Pierwsze lata życia
Karolina urodziła się w podtarnowskiej wsi Wał-Ruda 2 sierpnia 1898 r. jako czwarte z jedenaściorga dzieci Jana i Marii. Naukę w szkole wiejskiej Karolina rozpoczęła w 1906 r. Nauka trwała sześć lat. Po jej ukończeniu Karolina uczęszczała do tzw. klasy uzupełniającej, gdzie lekcje odbywały się trzy razy w tygodniu.
Świętość życia
Od najmłodszych lat ukochała modlitwę. Nie rozstawała się z otrzymanym od matki różańcem – modliła się nie tylko w ciągu dnia, ale i w nocy. We wszystkim była posłuszna rodzicom, z miłością i troską opiekowała się licznym młodszym rodzeństwem. Karolina pomagała swojemu wujowi Franciszkowi w prowadzeniu świetlicy i biblioteki, do której przychodziło wiele osób. Prowadzono tam kształcące rozmowy, śpiewano pieśni religijne i patriotyczne, deklamowano utwory wieszczów. Karolina była bardzo wrażliwa na cierpienia drugich, zwłaszcza chorych, którym starała się pomóc na miarę swych możliwości. Swą życzliwością i dobrocią wprowadzała w otoczenie dużo optymizmu i radości.
Męczeństwo
W czasie I wojny światowej, 18 listopada 1914 r., do domu Kózków wpadł żołnierz armii rosyjskiej. Karolina próbowała wymknąć się z domu, ale żołnierz zastąpił jej drogę chwycił ją za rękę i kazał jej i ojcu ubierać się w drogę, niby do komendanta. Po wyjściu z domu, żołnierz nakazał marsz w kierunku lasu. Wkrótce napastnik przyłożył ojcu lufę karabinu do głowy i nakazał powrót do domu. Karolina zaś została sama z uzbrojonym bandytą, który przemocą prowadził ją w głąb lasu. W pewnym momencie dziewczyna wyrwała się i zaczęła uciekać. Rozwścieczony żołnierz dogonił Karolinę i zadał jej kilka uderzeń szablą. W skutek uderzeń Karolina poniosła śmierć w obronie swej niewinności. Doznane rany świadczą o wielkości jej cierpienia, o tym, że bohaterska dziewczyna wolała raczej ponieść śmierć niż w jakikolwiek sposób uchybić umiłowanej cnocie czystości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu