Reklama

Prosto i jasno

Między kulturą a prawdą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słuchając, jak prezes Instytutu Pamięci Narodowej prof. Leon Kieres niemal ze łzami w oczach przepraszał w Sejmie każdego, kto doznał przykrości z powodu tzw. listy Wildsteina, pomyślałem, że za wielką kulturą profesora woła do wszystkich stłamszona prawda: a co ze mną? Zabrakło mi w tym sejmowym wystąpieniu prezesa odwagi powiedzenia o tym, jaka jest prawda o esbeckiej agenturze. Bo nie ukrywajmy, to agenci „poczuli się szczególnie dotknięci” tzw. listą Wildsteina, a więc ci, którym zapewniono w III RP nietykalność. Pokrzywdzeni wiedzą, że nie mają się czego obawiać, natomiast agenci drżą o swoje, dlatego gdzie tylko mogą, ciskają kłody pod lustrację. Prof. Kieres powinien być dumny z pracy IPN, a nie kajać się przed agentami. Chociaż, gdyby w IPN-ie od razu oddzielono ziarno od plew, gdyby utworzono odrębną listę pokrzywdzonych i odrębną agentów, nie tylko nie byłoby kogo przepraszać, ale sytuacja byłaby znacznie bardziej przejrzysta.
Dopóki nie poznamy prawdy o ludziach uczestniczących w polskim życiu publicznym, objętych jakąś „obłędną polityką tajności”, dopóty nie będziemy wiedzieć, „co z tą Polską”, dopóty też zaskakiwać nas będą nieproporcjonalne do faktów reakcje, jak napaść b. prezydenta Lecha Wałęsy na Radio Maryja. Zapewne audycja z udziałem Krzysztofa Wyszkowskiego zdenerwowała wszystkich esbeków, ale żeby w ich obronie, w sposób zaprzeczający wszelkim zasadom kultury osobistej, stanął ten, który z esbecją walczył - tego zrozumieć nie mogę. Przecież wszyscy dorośli Polacy, mówiąc o kulisach „okrągłego stołu”, są świadomi, że komuniści przekazali część swej władzy... dawnym komunistom oraz swym agentom. Inaczej Jaruzelski nie mógłby zostać pierwszym prezydentem wolnej III RP, a Kwaśniewski - sprawować ten urząd przez dwie kadencje. W obydwu przypadkach wybrano „kulturę”, a pohańbiono prawdę.
I jeszcze jeden przykład wyższości kultury nad prawdą. Senator Maria Szyszkowska (zasłynęła z projektu ustawy o tzw. związkach partnerskich), występując z SLD, na pożegnanie wręczyła klubowi projekt ustawy o eutanazji, w którym proponuje, aby na życzenie osób nieuleczalnie chorych, cierpiących fizycznie i psychicznie, z kulturą skracać im życie. Ta ustawa, oczywiście, ani z kulturą, ani z prawdą nie ma już nic wspólnego - wręcz przeciwnie, można ją uznać za szczyt barbarzyństwa. Kulturą wobec osób chorych ma być fakt, że prawo do wykonania eutanazji miałoby tylko dziesięciu anestezjologów „o nieposzlakowanej opinii i mających certyfikaty Ministerstwa Zdrowia”. Pacjent, który by „chciał umrzeć”, musiałby podpisać specjalne oświadczenie. Uśmiercenie chorego mogłoby się odbyć dopiero miesiąc po przeprowadzeniu tych formalności. Po dokonaniu eutanazji jej zgodność z ustawą badałaby dodatkowo Krajowa Komisja Kontroli. W jej skład wchodziłoby dwóch lekarzy, prawnik i czterech etyków. Jeśli większością dwóch trzecich głosów uznają, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości, sprawa zostanie skierowana do prokuratury. Do komisji miałyby trafiać też specjalne kwestionariusze wypełnione przez lekarza, który eutanazji dokonał. Zawierałyby one m.in. „dokładny opis całej procedury i wykaz użytych środków farmaceutycznych”.
I co najbardziej pokrętne, urągające prawdzie w tym „kulturalnym” procesie: uzasadniając swój projekt, autorka używa podobnego argumentu, jakiego używają zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych, to jest istnienia tzw. podziemia eutanazyjnego, czyli nielegalnej albo przynajmniej niekontrolowanej eutanazji, jaka odbywa się w szpitalach.
Bp Stanisław Stefanek w wywiadzie dla KAI nie ukrywa, że jest zaskoczony pojawieniem się projektu takiej ustawy w Polsce. Jak słusznie zauważa, propozycje regulacji prawnych zezwalających na zabijanie osób starszych pojawiają się w krajach bogatych. Wiele zbrodni tak głęboko weszło w zwyczaj zachowania się ludzi bogatych, że przestają one szokować, a w wielu wypadkach dopracowano się już prawnego umocowania takiej zbrodni w systemie przepisów ogólnoludzkich. Jego zdaniem, cały projekt jest pozbawiony logiki wewnętrznej i norm moralnych, co sprawia, że jest mało prawdopodobne, aby trafił on na salę obrad.
Trafi czy nie, faktem jest, że wraz z wejściem do Unii Europejskiej Polska coraz „śmielej” przechodzi - używając terminów z nauczania Jana Pawła II - z kultury życia do czegoś w rodzaju „kultury śmierci”. Jeśli śmierć mamy uznać za lekarstwo, to misja lekarza będzie już tylko zawodem technika, który nie mogąc wyeliminować cierpienia, dostarcza choremu „ostateczny zastrzyk”. Wniosek jest jasny: lekarz musiałby odtąd na zamówienie raz leczyć, a innym razem zabijać. Czy to nie upiorne?
W holenderskiej ustawie dotyczącej eutanazji na przemian używa się terminów „umyślne przerywanie życia”, „zatrzymanie życia” czy „wstrzymanie życia”. Dlaczego nie napisze się „zabijanie”?! To tak jakby w kodeksie karnym zamiast terminu „kara śmierci” wpisać: „kara przerwania życia” czy „kara zatrzymania życia”. Znowu kultura ponad prawdą!
Projekt ustawy senator Szyszkowskiej wpisuje się w inne pomysły ustaw SLD: o zabijaniu dzieci nienarodzonych (świadomym rodzicielstwie), legalizacji narkotyków, związków gejowskich, ograniczeniu władzy rodziców, zwiększeniu reklamy alkoholu... Na szczęście ta ideologiczna ofensywa lewicy już się kończy. Miejmy nadzieję, że Polacy w nadchodzących wyborach nie dadzą się nabrać na czyjąś kulturę, słowne obietnice, piękny wygląd, ale pójdą za głosem prawdy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Archiwum prywatne

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Więcej ...

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-27 07:11

© Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, który został wyniesiony na ołtarze wraz z innym papieżem Janem XXIII. Była to bezprecedensowa uroczystość w Watykanie, nazwana „Mszą czterech papieży”, ponieważ przewodniczył jej papież Franciszek w obecności swego emerytowanego poprzednika Benedykta XVI.

Więcej ...

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

Jan Paweł II

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!