Po wieczornej Mszy św. prelekcję wygłosił ks. Jakub Deperas. Jak stwierdził kapłan – ma nadzieję, że to wydarzenie będzie cykliczne w życiu wspólnoty parafialnej. Swoje rozważania oparł m.in. o myśli ks. Franciszka Blachnickiego dotyczące namiotu spotkania i wejścia w modlitwę z Bogiem.
- Rozważymy nieco 33 rozdział Księgi Wyjścia. Bo to będzie początek cyklu o modlitwie. Chcę zwrócić uwagę na to, że modlitwa jest przede wszystkim spotkaniem z Bogiem. Tu pomaga myśl o tym, że ja stawiam się w obecności Boga. Trochę o tym, jak walczyć z roztargnieniem pokonując siebie i skupiając się na Bogu, bo On dla nas jest obecny na modlitwie. A dalej jest nam łaskawy. To mocno uzdrawiające z zakrzywionego obrazu modlitwy, że już nie muszę spełniać tysiąca obietnic modlitewnych, że On mi jest łaskawy jak przyjaciel, wtedy modlitwa nie będzie udręką – mówił kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Deperas wskazał na dwa konkrety pomagające w modlitwie. Pierwszy z nich to miejsce. Trzeba wyjść poza swoją codzienność, w miejsce które jest oddaleniem od zwykłych spraw. Drugi konkret to czas. Trzeba wtedy pozwolić sobie na to, że modlitwa jest traceniem czasu dla Boga.
Reklama
W wieczorze uwielbienia zagrał zespół Cordis. - Jesteśmy młodymi muzykami z parafii św. Trójcy, a gramy ze sobą mniej więcej od marca tego roku. Jest nas dziesięć osób, ale jesteśmy ciągle otwarci na nowych muzyków – mówią zgodnie liderzy zespołu Aleksandra Paradowska i Przemysław Sirek.
Modlitwę uwielbienia poprowadził ks. Adam Błaszczyk, który na wstępie podkreślił, że uwielbienie to bezpośrednie doświadczenie obecności Boga w życiu człowieka. - To znaczy, że On działa wielkie znaki i cuda. Niech te prośby, które dziś każdy z nas tu przynosi będą jednym uwielbieniem. Jak stanę przed Jezusem z pokorą i posłuszeństwem to będą się działy wielki rzeczy. Niech ta adoracja otwiera nas na Bożą obecność i miłość – zachęcał kapłan.