Każdemu głodnemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież - to przesłanie od 30 lat realizuje puławskie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
W mieście, w którego historię osobiście wpisał się Adam Chmielowski, z inicjatywy ks. Aleksandra Zenia trzy dekady temu zostało powołane koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. We współpracy z gronem życzliwych osób 5 grudnia 1991 r. udało się uruchomić schronisko dla bezdomnych mężczyzn. Dziś może z niego korzystać 40 osób. Oprócz nich pod opieką koła znajdują się osoby ubogie, które otrzymują żywność, odzież czy sprzęt gospodarstwa domowego. Jak wylicza Halina Kowalewska, kierownik schroniska, dotychczas z pomocy skorzystało 7 tysięcy osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Religia chleba
Reklama
W kościele św. Brata Alberta została odprawiona Eucharystia w intencji podopiecznych, pracowników, wolontariuszy i darczyńców koła. Przewodniczył jej ks. Aleksander Zeń. Wśród uczestników znaleźli się przedstawiciele różnego szczebla władz i instytucji z posłem Krzysztofem Szulowskim i prezydentem miasta Pawłem Majem, a także członkowie koła z prezes Jadwigą Podstawek i członkiem ogólnopolskiego zarządu TPBA Bohdanem Aniszczykiem z Wrocławia. - W urzeczywistnianie Królestwa Bożego na ziemi wpisana jest służba bliźnim. W tę posługę złotymi zgłoskami wpisał się Brat Albert, ale też wszyscy, którzy kontynuują jego dzieło - podkreślił proboszcz ks. Paweł Kuzioła.
W homilii ks. Aleksander Zeń wskazał na ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa, którego królewska moc objawia się w miłości, służbie, uniżeniu i przebaczeniu. Apostołem królestwa prawdy i miłości był św. Brat Albert, który najuboższych darzył sercem i kawałkiem chleba. - W centrum życia chrześcijańskiego jest chleb, tak eucharystyczny, jak i powszedni. Jeśli któregoś z nich zabraknie, życie człowieka staje się ułomne. Bez Eucharystii stajemy się filantropami, bez dzielenia się chlebem powszednim egoistami. Najpobożniejszym gestem jest gest dzielenia chleba. Po miłości i trosce zostaniemy rozpoznani jako uczniowie Chrystus - podkreślił. Nawiązując do jubileuszu, ks. Zeń przypomniał, że dzięki gronu wspaniałych osób 30 lat temu profesjonalnie podjęto się rozdawania chleba. - Ci ludzie do dzisiaj mają niezwykłą umiejętność odczytywania braku chleba i dawania go tym, którzy potrzebują. Dziękuję wszystkim, którzy poświęcają swój czas w nieustannej pracy na rzecz dzielenia chleba głodnym - powiedział duszpasterz.
Koncert miłości
Dzięki albertyńskiemu ideałowi zostało ocalonych wielu ludzi. - Naszą pomocą obejmujemy przede wszystkim bezdomnych mężczyzn, dla których przy ul. Rybackiej prowadzimy schronisko, ale też ubogie rodziny. Z potrzebującymi dzielimy się tym, co mamy: żywnością, odzieżą, pozyskanym sprzętem - wylicza prezes koła Jadwiga Podstawek. Jak zapewnia, drzwi schroniska otwarte są dla wszystkich bezdomnych, koczujących na śmietnikach, wykluczonych przez rodziny. Każdy, kto odstawi alkohol, może znaleźć ciepły kąt, pomoc w wyjściu z nałogów, szansę na powrót do społeczeństwa. - Praca z osobami potrzebującymi pomocy to moje powołanie. Towarzystwo daje mi wiele radości, dobroci i pogody ducha. Miłość, której tu doświadczam, rozgrzewa najbardziej oziębłe serca - podkreśla pani Jadwiga.
- Puławskie koło jest jak jasna gwiazda na niebie - mówi Bohdan Aniszczyk. - Świeci przykładem codziennej pracy wśród ponad 60 kół, jakie znajdują się w całej Polsce, ale też troski o rozwój duchowości albertyńskiej - dodaje. Jak wymienia, wśród inicjatyw animowanych przez skromną i darzoną wielkim autorytetem Jadwigę Podstawek, są comiesięczne Msze św. w intencji środowiska albertyńskiego, a także ogólnopolska peregrynacja relikwii Brata Alberta, ikon Matki Bożej Częstochowskiej i Świętej Rodziny z Kalisza oraz krzyża św. Jana Pawła II.