Reklama

U paulinów

Paulini u Ojca Świętego

Z wizytą do Rzymu i na spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II udał się 7 marca 2004 r. Zarząd Generalny Zakonu Paulinów, na czele z Ojcem Generałem Izydorem Matuszewskim. W skład delegacji obok Ojca Generała weszli: wikariusz generalny - o. Tomasz Ciołek, definitorzy generalni: o. Jerzy Kielech i o. Albert Oksiędzki, administrator generalny - o. Leon Chałupka, sekretarz generalny - o. Jan Berny, a także ojcowie z różnych placówek: prowincjał amerykański - o. Krzysztof Wieliczko, przeor klasztoru w Leśniowie - o. Piotr Polek oraz o. Jacek Łęski z Jasnej Góry. W samym spotkaniu z Ojcem Świętym wzięli także udział ojcowie studiujący i mieszkający w Rzymie, na czele z prokuratorem generalnym przy Stolicy Świętej - o. Bazylim Degórskim. Po powrocie na Jasną Górę Ojciec Generał podzielił się swoimi wrażeniami z pobytu w Wiecznym Mieście.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Robert M. Łukaszuk: - Ojcze Generale, jaki był główny cel tej podróży?

O. Izydor Matuszewski: - Na jednym z definitoriów podjęto decyzję, aby Zarząd Generalny oddał hołd Ojcu Świętemu - przeżywaliśmy wszak 400-lecie urodzin o. Augustyna Kordeckiego, a i innych powodów było wiele. Abp Stanisław Dziwisz wyznaczył termin spotkania zaraz po rekolekcjach Ojca Świętego. W niedzielę 7 marca byliśmy na Placu św. Piotra i powiadomiliśmy o naszej delegacji. Podczas południowej modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty powitał nas publicznie. Następnego dnia - 8 marca odwiedziliśmy abp. Stanisława Dziwisza. Podczas tego spotkania został mu wręczony dyplom Konfraterni Zakonu Paulinów.

- Jak przebiegało samo spotkanie z Papieżem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- 9 marca spotkaliśmy się z Ojcem Świętym w jego bibliotece. Każdy z nas miał coś do ofiarowania. Podziękowałem Ojcu Świętemu - jako Najwyższemu Przełożonemu Zakonu (co zapisane jest w Konstytucjach Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika) - za opiekę nad Zakonem. Prosiłem o rozgrzeszenie nas, jako Zakonu, z różnych przewinień, o przebaczenie i błogosławieństwo na dalszą służbę. Poinformowałem także, że Zakon Paulinów, dzięki Opatrzności Bożej, w ostatnim czasie dynamicznie się rozwija. Biskupi z różnych stron świata proszą nas, abyśmy przybywali z posługą i z naszym charyzmatem maryjnym. Chcą, żeby nasze paulińskie placówki rozbudzały duchowość ludzi. Ojciec Święty zauważył z uśmiechem, że Matka Boża robi nam reklamę, bo niosąc Ją w świat, reklamujemy też Zakon. Wręczyliśmy Papieżowi kielich, w podstawie którego zostały przedstawione postacie świętych wyniesionych przez Jana Pawła II na ołtarze. Złożyliśmy także Papieżowi w darze księgę o Skałce - owoc sympozjum poświęconego 750. rocznicy kanonizacji św. Stanisława Biskupa i Męczennika - i podziękowaliśmy za podniesienie naszego kościoła w Krakowie Na Skałce do godności bazyliki mniejszej. Wręczyliśmy także Ojcu Świętemu Kalendarium Duchowej Adopcji.

- Jakie wrażenia zabrał ze sobą Ojciec Generał z tego spotkania?

- Ojciec Święty był bardzo radosny i żywo zainteresowany naszą obecnością. Wizyta jednak trwała krótko ze względu na program zajęć Papieża. Ojciec Święty pobłogosławił nam i rozstaliśmy się pełni wdzięczności.

Reklama

- Co wypełniło dalszy program pobytu w Wiecznym Mieście?

- 10 marca odprawiliśmy Mszę św. w Bazylice u katedry św. Piotra, której przewodniczył w języku łacińskim o. Jacek Łęski. Wikariusz generalny - o. Tomasz Ciołek wygłosił słowo Boże w języku włoskim. Podczas naszego pobytu w Rzymie spotkaliśmy się też z wikariuszem generalnym Jana Pawła II na diecezję rzymską - kard. Camillo Ruinim, z którym rozmawialiśmy o sprawach duszpasterskich. Z inicjatywy ks. prał. Zdzisława Peszkowskiego spotkałem się także z człowiekiem, który ocalał z prześladowań i zsyłek na Wschodzie, a który ma życzenie złożenia na Jasnej Górze, przy wsparciu innych ludzi, wotum w formie Fundacji Golgoty Wschodu. Przy wejściu na Jasną Górę, w pobliżu dzwonów, planowane jest bowiem nowe miejsce modlitwy, upamiętniające tamte czasy i ludzi, którym w nieludzki sposób odebrano życie. Będzie ono nazwane Golgotą Wschodu. Ów człowiek, który prosił o anonimowość, chce podjąć się sfinansowania większej części tego dzieła. Myślę, że przez to zrealizuje się pragnienie wielu ludzi, by zachować pamięć o męczennikach Wschodu, których imiona są może zapomniane, a ciała przykrywa ziemia zarośnięta lasami. Będzie to miejsce modlitwy i ekspiacji za tych wszystkich naszych braci.

- Dziękuję Ojcu Generałowi za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę.

Więcej ...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Archiwum prywatne

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Więcej ...

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

Piotr Drzewiecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Św. Katarzyna ze Sieny

Święci i błogosławieni

Św. Katarzyna ze Sieny

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego