Od powrotu Ojców Paulinów do klasztoru we Włodawie zostały tu także wznowione tradycje Zakonu Paulinów. Odbywają się m.in. uroczyste „Pawełki”(rozdawane są wtedy owoce pustyni),
procesje maryjne.
W tym roku również szopka we Włodawie ma szczególnie pauliński akcent. Na wzór jasnogórskiej żywej szopki, pojawiła się tam wiejska zagroda ze zwierzętami, drewnianą studnią
i wiatrakiem. Prostą i piękną szopę narodzenia Dzieciątka Jezus otacza z jednej strony kurnik, z drugiej zaś - pomieszczenie dla zwierząt. Atrakcją szopki,
nie tylko dla dzieci, jest koza Balbina. Dużym zainteresowaniem cieszą się małe króliki, drepcące wokół drewnianej taczki. O świcie „rajskie kogutki” wrzaskliwym pianiem budzą ojców,
wzywając na poranne modlitwy.
Autorem tegorocznej szopki jest br. Janusz, paulin, który dużo czasu i serca włożył w jej konstrukcję i ozdobę. Brat ma nadzieję, że w przyszłości, dzięki
życzliwości włodawian i licznych gości, uda mu się szopkę rozbudować. Jego pragnieniem jest nie tylko powiększenie szopki o nowe elementy ludowe, ale także o symbolikę.
W tym roku wymowną postacią biblijną jest Samarytanka przy drewnianej studni. Kto spotka Jezusa - Zbawiciela, ten więcej pragnąć nie będzie.
Cieszymy się, że tu, w naszej małej Włodawie nad Bugiem, mamy cząstkę wielkiego dziedzictwa z Jasnej Góry. Ufamy, że br. Januszowi uda się zrealizować swoje marzenia o wspaniałej
żywej szopce bożonarodzeniowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu