Reklama

Sursum corda

Zabili dziennikarzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Środowisko dziennikarskie jest wstrząśnięte śmiercią dwóch polskich dziennikarzy - Waldemara Milewicza, którego reportaże z najbardziej zapalnych miejsc globu były powszechnie znane i ilustrowały wydarzenia bieżące, oraz Mounira Bouamrane, Polaka algierskiego pochodzenia, pracującego także dla Telewizji Polskiej. W Iraku poszukiwali prawdy, próbując zrozumieć punkty widzenia ludzi obcych nam religijnie i kulturowo. Zginęli od ich kul.
Jakże uboga byłaby nasza wiedza o świecie, gdyby nie tacy dziennikarze, poszukiwacze prawdy obiektywnej. Politycy z pewnością wykreowaliby swój obraz danego konfliktu, jakże różny od rzeczywistości...
Waldemar Milewicz zawsze był człowiekiem bardzo odważnym. Nieraz po cichu dziwiłem się temu jego męstwu; momentami sprawiał nawet wrażenie, jakby nie bał się kul. Jego reportaże pochodziły z miejsc najgroźnieszych konfliktów zbrojnych, a ich przygotowanie wiązało się z ogromnym ryzykiem. Praktycznie każdy jego wyjazd połączony był z niebezpieczeństwem utraty życia. Oczywiście, nie szukał on śmierci, ale chciał ukazać stanowiska różnych stron, a także to, co o tamtej trudnej sytuacji myślą zwyczajni ludzie, którzy ponoszą największe ofiary. Dlatego tak słuchaliśmy jego relacji, wiedzieliśmy, że ten człowiek nie kłamie, że szuka wyjaśnień.
W tym też duchu i z tą intencją jechał do Iraku: żeby ludziom powiedzieć prawdę o tej wojnie, której ponoć osobiście był przeciwny. Spotkała go okrutna krzywda od ludzi, którzy, jak się wydaje, zabijają dlatego, żeby zabijać.
Waldemar Milewicz nie był pierwszym dziennikarzem, który zginął w Iraku - od początku tego konfliktu zbrojnego zginęło ich 27. I tu także wychodzi prawda o tej wojnie, która miała być kontrolowana, z zastosowaniem najnowocześniejszej techniki. Ta prawda ukazuje się też w odkrytych niedawno incydentach torturowania przez Amerykanów więźniów irackich - sprawie zasługującej na największe ubolewanie z punktu widzenia naszej chrześcijańskiej cywilizacji, potępiającej przecież hitleryzm i stalinizm. Prawdą jest również to, że dziś karabiny mają w Iraku wszyscy.
Ukazywanie trudnej rzeczywistości jest zadaniem dziennikarzy, także ukazywanie pracy Czerwonego Krzyża, Caritas, sytuacji ludzi bezbronnych - starszych, kobiet i dzieci. Oczywiście, niewielu decyduje się na ten rodzaj pracy, a ci, którzy to wyzwanie podejmują, muszą być dziennikarzami z powołania. Bardzo chcielibyśmy, by takich dziennikarzy, którzy nie dla pieniędzy, ale dla umiłowania prawdy i człowieka podejmują odważnie także w zwyczajnych warunkach zadanie dochodzenia do prawdy, było jak najwięcej.
Dziękujemy Waldemarowi Milewiczowi za jego wyjątkową postawę, dziękujemy za odwagę, za to, co czynił dla naszego kraju. Będziemy go pamiętać tak, jak go widzieliśmy: z mikrofonem w ręku, na tle toczących się walk przekazującego swoje relacje. Współczujemy serdecznie jego najbliższym pogrążonym w bólu i prosimy, by Bóg przyjął go do siebie i w swoim miłosierdziu ukazał mu tę najwyższą, wieczną prawdę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Matko w Studziannej na krześle siedząca, módl się za nami...

2024-05-19 20:50

Adobe Stock

Cudowny Obraz został 18 sierpnia 1968 r. ukoronowany papieskimi koronami przez Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski, oraz Ks. Kard. Karola Wojtyłę i Ks. Bpa Piotra Gołębiowskiego, Administratora Diecezji Sandomierskiej. W tym czasie wizerunek zaczął być nazywany obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej.

Więcej ...

Mówmy o pokoju tym, którzy chcą wojny

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Duch Święty działa w nas jako mocna i łagodna obecność - mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w bazylice św. Piotra w Watykanie. Dlatego „nie poddajemy się, ale nadal mówimy o pokoju tym, którzy chcą wojny, o przebaczeniu tym, którzy sieją zemstę, o gościnności i solidarności tym, którzy zatrzaskują drzwi i stawiają bariery”.

Więcej ...

Matko w Studziannej na krześle siedząca, módl się za nami...

2024-05-19 20:50

Adobe Stock

Cudowny Obraz został 18 sierpnia 1968 r. ukoronowany papieskimi koronami przez Ks. Kard. Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski, oraz Ks. Kard. Karola Wojtyłę i Ks. Bpa Piotra Gołębiowskiego, Administratora Diecezji Sandomierskiej. W tym czasie wizerunek zaczął być nazywany obrazem Matki Bożej Świętorodzinnej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Jak działa Duch Święty?

Kościół

Jak działa Duch Święty?

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Wiara

Kiedy żyjemy według Ducha Świętego, Bóg jest...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj