Makowe biszkopciki
Ten wspaniały wigilijny deser wymyśliły nasze mądre babki i prababki w bardzo trudnych czasach, kiedy nawet nie marzono o bakaliach. Deser przyjął się, a w naszych czasach zaliczany jest do potraw tradycyjnych.
Okrągłe biszkoptowe ciasteczka, 1 szklanka suchego maku, 1/2 szklanki płynnego miodu (kto lubi, może dodać więcej), 1/2 łyżeczki esencji zapachowej - arakowej lub rumowej,1 szklanka dobrze wysmażonych konfitur z wiśni lub aronii, kto lubi - drobno posiekana, usmażona w cukrze łodyga arcydzięgla.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wypłukany, dwukrotnie sparzony mak odstawiamy na kilka godzin w ciepłe miejsce. Po tym czasie cedzimy na gęstym sicie, przepuszczamy dwa lub trzy razy przez maszynkę z małym sitkiem, dodajemy płynny miód,
esencję zapachową i dokładnie mieszamy.
Na każdym biszkoptowym ciasteczku kładziemy porcję konfitur, pozostałe konfitury dodajemy do maku, mieszamy i doprawiamy masę makową - powinna być wilgotna, soczysta i aromatyczna. Na pół godziny
przed podaniem deseru przygotowany mak rozkładamy w równych ilościach na ciasteczka, wyrównujemy powierzchnię, przybieramy łodyżkami smażonego w cukrze arcydzięgla lub według własnych upodobań.
Śledzie po staropolsku w pikantnym sosie
przepis wg cioci Godziszewskiej
Przepis na średniej wielkości półmisek
4 śledzie mleczaki lub 1 opakowanie solonych filetów śledziowych w zalewie z oliwą i 15 dag śledziowego mleczu.
Sos: 1 duża cebula, 1 duże kwaskowe jabłko (lub 2 mniejsze), sok z cytryny, 3 łyżki oliwy lub oleju, 2 łyżki musztardy delikatesowej, mleczko ze śledzi, 2 jajka ugotowane na twardo, cukier,
zielenina.
Śledzie mleczaki moczymy w wodzie z mlekiem - pół na pół. Wymoczone mlecze odkładamy. Pozbawione skóry, wyfiletowane śledzie dzielimy na zgrabne porcje, układamy na półmiski, kropimy sokiem z cytryny.
Sos: Mlecze i żółtka wyjęte z ugotowanych na twardo jaj przecieramy przez ostre, rzadkie sito, dodajemy oliwę, musztardę, szczyptę cukru, ucieramy. Do roztartej masy dodajemy utarte na drobnej
tarce do jarzyn jabłka i cebulę, składniki łączymy. Gdy trzeba - doprawiamy do smaku według własnych upodobań świeżo mielonym pieprzem i cukrem. Przygotowane śledzie zalewamy sosem, półmisek przykrywamy
szczelnie folią i odstawiamy w chłodne miejsce na kilka godzin. Przed podaniem przybieramy zieleniną i posypujemy drobno posiekanymi białkami.