Ojciec Albert urodził się 8 marca 1917 r. w miejscowości Sopot, w parafii Matki Bożej Pocieszenia w Błotnicy, na ziemi radomskiej. Był czwartym synem z dziesięciorga rodzeństwa. Na chrzcie św. otrzymał
imię Piotr. Bezpośredni kontakt z Zakonem Paulinów rozpoczął, wstępując do juwenatu, po czym poprosił o przyjęcie do Zakonu. Nowicjat odbywał w Leśniowie. Podczas II wojny światowej Jasna Góra była miejscem
jego studiów filozoficznych. W 1945 r. otrzymał święcenia kapłańskie na Jasnej Górze z rąk pierwszego biskupa diecezji częstochowskiej Teodora Kubiny.
Pierwsze lata kapłaństwa Ojciec Albert spędził na Jasnej Górze, posługując pielgrzymom. W 1958 r. został mianowany proboszczem i przeorem w sanktuarium Matki Bożej w Leśnej Podlaskiej. Następnie
powrócił na Jasną Górę, a na początku lat 70. został skierowany do w Stanów Zjednoczonych, aby pracować dla Polonii Amerykańskiej przy nowo powstającym sanktuarium.
W 1975 r. o. Ostatek został przeniesiony do klasztoru św. Pawła Pierwszego Pustelnika w Kittanning, w Pensylwanii. Po trzech latach znowu podjął pracę duszpasterską w Amerykańskiej Częstochowie.
Wielką zasługą Ojca Alberta było założenie polskiej księgarni przy sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy. Sprowadzał książki z różnych wydawnictw katolickich, najczęściej z Polski. O. Ostatek kochał
książki i sam dużo czytał. Szerzenie polskiej kultury katolickiej wśród Polonii było dla niego formą posługi duszpasterskiej. Początki były trudne. Obecnie, dzięki jego wytrwałości i cierpliwości, sanktuarium
ma największą księgarnię polonijną w Stanach Zjednoczonych. O. Ostatek założył też przy sanktuarium Polski Klub Kulturalny, który funkcjonował przez wiele lat i przynosił błogosławione owoce.
W 1995 r. Ojciec Albert uroczyście obchodził swój złoty jubileusz kapłaństwa na Jasnej Górze. Spotkał się wtedy ze swoją rodziną. Była to pielgrzymka dziękczynna na Jasną Górę, aby wspólnie podziękować
Matce Bożej Jasnogórskiej za skarb kapłaństwa Ojca Alberta.
W sierpniu 2001 r. o. Ostatek odwiedził raz jeszcze Jasną Górę. Była to jego ostania, pożegnalna podróż do Ojczyzny.
Przy końcu swojego życia, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, Ojciec przekazał swoje dzieło innym. Od lat chorował na astmę. Cierpienie znosił spokojnie, co było dla wszystkich bardzo budujące.
Ojciec Albert miał wielkie serce dla ubogich i cierpiących, szczególnie dla dzieci w Ameryce Południowej. Pomagał rodzinom wielodzietnym, dzieciom, sierotom, siostrom zakonnym pracującym w domach
opieki dziecka czy na misjach. Otrzymywał za to od dzieci pełne serdeczności i wdzięczności listy.
***
Msza św. pogrzebowa została odprawiona 15 listopada, w święto św. Alberta, patrona o. Ostatka. Koncelebrowanej przez 25 kapłanów - w większości paulinów, przebywających w Doylestown, na rekolekcjach
- Eucharystii przewodniczył o. Krzysztof Wieliczko, prowincjał Paulinów w Stanach Zjednoczonych. Generała Zakonu - o. Izydora Matuszewskiego reprezentował o. Jan Berny, sekretarz Zakonu.
Ciało Ojca Alberta spoczęło obok współbraci zakonnych na cmentarzu w Amerykańskiej Częstochowie. Polecamy modlitwie duszę o. Ostatka. Niech odpoczywa w pokoju Chrystusa!
Pomóż w rozwoju naszego portalu