Umieć spotkać się z człowiekiem, być zwiastunem miłości twórczej
to niewątpliwy charyzmat, dar Boga - powiedział przeor klasztoru
w Łagiewnikach witając przybyłych na doroczne spotkanie wspólnotowe
Ruchu Światło-Życie we franciszkańskim sanktuarium św. Antoniego,
w niedzielę 18 września 2000, odbywające się po raz pierwszy z udziałem
bp. Ireneusza Pękalskiego. Ojciec Przeor zapewnił także o modlitwie
wspólnoty franciszkańskiej, by młodzi wiekiem i duchem skupieni w
Ruchu zapalali miłością cały świat.
Tego nadprzyrodzonego daru miłości i otwartości na spotkanie
z drugim człowiekiem nie brakowało podczas tegorocznego dnia wspólnoty.
Deszczowa pogoda sprawiła, że wielopokoleniowe spotkanie Ruchu Światło-Życie
odbywało się tym razem nie w plenerze, lecz we wnętrzu zabytkowego
kościoła. Jak to jest w zwyczaju najpierw przez prawie dwie godziny
trwał czas modlitwy, śpiewu i świadectw składanych przez uczestników
tegorocznych oaz rekolekcyjnych. Wzruszające i budujące zarazem były
świadectwa członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka; dziewiętnastoletni
chłopak mówił, o swoim dochodzeniu do podjęcia zobowiązania całkowitej
wolności od wszystkiego co uwłacza godności człowieka a małżonkowie
z Tomaszowa, rodzice czterech synów, dzielili się radością z kontynuacji
wspólnego zobowiązania do życia w trzeźwości, podjętego w dniu ślubu
przed 14 laty.
Pięknie prowadzony śpiew dodawał nastroju i przygotowywał
zarazem do mającej nastąpić Liturgii eucharystycznej. Mszy św. przewodniczył
i homilię wygłosił bp Ireneusz Pękalski. Do koncelebry z Księdzem
Biskupem stanęli w licznym gronie księża moderatorzy Ruchu z archidiecezjalnym
moderatorem ks. Andrzejem Ścieszko oraz krajowym moderatorem Krucjaty
Wyzwolenia Człowieka ks. Piotrem Kulbackim. Zwięzła homilia, adresowana
bezpośrednio do młodzieży oazowej, dotyczyła rozumienia wspólnoty.
Bp Ireneusz Pękalski nawiązał do dwóch przykładów ostatnio przeżytych
swoich spotkań z młodzieżą: spotkania z polskimi uczestnikami Jubileuszu
Młodych w jednej z rzymskich parafii, któremu towarzyszyło doświadczenie
dobrej i twórczej wspólnoty oraz niedawnego spotkania z łódzkimi
licealistami podczas zorganizowanej w hali "Społem" imprezy pod hasłem "
Czy świat może być odlotowy bez narkotyków i alkoholu", gdzie, mimo
wysiłku animatorów świeckich i duchownych jakakolwiek wspólnota okazała
się niemożliwa. Na bazie tych dwóch doświadczeń, patrząc na zebranych,
którym w znakomitej większości nie obce jest przeżycie koinonii -
wspólnoty w rodzinach Domowego Kościoła, w małych grupach parafialnych,
w grupach rekolekcji oazowych, czy wreszcie w diakoniach wspólnego
zaangażowania - Ksiądz Biskup wskazał na obecność Chrystusa w centrum
każdej wspólnoty jako warunek niezbędny dla jej zaistnienia i prawidłowego
rozwoju. Jeśli uczestnik zgromadzenia liturgicznego wierzy, że Chrystus
jest w nim obecny, zgodnie z ewangeliczną obietnicą "Gdzie dwaj lub
trzej zgromadzeni są w imię moje tam ja jestem pośród nich", jeśli
przychodząc na spotkanie w małych lub większych grupach formacyjnych
człowiek pragnie odnaleźć Chrystusa obecnego w braciach to znaczy,
że jest zdolny do zrozumienia czym jest wspólnota i będzie mógł doświadczyć
dobrodziejstw jakie ona ze sobą niesie. Człowiek potrzebuje wspólnoty
z innymi, aby się uświęcił i zbawił, a także by dojrzewał do wolności
dziecka Bożego. Nie jest w stanie doświadczyć i przyjąć wspólnoty
ktoś, kto szuka jedynie pozytywnych przeżyć emocjonalnych, kto szuka
siebie, zaspokojenia własnych potrzeb psychicznych lub duchowych,
kto nie zastanawia się nad tym, że on sam może wnieść w spotkanie
z drugim człowiekiem swoją wiarę i dobre uczynki. Wzorem dobrej wspólnoty
jest grono Apostołów, Chrystus zgromadził ich wokół siebie i pozostał
w ich centrum, uczył ich dojrzałości do dialogu z Bogiem i bliźnimi.
Na zakończenie Liturgii bp Ireneusz Pękalski udzielił
wszystkim pasterskiego błogosławieństwa, by umocnieni łaską Boga
z wytrwałością i entuzjazmem podejmowali trud pracy nad sobą i na
rzecz wspólnoty Kościoła, obiecał, że Ruch Światło-Życie pozostanie
w kręgu jego osobistej modlitwy i zainteresowania, prosił jednocześnie
by członkowie Ruchu wspierali modlitwą posługę do jakiej sam został
powołany w Kościele łódzkim. Przechodząc w procesji pośród zgromadzonych
Ksiądz Biskup kładł w ojcowskim i pasterskim geście ręce na głowy
młodych ludzi, podkreślając jeszcze swoją życzliwość i troskę o nich.
Jeszcze tylko ks. Andrzej Ścieszko podał bieżące komunikaty,
podziękował wszystkim za udział w spotkaniu, również przedstawicielom
Domowego Kościoła z Kluczborka, Wołomina i Gdyni, którzy gościli
z Łodzi i trzeba było opuścić przytulne wnętrze świątyni, ze zdziwieniem
przypominając sobie o panującej na zewnątrz przykrej jesiennej pogodzie,
w sercu zachowując ciepło miłości i wdzięczność dla Chrystusa, że
wzbudził w swoim Kościele wspaniały charyzmat sługi Bożego o. Franciszka
Blachnickiego i pozwala temu charyzmatowi rozwijać się w kilku już
pokoleniach członków Ruchu Światło-Życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu