Reklama

Pro i contra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Panu Bogu świeczkę...

W Życiu z 5 maja (w tekście: Czy Polska zmienia zdanie?) Marcin Nowak komentuje „nagłą” zmianę postawy Kwaśniewskiego i Oleksego w sprawie wpisania odwołania do wartości chrześcijańskich w preambule konstytucji europejskiej. Poprzednio zarówno prezydent, premier, jak i posłowie zgodnie akcentowali potrzebę umieszczenia w preambule zapisu o wartościach chrześcijańskich. Teraz twierdzą, że jest na to za późno, bo już napisaną preambułę „trudno” byłoby zmienić. Poseł Marek Jurek z PiS, komentując tę zadziwiającą zmianę podejścia Kwaśniewskiego i Oleksego, powiedział Życiu, iż: „Sytuacja tym bardziej dziwi, że w ostatnim czasie dla naszego stanowiska w sprawie zapisu wartości chrześcijańskich w preambule uzyskaliśmy poparcie Niemiec i Irlandii”. Jak widać, postkomunistyczni politycy uznali, że już dłużej nie muszą na pokaz udawać swego poparcia dla Kościoła i milionów wierzących Polaków. Zdaniem innego autora Życia - Marka Michałowskiego - Kwaśniewski i Oleksy, nagle zmieniając swe oficjalne stanowisko, chcą w ten sposób zareagować na „obawy w szeregach lewicowych europarlamentarzystów, że polski upór w sprawie preambuły jest stanowiskiem trwałym, co mogłoby storpedować przyjęcie konstytucji UE. Kwaśniewski i Oleksy najwyraźniej uspokajają kolegów z socjaldemokratycznej międzynarodówki, ujawniając tym samym prawdziwe intencje polskiej lewicy. Oznaczałoby to, że upór w sprawie preambuły traktowała ona instrumentalnie. Tacy oni są. Jednego dnia na Polach Wilanowskich zapalają Panu Bogu świeczkę, a dzień później diabłu ogarek”.

Jak Ochab zbojkotował papieża

Lewicowy Przegląd z 9 maja przypomina niesławną, a przemilczaną dotąd scenę z historii antykościelnej zajadłości PRL-owskich prominentów. Eugeniusz Guz w tekście pt. Afront wobec papieża pisze m.in.: „Głowa państwa przybywająca z oficjalną wizytą do prezydenta Włoch jak świat światem składa przy okazji uszanowanie papieżowi (...). Pierwszy złamał ten protokół Hitler, drugim i ostatnim był dotychczas... Edward Ochab, który w dniach 6-11 kwietnia 1967 r. jako przewodniczący Rady Państwa był tam podejmowany z najwyższymi honorami. Rezygnacja z audiencji u papieża nie była pozbawiona pikanterii, bo dwa miesiące wcześniej Paweł VI przyjął przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej ZSRR Nikołaja Podgornego, który spędził w Watykanie dwie i pół godziny”. Red. Guz przypomina, że o tym świadomym afroncie wobec papieża „nie wiedziała opinia publiczna. Nie wiedziała zresztą również, że tenże papież w latach 1965-1966 trzykrotnie zabiegał o zgodę na przyjazd do Polski”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Plaga skorumpowanej administracji

W Fakcie z 27 kwietnia niezwykle ostry w tonie wywiad z przedsiębiorcą, Januszem Palikotem, wiceprezesem Polskiej Izby Biznesu i Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, pt. Urzędnik chce być panem i władcą polskiej gospodarki. (Wywiad został udzielony Łukaszowi Warzesze). Palikot postuluje wprowadzenie „nowej gospodarczej konstytucji”, akcentując: „Jej najważniejszym elementem byłyby olbrzymie zmiany w administracji. Gdyby to było możliwe, zwolniłbym prawie wszystkich urzędników. Administracja w jej obecnym kształcie nie jest zdolna do przeprowadzenia jakiejkolwiek znaczącej reformy. W mojej karierze zawodowej nie spotkałem się jeszcze z administracją kompetentną, przyjazną i przychylną”. Palikot skomentował również szokujące wyniki ankiety przeprowadzonej przez firmę konsultingową McKinses i Polską Izbę Biznesu wśród przedsiębiorców, którzy zainwestowali większe sumy w Polsce. Według Palikota: „Wszyscy stwierdzili, że hamulcem polskiej przedsiębiorczości nie są na pierwszym miejscu wysokie podatki czy skomplikowanie systemu podatkowego, ale właśnie wroga, niekompetentna i na dodatek potwornie skorumpowana administracja”.

Manowce złej „prywatyzacji”

Małgorzata Goss bardzo ostro krytykuje metody prywatyzacji stosowane w Polsce od początku lat 90. (tekst: Prywatyzacja jak kolektywizacja, Nasz Dziennik z 30 kwietnia). Pisze, że oparta ona była na paru bardzo szkodliwych zasadach: „majątek jest tyle wart, ile ktoś za niego daje” i „kapitał nie ma narodowości”. Krytykując rolę odegraną w tej prywatyzacji przez Balcerowicza i liberalnych polityków, Goss stwierdza m.in.: „W obawie przed narastaniem społecznego oporu doradcy Balcerowicza - Sachs i Lipton - radzili mu pośpiech w likwidowaniu państwowej własności. Charakterystyczną dla autorów tej strategii opinię wyraził w jednym z wywiadów Donald Tusk, dziś lider Platformy Obywatelskiej: «zadaniem elit jest zmiana ustroju gospodarczego, a to wymaga siły, bo przemiana godzi w interesy większości społeczeństwa» (Życie Gospodarcze, nr 23, 1992 r.). Niczym w soczewce skupia się w tej wypowiedzi cała arogancja samozwańczych elit - głęboko zsowietyzowanych i nieskornych do podporządkowania się regułom demokracji”.
Po nader krytycznym podsumowaniu przez red. Goss bilansu szkód wyrządzonych Polakom przez prywatyzację „za bezcen” autorka Naszego Dziennika występuje z bardzo ostrymi postulatami zmierzającymi do oczyszczenia życia publicznego z tych, którzy zawinili wobec Polski. Akcentuje: „Zacząć trzeba od tego, aby raz na zawsze wyeliminować ze struktur państwa skorumpowane elity kosmopolityczne i postkomunistyczne, które ponoszą odpowiedzialność za minione 15-lecie. Trzeba zatrzymać tę karuzelę stanowisk. W przeciwnym razie to oni wyrzucą nas z własnego kraju. Musimy też zapobiec przyjęciu konstytucji unijnej, która de facto oznacza likwidację państw narodowych, i utrzymać jak najwięcej własności w polskich rękach, zwłaszcza ziemię”.

Reklama

Krok ku „pełzającej germanizacji”

Rzeczpospolita z 5 maja informuje w tekście M. Sz. pt.: Nie ma godła, jest prokurator o dość szokującym przejawie usuwania symboli polskości przez przedstawiciela mniejszości niemieckiej, zarządzającego starostwem w Strzelcach Opolskich: „Na polecenie starosty Strzelec Opolskich z siedziby władz powiatu zdjęto godło państwowe. Wczoraj wojewoda skierował do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Wizerunek orła w koronie zdjęto w piątek po południu. Na jego miejsce powieszono tablice informacyjne w języku polskim i niemieckim opatrzone herbem powiatu. Jeszcze w niedzielę strzelecki starosta Gerhard Matheja tłumaczył swoją decyzję wejściem Polski do Unii Europejskiej”. Sprawę zdjęcia godła państwowego na budynku starostwa podjęła również Trybuna w tekście pt.: Gdzie orzeł? Według niej: „W Strzelcach Opolskich mieszka liczna mniejszość niemiecka. Starostą jest tam wywodzący się z mniejszości niemieckiej Gerhard Matheja. (...) Opolski poseł Ruchu Katolicko-Narodowego Jerzy Czerwiński uważa, że honorowym wyjściem byłoby podanie się starosty do dymisji i publiczne przeproszenie mieszkańców powiatu. - Postępowanie starosty należy ocenić albo jako totalną głupotę i nieodpowiedzialność, albo też jako prowokację polityczną (...). Polakom takie postępowanie kojarzy się jednoznacznie z usuwaniem polskiego godła przez Niemców we wrześniu 1939 r. - podsumował poseł RKN”. Tym bardziej warto docenić stanowczą reakcję wojewody opolskiego Elżbiety Rutkowskiej, która natychmiast napiętnowała działanie starosty Mathei. Tolerowanie podobnych usuwań oficjalnych symboli państwa polskiego umożliwiłoby bowiem dalsze kroki ku „pełzającej germanizacji” Ziem Odzyskanych.

Potrzeba patriotyzmu konsumenckiego

W prasie pojawiły się bardzo spóźnione głosy, pokazujące, jak niebezpieczna dla polskiej gospodarki może być słabość patriotyzmu konsumenckiego, brak wykształconego nawyku wspierania zakupu rodzimych towarów. Pisze o tym szerzej m.in. Marcin Droba w tekście Ostatecznie narodowe zakupy (Życie Warszawy z 24-25 kwietnia), akcentując: „Kupując polskie towary, pomagamy naszej gospodarce i chronimy miejsca pracy. Niestety nie jesteśmy «zakupowymi patriotami». Zdecydowana większość z nas deklaruje, iż wie o tym, że wybieranie polskich produktów jest ważne. Kończy się jednak na wiedzy. Nie mamy nawyku zwracania uwagi na kraj producenta, wkładając towar do koszyka. Robi to tylko 4 proc. Polaków - wynika z badania OBOP (...). Niemcy, Francuzi czy Irlandczycy bardzo dobrze wiedzą, że kupowanie swoich produktów wspiera narodową gospodarkę. Nam zostały ostatnie dni, żeby wytłumaczyć to Polakom. Regulacje Unii Europejskiej zabraniają akcji reklamowych, które zachęcają do kupowania towarów ze względu na ich podchodzenie. Jednak Zachód ma nad nami kilkadziesiąt lat przewagi w propagowaniu zakupowego patriotyzmu (...). Akcja «Kupując polskie produkty, dajesz pracę» trwa już dwa miesiące”. Sprostowałbym to „już” na „tylko” dwa miesiące. Można sobie już wyobrazić koszty tego opóźnienia dla Polski!



Spotkania z prof. Jerzym Robertem Nowakiem

15 maja godz. 17.00 - sobota - Zielona Góra kościół Świętego Ducha (Sala Jasnogórska), ul. Bułgarska 30

16 maja godz. 16.30 - niedziela - Gorzów Wielkopolski Biały Kościół, Pałac Staromiejski 1

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Więcej ...

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55
Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Dziś w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Kim był św. Florian?

Kim był św. Florian?

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...