Łobuzersko uśmiechnięta twarz Ojca Świętego, jakby żywcem wyjęta ze spotkania na wadowickim rynku, gdzie Jan Paweł II wspominał szkolne lata i kremówki, na które poszedł z kolegami po maturze. W tle zauważamy okno przy ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie, gdzie w charakterystycznej, pochylonej wiekiem i cierpieniem sylwetce rozpoznajemy postać Ojca Świętego, prowadzącego ukochane wielogodzinne rozmowy z rodakami. Takie graffiti można znaleźć na miasteczku studenckim w Krakowie. Takiego Papieża chcą zapamiętać młodzi Polacy.
Artysta przedstawia Papieża nie jako sprawnego, energicznego, wysportowanego człowieka, którego zapamiętali jego rodzice i dziadkowie, ale jako osobę starszą, schorowaną, pokazującą swoim życiem odwieczne prawdy i wskazującą tak bardzo poszukiwane przez młodych wartości; wskazującą świat, w którym „tak” znaczy „tak”, a „nie” znaczy „nie”; świat, w którym każdy niesie za Chrystusem krzyż.
Pod murem, na którym młody artysta tak realistycznie przedstawił postać sługi Bożego Jana Pawła II, palą się świeczki i zawsze ktoś przynosi świeże kwiaty. Młodzi pamiętają. Takiego Papieża wielu z nich zabrało na Światowy Dzień Młodzieży do Kolonii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu