Reklama

Porządkowanie pojęć

Co zrobili z jedzeniem?

Niedziela Ogólnopolska 34/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Niemczech zapowiada się powrót komunistów. Analitycy robią bardzo zdziwione miny i udają zaskoczenie: jakim cudem nowa partia (pod nazwą Lewica), którą utworzyli postkomuniści z byłej NRD i krytycy reform socjaldemokratów, staje się trzecią siłą polityczną? Tymczasem, patrząc na sukces filmu Hansa Weingartnera Edukatorzy (uznanego w 2004 r. za najlepszy film niemiecki, nominowanego do Złotej Palmy Cannes w 2004 r., uhonorowanego główną nagrodą przez Niemiecką Krytykę Filmową), doprawdy trudno się dziwić triumfalnemu pochodowi starych idei. O czym opowiada film? O kolejnym, najmłodszym pokoleniu lewicowych prowokatorów, którzy uważają, że pchną ludzkość na nowe tory, jeżeli np. włamią się do zamożnego domu, poprzestawiają tam meble i zostawią karteczkę: „Dni twojego bogactwa [ohydny kapitalisto - E. P.-P.] są policzone”. To jeden z przykładów akcji „małego terroryzmu” - znanych jeszcze z XIX-wiecznej Rosji, opisywanych w Biesach przez Dostojewskiego - jakie przy aplauzie widowni, krytyków i mediów dokonywane są przez trójkę młodych ludzi. Wzorców osobowych dostarczają im hippisi z pokolenia rodziców.
Sam reżyser, który udzielił wywiadu Dużemu Formatowi (11 lipca 2005 r.), przyznaje się, iż jest dziecięciem roku 1968, którego najlepsze idee przetrwały próbę czasu i dziś trzeba podążać za nimi. Jedyną wadą hippisów było, jego zdaniem, nadużywanie narkotyków. Raj na ziemi jest jak najbardziej do osiągnięcia, jeżeli zbuduje się system ekonomiczny, jaki wymyślił Marks (komunizm, zdaniem H. Weingartnera, zdradził Marksa). 35-letni reżyser czuje brzemię odpowiedzialności za budowę raju na ziemi, dlatego chce inspirować, a nawet „edukować na swój sposób” widzów. Czy sam uczestniczył w podobnych jak jego bohaterowie akcjach „edukacyjnych”? „Brałem udział w akcjach przeciwko wykorzystywaniu ludzi - mówi skromnie. - Nie były siłowe. Rzucaliśmy «bombami» z farbą w domy majętnych ludzi, właścicieli rezydencji i agencji nieruchomości. Raz wykopaliśmy dziurę na prywatnej ścieżce motorowej pewnego bogacza i posadziliśmy tam drzewo. Wszystko, co robiliśmy, miało informować, że system nie ma racji, że powinien być zmieniony”. Tak jak rewolucjoniści sprzed stu i stu pięćdziesięciu lat, Weingartner uważa swoje działania za szlachetną obronę człowieka, którego można - gdy już się go edukuje - prawdziwie uszczęśliwić. (Te zwierzenia młodego filmowca wyjątkowo dobrze współgrają z tendencjami we współczesnej szkole polskiej, gdzie królują, zamiast normalnych przedmiotów, „ścieżki edukacyjne” i różne „edukacje” do ról współczesnych, a nawet rodzinnych, a w ogóle „społeczeństwo” jest podstawowym punktem odniesienia niemal całej „edukacji”).
Sam Weingartner ma tylko jedno przykre wspomnienie. To czas spędzony z ojcem, matką - katolikami z austriackiej prowincji. To była „ciemna strona” jego życia. Za swoją prawdziwą rodzinę uważa komunę młodzieżową, w której żył jako student w Berlinie. Dziś jest człowiekiem szczęśliwym. Co go uszczęśliwia? Naśladowanie akcji bohaterów jego filmu. Zaczyna być to w Niemczech modne. „Trzeba się buntować. Musimy wierzyć, że się uda” - entuzjazmuje się
Weingartner i opowiada historię jak ze swojego filmu, tyle że autentyczną: „Grupa 25 ludzi wtargnęła do najdroższej restauracji w Hamburgu. Byli zamaskowani, na T-shirtach mieli właśnie zdanie: «Dni twojego bogactwa są policzone» i inne hasła z filmu. Sterroryzowali obsługę i zabrali najdroższe żarcie: kawior i kraby”.
Pamiętajmy: to nie zabawa, to nie chuligańskie wybryki, to „edukacja”. Reżyser na wieść o tym zdarzeniu wpadł w ekstazę. „Krzyczałem (...). Biegałem dookoła pokoju. Myślę, że to super. Zrozumieli film, są prawdziwymi edukatorami”.
W wypowiedzi brak wykrzykników. Wszystko to przecież dobrze znamy. Moskwa i Petersburg 1917, Paryż 1968 i wiele innych miast Zachodu bezsilnych wobec „rewolty młodych”, których „zbrzydził system”. Ten film jest bardzo stary. Oglądaliśmy go setki razy. A jednak w Niemczech, gdzie dogorywają niemieckie rodziny, gdzie katolicy przemykają się pod ścianami, jego wielki sukces przeszedł najśmielsze oczekiwania i zbiegł się z narodzinami nowej partii sięgającej do sprawdzonych wzorów Ericha Honeckera i innnych towarzyszy.
Dziennikarz prowadzący wywiad niczemu się nie dziwi. Wydaje się tą opowieścią trochę znużony. Ciekawi go naprawdę, co młodzi z Hamburga zrobili z tym jedzeniem, które sprzątnęli z talerzy „bogaczy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty - Osoba czy energia?

Karol Porwich/Niedziela

Więcej ...

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Więcej ...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z udziałem katolickego księdza

2024-05-20 11:25

Fot. You Tube / Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie

W warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej „pobłogosławiono” 10 par LGBT+. W wydarzeniu, oprócz duchownych ewangelickich (w tym ewangelicko-augsburskiej pastor Haliny Radacz) uczestniczył… katolicki kapłan, ks. dr hab. Adam Świerżyński, były prorektor Gdańskiego Seminarium Duchownego, profesor UKSW. W parafii ewangelicko-reformowanej „nabożeństwo” odbyło się z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Na ołtarzu leżała tęczowa flaga, było kazanie, czytania, pieśni. Oprócz warszawskiego kościoła kalwińskiego, organizatorem była… Fundacja Wiara i Tęcza - ta sama, która chciała „edukować” Kościół na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Mamy więc do czynienia z pewnym zawłaszczaniem przestrzeni sacrum i znaczną nadinterpretacją „Fiducia supplicans” - co podaje portal wpolityce.pl.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Wiara

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Kościół

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj