Reklama

Z Lublina do Muszyny

Chwile, których nie wymaże czas...

Niedziela lubelska 36/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bez wątpienia najbardziej oczekiwanym przez wszystkie dzieci jest czas beztroskich wakacji. Nieważne: pogoda czy deszcz, spokojne otoczenie i urok wsi, czy gwar i wielorakość propozycji miasta, byle tylko wakacje. Jednak największym problemem jest właściwe wykorzystanie niezwykle szybko upływającego czasu i nurtujące rodziców pytanie, czy uda się przy współczesnych problemach bytowych zafundować pociechom wypoczynek poza domem. Szczególną pomocą są tu działające organizacje katolickie, np. Caritas czy świetlice wychowawcze Akademii Młodzieżowej. To właśnie dzięki jednej z takich świetlic, działającej już od kilku lat przy parafii archikatedralnej w Lublinie, młodzież i dzieci z lubelskiej Starówki i śródmieścia mogły wyjechać na dwutygodniowy wypoczynek. Celem tego wyjazdu był Beskid Żywiecki, a dokładniej Muszyna.

Zmęczone całodzienną podróżą dzieci z niepewnością spoglądały na malowniczo położony dom wypoczynkowy "Opolanka", który przez czternaście dni miał stać się ich domem. Jednak już pierwsze kroki po schodach i wnętrze wspaniale przygotowanych pokoi sprawiły, że aklimatyzacja nie była trudna. Już od pierwszych chwil młodzi ludzie, otoczeni troskliwą opieką dyrektora świetlicy - siostry Grażyny, ks. Pawła Kuzioły, zawsze uśmiechniętej pani Edytki, gotowej wspomóc pani Agnieszki i pana Pawła, rozpoczęli poznawanie pięknego skrawka polskiej ziemi. Każdy dzień przynosił liczne atrakcje. Każda z trzech grup zaznajamiała się bądź to ze wspaniałymi szlakami okolicznych gór, bądź z bogatą historią miasta i okolic lub poznawała przyrodę poprzez udział w grupie przyrodniczej. Liczne wycieczki rozpoczynały się wcześnie rano. Młodzi turyści już w pierwszym tygodniu zwiedzili okoliczne cerkwie, zdobyli Wierchomlę, Malnik i pokonali kilkunastokilometrową trasę, wiodącą przez pasmo okolicznych gór do Lelóchowa. Jednak bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia była wyprawa do Nowego Sącza, gdzie młodzi mieli okazję obejrzeć z bliska ołtarz papieski z pielgrzymki z 1999 r., a także spływ Dunajcem i zdobycie w strugach deszczu i rozpoczynającej się burzy kamienistego szczytu Sokolicy. Jednak nawet najbardziej wyczerpujące wyprawy, wieczorne zabawy, dyskoteki i ogniska nie zdołały w pełni wyczerpać ich sił, co najbardziej widoczne było wczesnym rankiem, gdy już o siódmej rano z własnej chęci gromadzili się przy kapliczce Matki Bożej na wspólnych godzinkach. Nie zabrakło także Eucharystii, odprawianej w miejscowej świątyni, a także m.in. na szczycie pobliskiej góry. Pierwszy tydzień zakończył się pożegnaniem niezwykle lubianego przez dzieci i zawsze uśmiechniętego Księdza Pawła i powitaniem przybyłego do Muszyny proboszcza parafii archikatedralnej ks. kan. Adama Lewandowskiego. Dzieci z wielką niecierpliwością czekały na Księdza Proboszcza, podkreślając swoją wdzięczność, iż pomimo tak wielu obowiązków i trwających prac renowacyjnych w archikatedrze znalazł on czas na tygodniową posługę pośród nich.

Wypełniony po brzegi nowymi wycieczkami, licznymi trasami i wieczornymi dyskotekami drugi tydzień zawierał w sobie najważniejszą i najbardziej oczekiwaną wyprawę do Słowacji. Celem całodniowej wyprawy była największa i najpiękniejsza słowacka Jaskinia Bellańska. Licząca ponad osiemset schodów i mająca temperaturę ośmiu stopni Celsjusza jaskinia, zachwycała malowniczym wnętrzem, mozaiką strumyków i przeraziła w czasie awarii oświetlenia. Oprócz zimnej jaskini w programie dnia znalazły się także jezioro Szczyrpskie, równie zimne co wielkie lody. Ponadto niemal codziennie wszyscy spotykali się na popołudniowych liturgiach, sprawowanych tym razem już na miejscu, w przestronnych wnętrzach ośrodka. Z całą pewnością najbardziej nieoczekiwanym przez młodych turystów momentem był dzień wyjazdu z Muszyny i powrót do Koziego Grodu. Dzieci z nadzieją spoglądały na niebo, czekając opadów deszczu, które mogłyby zagrozić ich wyjazdowi z malowniczej Muszyny, co zastępuje wszelkie komentarze na temat tego, czy podobało im się w Beskidzie Żywieckim i czy chciałyby jeszcze tam zostać.

Niezwykłą atmosferę ciepła, wzajemnego zrozumienia i chęci dążenia do rzeczy dobrych, pomimo wielu rodzinnych patologii i niedostatku, pomagali młodzieży tworzyć odpowiedzialni za ich wypoczynek na czele z siostrą Grażyną, której gorące serce, trafność decyzji i nieugiętość sprawiały, że wszyscy czuli się podczas tych dni wspaniale. Także obydwaj kapłani dołożyli wespół z instruktorami Akademii wiele serca i pracy, by jak najbardziej urozmaicić i ubogacić wspólny wyjazd. Nie sposób wspomnieć tu o właścicielu ośrodka, panu Józefie Artymiaku, który nie tylko okazał się wspaniałym organizatorem wypoczynku, ale także - a może przede wszystkim - bardzo hojnym sponsorem, któremu głęboko na sercu leży los opisywanych dzieci. Przejawem tej troski były chociażby pieczone codziennie o szóstej rano świeże bułeczki, pachnące ciasta i wspaniałe posiłki, które dzięki sprytnym dłoniom mającej za sobą międzynarodową praktykę kucharską pani Halinki były niezapomnianym przeżyciem i robiły na wszystkich uczestnikach olbrzymie wrażenie.

Niestety, wszystko dobiega końca, jednak przeżyte wspólnie chwile na zawsze pozostaną w sercach i na kolorowych fotografiach. A wszystkich, którzy chcieliby przeżyć momenty równie wspaniałe jak nasze, zachęcamy do skorzystania z możliwości wypoczynku w "Opolance" i przekonaniu się o walorach tego wspaniałego miejsca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Uwaga! Strona faustyna.pl została zhakowana

2025-05-08 11:20

fot. canva

Oficjalna strona faustyna.pl została zaatakowana przez hakerów - informuje Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Więcej ...

Suplika do Królowej Różańca Świętego

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Marzena Cyfert

Obraz Matki Bożej Pompejańskiej - Żerniki Wrocławskie

Tylko dwa razy w roku – 8 maja i na październikowe święto Królowej Różańca – odmawiamy modlitwę zwaną Supliką do Królowej Różańca Świętego w Pompejach.

Więcej ...

Leon XIII, papież w latach 1878-1903, jeden z twórców katolickiej nauki społecznej

2025-05-08 21:05

wikipedia.org

Gioacchino Pecci był Włochem, arcybiskupem Perugii i 20 lutego 1878 został wybrany papieżem. Przyjął imię Leona XIII. W 1891 r. ogłosił encyklikę "Rerum novarum", uznawaną za fundament współczesnej katolickiej nauki społecznej. Wybór imienia przez nowego papieża uznaje się za nawiązanie do pontyfikatu poprzedniego o tym imieniu i wskazówkę co do linii nowego pontyfikatu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

PILNE! Habemus papam! MAMY PAPIEŻA!

Kościół

PILNE! Habemus papam! MAMY PAPIEŻA!

W oczekiwaniu na wybór Papieża. Transmisja na żywo z...

Kościół

W oczekiwaniu na wybór Papieża. Transmisja na żywo z...

Watykan: pierwsze plany nowego papieża

Leon XIV

Watykan: pierwsze plany nowego papieża

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...