Minister Ochrony Zdrowia Ukrainy Oleh Liashko podał liczby ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę Według potwierdzonych danych, po pierwszych dwóch dniach wojny liczba zabitych po stronie ukraińskiej wynosi 198 osób, w tym 3 dzieci oraz 1115 rannych, w tym 33 dzieci. Liashko nie podaje czy te liczby dotyczą tylko ludności cywilnej, czy też obejmuje straty wojskowe.
Oprócz tego, minister deklaruje, że ukraińscy medycy potrzebują kuloodporne kamizelki, dlatego że rosyjscy okupanci świadomie ostrzeliwują ambulanse. „System medyczny kontynuuje swoją pracę” – mówi Liashko – COVID-19 też nie zniknął i pacjenci na oddziałach reanimacyjnych wciąż potrzebują tlenu. I jakkolwiek okupanci nam nie przeszkadzali, my próbujemy operatywnie dostarczać tlen do szpitali”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Minister podaje, że tej nocy w ostrzeliwanym Chersonie w schronie szpitalu porodowego przyszło na świat dwoje zdrowych chłopczyków. „Życie trwa, my rodzimy dzieci i nas nikt nie pokona!” Świat obiegła też wiadomość o porodzie dziewczynki na stacji kijowskiego metra.
Podczas dzisiejszego briefingu rządowym w Kijowie minister Czasowo Okupowanych Terytoriów zaznaczyła, że oficjalnie zwraca się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o pomoc do przetransportowania ciał zabitych najeźdźców z powrotem do Rosji. Po pierwszych dwóch dniach walk straty Rosji stanowią: ponad 3 tyś. zabitych rosyjskich żołnierzy, 102 czołgi, 536 opancerzonych wozów bojowych, 14 samolotów, 8 helikopterów, 15 armat ciężkich i 1 kompleks przeciwlotniczy „Buk”. Dane te podaje zastępczyni Ministra Obrony Ukrainy Hanna Malar.
Rosja bez ogłoszenia wojny napadła Ukrainę o 4 nad ranem 24 lutego. Pomimo ciężkich walk, wojska rosyjskie nie zdobyli żadnego wielkiego miasta Ukrainy. Trwają walki dookoła Kijowa, na ulicach miasta Sumy. Późnym wieczorem 25 lutego, wojsko ukraińskie odzyskało Chersoń. Rosjanom nie udało się też wejść do jakiegokolwiek innego wielkiego miasta.