Reklama

Białoruś

Reżim Łukaszenki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Białoruś różni się od Ukrainy przede wszystkim znacznie niższym - jak się wydaje - poczuciem odrębności narodowej, a na pewno - brakiem państwowej tradycji. Sprzyja to traktowaniu Białorusi przez Rosję jako państwa całkowicie wasalnego, wygodnego instrumentu w polityce europejskiej. Putin traktuje reżim Łukaszenki trochę tak, jak rolnik cielaka: może podtuczy go i sprzeda za dobrą polityczną cenę, a może zachowa jako „okaz rozpłodowy” na później?... Putin może w każdej chwili sprzedać reżim Łukaszenki Unii Europejskiej - oczywiście, za dobrą cenę polityczną, może też podtrzymywać go, wyczekując lepszej okazji uzyskania korzystniejszej ceny. Im bardziej reżim Łukaszenki odstawać będzie od „standardów demokratycznych” - tym wyższą cenę uzyskać może Rosja za jego względną (kontrolowaną - jak na Ukrainie) demokratyzację. Dla Unii Europejskiej byłoby, rzecz jasna, najwygodniej (najtaniej), gdyby nie musiała płacić Rosji żadnej politycznej ceny za demokratyzację Białorusi, gdyby sama białoruska społeczność ją wymusiła...
W taki mniej więcej kontekst polityki europejskiej wpisuje się dyplomatyczna wojna polsko-białoruska. Byłoby chyba błędem polskiej polityki zagranicznej, gdyby angażowała się w polityczne przetargi dotyczące demokratyzacji Białorusi kosztem żyjących tam Polaków. Polska nie ma odpowiedniej politycznej „mocy”, by wymusić cokolwiek na reżimie Łukaszenki, a tak naprawdę - na polityce Putina. Może to uczynić tylko w skoordynowanej akcji wespół z najsilniejszymi państwami UE, Niemcami i Francją. Ale właśnie niedawno w Kaliningradzie kanclerz Niemiec i prezydent Francji okazali daleko idące lekceważenie polityki polskiej, przyjmując demonstracyjne stanowisko Putina... Czy zatem w takiej sytuacji Polska powinna występować przed szereg, angażując się z werbalnym tylko poparciem UE w sprawy białoruskie, a zarazem narażając na szwank interesy Polaków na Białorusi? Czy nie byłoby dowodem na autentyczne zaangażowanie się UE w tę sprawę, gdyby rozgłośnia „Wolna Białoruś” nadawała swój program z Brukseli, Monachium albo z Kijowa - czym demokratyczny podobno tandem Juszczenko-Timoszenko dawałby dowody swego prawdziwego zaangażowania w budowę demokracji?...
To oczywiste, że Polska powinna „hałasować w Europie” wobec prób tłumienia polskiej samorządności na Białorusi i ograniczania praw polskiej mniejszości narodowej. Zauważmy jednak przy okazji, że i polska mniejszość narodowa w Niemczech nie ma nawet statusu „mniejszości”, jakim cieszy się mniejszość niemiecka w Polsce! Sprawa ta była wielokrotnie podejmowana w prasie polskiej, lecz bez żadnej reakcji władz niemieckich w postaci zmiany ustawodawstwa. Tego rodzaju medialno-dyplomatyczny hałas ma więc nader ograniczoną rzeczywistą skuteczność. Bez wątpienia natomiast państwo polskie ma obowiązek wspierać materialnie Polaków na Białorusi i taka pomoc powinna być na trwałe wpisana w polską politykę zagraniczną! Powiedziałbym nawet, że mniej potrzebna jest „kulturalna promocja” Polski w Unii Europejskiej (a przeznaczane są na nią niebagatelne kwoty!) niż materialna pomoc kresowym Polakom, którzy mieli nieszczęście pozostać za sowieckim kordonem, a dziś żyć muszą w białoruskiej biedzie.
Nie wydaje się, by postępujący paraliż działalności polskiej ambasady i dyplomacji na Białorusi dobrze służył temu podstawowemu celowi i obowiązkowi Macierzy wobec żyjących tam Polaków. Bo na politykę Łukaszenki, pionka w rękach Putina, Polska - zwłaszcza coraz bardziej osamotniona w UE - wpływu nie ma; ale naszym rodakom efektywnie pomagać możemy, a nawet jest to nasz patriotyczny i obywatelski obowiązek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Więcej ...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks. Dohnalik nowym kanclerzem

2025-12-28 10:39
Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Archidiecezja Krakowska/Krzysztof Stępkowski, Ordynariat Polowy

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Ksiądz kardynał Grzegorz Ryś podjął kolejne decyzje po objęciu Metropolii Krakowskiej. Chodzi o zmiany w kurii na jednym z najważniejszych stanowisk.

Więcej ...

Abp Galbas w sprawie migracji: potrzeba zdrowych, jasnych i czytelnych zasad

2025-12-28 18:37
Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

W podejmowaniu tej kwestii potrzebny jest spokój i długomyślność, tak, by unikać dwóch skrajności - z jednej strony: nikogo nie przyjmujemy, z drugiej: przyjmujemy wszystkich bez jakichkolwiek zasad. Zasady muszą być jasne i czytelne - wskazał w rozmowie z Polskfir.fr metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś,...

Wiara

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś,...

Święta Rodzina – patronka i opiekunka wszystkich rodzin

Wiara

Święta Rodzina – patronka i opiekunka wszystkich rodzin

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku