Niecodziennym miejscem spotkania z historią stał się zwykły wagon, ponieważ 25 lat temu w Lublinie kolejarze jako jedni z pierwszych podjęli walkę o godność i prawa, a historia przyspawania lokomotywy do szyn znana jest nie tylko w lokalnym środowisku. „Niezwykłe było to - mówił obecny na obchodach lubelskiego Lipca b. premier Jerzy Buzek - że ówczesne władze nic nie mogły zrobić, nie mogły przeciwstawić się ludziom, którzy domagali się honoru i godnego życia. Słyszeliśmy, że kolejarze przyspawali do szyn lokomotywę. Czy tak było naprawdę, czy to tylko legenda, nie ma znaczenia. Dla nas to unieruchomienie kół elektrowozu było uruchomieniem wielkiego koła historii. Po kilku tygodniach okazało się, że w odległym Trójmieście podpisano porozumienia z komunistyczną władzą, które w gruncie rzeczy okazały się końcem tej władzy. Dziś wiemy, że wolna jest nie tylko Polska i ludzie pracy w naszym kraju, ale także Czesi, Węgrzy, Litwini, Słowacy i Ukraińcy”. Podczas lubelskiego Lipca strajk podjęli pracownicy ok. 150 zakładów pracy, a lubelski węzeł kolejowy stał się symbolem tamtych dni.
Wagon, który dojedzie do Gdańska w dniach 13-14 sierpnia (w 25. rocznicę rozpoczęcia strajków w Stoczni Gdańskiej), dla czternastu młodych ludzi nim podróżujących stał się - jak mówi 25-letni Piotr Choroś, politolog i koordynator działań Akademii Obywatelskiej, w ramach której wymyślono i zrealizowano projekt - „zapleczem życiowym i biurem, a także scenerią do wydarzeń, oprawy artystycznej i dokumentacyjnej”. Podczas pobytu na każdej stacji studenci organizują wystawy i akcje happeningowe, np. prezentują pismo związkowe Miesiące, a dokładnie numer, który ocalał przed całkowitym zniszczeniem przez SB w 1981 r. Na peronach przed wagonem, z wykorzystaniem naturalnej scenerii (lamp, koszy na śmieci, słupów ogłoszeniowych), powstają instalacje artystyczne, ukazujące drogę do wolności, począwszy od Manifestu PKWN z 1944 r.
Ponadto działa specjalne Radio Historii, przez które emitowane są wspomnienia wielu osób oraz audycje z Radia Wolna Europa. Na bieżąco dokumentowane są wspomnienia i komentarze pasażerów, które zostaną opublikowane w dzienniku podróży.
Celem podjętej akcji - jak czytamy w manifeście młodych - jest „opiewanie dziejów dawnych bohaterów i pokazanie, jak w niebohaterskich czasach ważna jest pamięć”. Poświęcając swój czas i zdolności, nie bawiąc się w politykę, młodzi ludzie przypominają podstawową ideę solidarności międzyludzkiej, zaufania do drugiego człowieka i wiary, że razem można czegoś dokonać. „Dzisiaj nie docenia się siły, która stworzyła ten ruch - mówi Piotr Choroś. - To nie w gabinetach powstała «Solidarność», nie w notatnikach ministrów, to zwykli ludzie ją wygenerowali”. To stało się powodem zaangażowania ok. 20 osób w projekt, który zyskał poparcie Urzędu Miasta w Lublinie. W ramach Akademii odbywały się comiesięczne spotkania z osobami, które miały i mają wpływ na budowę społeczeństwa obywatelskiego lub bezpośrednio uczestniczyły w wydarzeniach Lipca ’80. Gośćmi Akademii byli m.in.: prof. Janusz Wrona, Danuta Kuroń, prof. Zbigniew Hołda, prof. Stanisław Michałowski, Henryk Wujec. Studenci Akademii wydawali Opornik - Gazetę Obywatelską, w której opisywane były wydarzenia składające się na program Akademii i prezentowane sylwetki najważniejszych postaci związanych z ruchem „Solidarność”. Podróż wagonu można śledzić na stronie internetowej: www.wagon.lublin.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu