Reklama

Ratujmy przyrodę

Jestem drzewo

Niedziela Ogólnopolska 27/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz młody czytelnik Krzysztof Witek, uczeń VI klasy szkoły podstawowej, apeluje o ochronę zieleni polskiej ziemi, piękna natury i o zachowanie jej dla następnych pokoleń.
Zanim więc wyjedziemy w plener, wczytajmy się w tę refleksję...

Było piękne sierpniowe popołudnie. Słońce górowało wysoko nad horyzontem. Po ostatnich deszczowych dniach w lesie pojawiły się pierwsze grzyby. Od samego rana wielu grzybiarzy deptało leśne dróżki. Niedaleko przez leśną polanę płynął mały, czysty strumyk. Ponieważ wróciła piękna wakacyjna pogoda, zaczęli się zjeżdżać turyści. Niestety, nie lubię ich towarzystwa, ponieważ co roku pozostawiają po sobie niemiłe wspomnienia. Tak było i tym razem.
Tego słonecznego dnia przyjechała tutaj pewna rodzina. Namiot rozłożyli tuż obok mojego pnia. Popołudniem rzucałem na niego cień. Oni wydawali mi się inni od wszystkich. Nie obijali się o mój pień, nie kaleczyli go, nie obrywali moich gałązek ani liści. Równo ze wschodem słońca młody mężczyzna wraz z małym chłopcem wychodzili na spacer. Wracali dosyć szybko z koszem pełnym kozaków. Byłem pod wrażeniem. Nocami przy małym płomyku ogniska rodzice opowiadali swym dzieciom ciekawe i pouczające historie. Nawet ja z zaciekawieniem przysłuchiwałem się im. Podziwiałem owego młodego mężczyznę, który w skupieniu i powadze uczył synka trudnej sztuki łowienia ryb. W tym czasie jego żona wraz ze swymi dwiema córkami spacerowała po lesie, opowiadając im o przyrodzie. Nazywała gatunki roślin i zwierząt, odpowiadała na pytania swych pociech. Byłem dumny, że trafiła mi się taka rodzina. Niestety, tydzień szybko minął. Moja rodzinka powróciła do swojego domu, a ja zostałem sam. To znaczy - tak mi się wydawało. Bowiem na ich miejsce przyjechała grupa niegrzecznych i niewychowanych dzieciaków. Rozbili oni trzy namioty. Noce nie były już tak spokojne i ciekawe. Przy płomieniu ogniska grupa owych dzieciaków opowiadała sobie brzydkie historie, krzyczała i głośno puszczała muzykę. Na domiar złego z moich pięknych gałązek zrobili sobie kije do smażenia kiełbasek. Gdy je obrywali, krzyczałem, ale oni nie zwracali na to uwagi, bolało mnie, ale oni nie zdawali sobie z tego sprawy. Rankami nie było słychać śpiewu ptaków, gdyż po ciężkiej nieprzespanej nocy nie miały na to siły. Wokoło było wiele zniszczonych, podeptanych i pokaleczonych krzewinek i krzaczków. W wielu miejscach leżały liczne butelki, papierki i inne opakowania po skonsumowanych potrawach. Widok był przerażający. Gdy minął tydzień, moi wczasowicze zbierali się do wyjazdu. Niestety, w tym momencie także się nie popisali. Pozostawili po sobie bolesne znamię. Wycięli na mym pniu napis:
„Tu byli uczniowie VI e”.
Bolało mnie to bardzo.
Minęło kolejne lato. Mimo miłej rodzinki, która wypoczywała pod moją koroną, wspomnienia są nadal złe. Czasami jest tak, iż jedna bolesna chwila potrafi zniszczyć miłe wspomnienia.
Kochani Wczasowicze!
Zastanówcie się nad tym, jak postępujecie z przyrodą. Ona żyje tak samo jak Wy. Was boli, gdy się skaleczycie, gdy złamiecie rękę czy też nogę. My także odczuwamy ból. Przyroda żyje i czuje tak samo jak Wy. Dlatego nie niszczcie jej bez powodu. Nie kaleczcie jej ciała. Po swych wycieczkach zostawiajcie miłe wspomnienia. Żyjcie tak jak rodzina spędzająca wakacje pod moją koroną. Bierzcie z niej przykład.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Więcej ...

Najnowsze dane: Liczba chrześcijan w Izraelu rośnie

2025-12-26 17:55

Vatican Media

Według danych opublikowanych przez Centralne Biuro Statystyczne Izraela w przeddzień Bożego Narodzenia, chrześcijanie w tym kraju stanowią około 185 tysięcy, czyli niecałe 2 procent całkowitej populacji kraju. To oznacza nieznaczny wzrost.

Więcej ...

USA: siostry zakonne napisały do pracowników klinik aborcyjnych

2025-12-27 20:12
Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Adobe Stock

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Ręczne pisane bożonarodzeniowe kartki do pracowników klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych wysłały siostry z różnych wspólnot zakonnych w tym kraju. Znajdują się na nich modlitwy, krótkie przesłanie i prezentacja środków pomocy dla tych, którzy chcieliby zmienić tę pracę na inną. Inicjatywę po raz kolejny koordynowało stowarzyszenie And Then There Were None (I nie było już nikogo), od wielu lat zaangażowane w pomoc osobom, które chciałyby odejść z przemysłu aborcyjnego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Współczesne sekty. Dawnego guru zastąpili...

Wiadomości

Współczesne sekty. Dawnego guru zastąpili...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....