świadomie
wybierają prostytucję, jako sposób na zarabianie pieniędzy, tak naprawdę
nie są w stanie wyobrazić sobie, co je czeka. W większości przypadków
zostają całkowicie ubezwłasnowolnione i stają się przedmiotem handlu.
Po przewiezieniu do innego kraju są pozbawiane dokumentów, a co za
tym idzie - możliwości powrotu do domu, kontaktu z rodziną. Są bite
i gwałcone.
Ofiary handlarzy ludźmi w Niemczech mogą poszukiwać pomocy
w poradni Kobra, która jest organizacją niezależną, bezpłatną i poufną.
Nawet w przypadku, kiedy kobieta znajdzie się w areszcie deportacyjnym,
pracownice Kobry mogą na jej życzenie odwiedzić ją i udzielić jej
pomocy w zorganizowaniu wyjazdu i we wszelkich innych problemach.
Fundacja La Strada współpracuje z podobnymi do siebie
organizacjami na terenie Europy Zachodniej, ponieważ handel ludźmi
staje się problemem globalnym, a jedyną możliwością walki z nim są
jednoczesne działania w wielu krajach. Od początku swojego istnienia
fundacja kładzie ogromny nacisk na prowadzenie kampanii edukacyjno-prewencyjnej
uświadamiającej zagrożenia, jakie pociąga za sobą nieprzemyślana
decyzja o wyjeździe do pracy za granicę. Uczy, jak należy sprawdzić
prawdziwość oferty oraz jak poradzić sobie w razie problemów za granicą.
La Strada poza tym szkoli pracowników służb społecznych, którzy spotykają
się w swojej pracy z kobietami, które były wykorzystywane.
Trudno dokładnie określić, ile kobiet z Polski jest wywożonych.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kobiety, które do nas trafiają,
stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej - tak przedstawia skalę
problemu Irena Dawid-Olczyk, członek zarządu Fundacji La Strada.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji podaje, że każdego roku 10
tys. kobiet z Polski pada ofiarą handlu ludźmi w krajach Europy Zachodniej.
Ta sama organizacja szacuje, że tylko z krajów byłego Związku Radzieckiego
wywożonych jest już nie tylko do Europy Zachodniej, ale na cały świat
około pół miliona kobiet rocznie. Polska jest ogromnym kanałem przerzutowym,
ale również krajem docelowym i obszarem handlu wewnętrznego. Policja
szacuje, że w Polsce pracuje około 15 tys. cudzoziemskich prostytutek,
wśród których najliczniejszą grupę stanowią Bułgarki wywodzące się
z mniejszości tureckiej.
Kobiety, które zostały sprzedane "opiekunowi" przez handlarza,
muszą spłacić sumę, którą za nie zapłacono, z reguły od 500 do 5
tys. marek niemieckich. Niewiele kobiet, z powodu obawy o życie własne
i rodziny, decyduje się na oskarżenie swoich oprawców. Dzieje się
tak, ponieważ polskie procedury przesłuchań są okrutne, a ofiara
musi swoje zeznanie złożyć w obecności oskarżonego. Podobnie jest
w innych krajach przechodzących transformację ustrojową.
Szara strefa w Polsce istnieje m.in. dlatego, że z jednej
strony prostytucja nie jest karalna, a z drugiej nie jest legalna.
Takie warunki wykorzystują bezwzględnie międzynarodowe grupy przestępcze.
La Strada w ciągu swojej sześcioletniej działalności
udzieliła pomocy 750 kobietom. Uruchomiona przez fundację telefoniczna
linia zaufania działa bez przerwy, w tym również rosyjskojęzyczna.
W ciągu pięciu lat odebrano ponad 6 tys. telefonów z prośbą o pomoc
i radę. Kobiety, które dzwoniły, miały od 13 do 70 lat.
Dzięki kampanii informacyjnej prowadzonej przez organizacje
takie jak La Strada możliwe jest znaczne podniesienie świadomości
na temat zagrożeń, jakie za sobą niesie podejmowanie nielegalnej
pracy za granicą. Może również przyczynić się do zmiany istniejącego
prawa, tak aby sprawiedliwość mogła dosięgnąć handlarzy kobietami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu



