Reklama

Dożynki jasnogórskie

Do Matki Chleba Żywego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Jasnej Górze Zwycięstwa, na Jasnej Górze Wolności, Przemiany, Zawierzenia i Nadziei, w Domu naszej Matki i Królowej jednoczymy się dziś w ogólnopolskim, serdecznym dziękczynieniu za plony. Na tę Jasną Górę Dziękczynienia przybyli rolnicy z całej Polski - utrudzeni, ale pełni wiary, miłości i zaufania do swej Matki, aby społecznie Jej podziękować, aby przez Jej ręce złożyć hołd i dziękczynienie Bogu. Aby także pięknem wieńców żniwnych i pierwocinami tegorocznych zbiorów wypowiedzieć razem z Maryją: „Wielbi dusza moja Pana!”. Szanowni i Drodzy Rolnicy! To Wasz dzień. Bądźcie pozdrowieni w to Święto Chleba, u Matki Chleba Żywego! Niech będą pozdrowieni wszyscy, którzy w duchu wiary włączają się w to rolnicze świętowanie, w Jasnogórskie Dożynki - tutaj, w Częstochowie, i przez środki społecznego przekazu!
Dziękujemy dziś Bogu, dziękujemy Matce Najświętszej, ale pragniemy również z całego serca okazać wdzięczność polskim rolnikom za ich wierne trwanie w ciężkim rolniczym trudzie, w tej szczególnej służbie żywicieli Narodu. Za to bezpośrednie współdziałanie z Bogiem, do którego codziennie wołamy: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie... chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. W codzienne dawanie chleba swoim dzieciom włącza Ojciec Niebieski szczególnie Was, Szanowni, Drodzy Rolnicy. Niech ta świadomość rozjaśnia Wasze serca, umacnia siły i poczucie godności.

U Matki Chleba Żywego

Jesteśmy na Jasnej Górze u naszej Matki i Królowej. Tutaj wsłuchujemy się w Mądrość Bożą, która jest u początków wszelkiego stworzenia. Tutaj wpatrujemy się w Cudowny Obraz i pojmujemy objawione nam słowa: „Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty (...), abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. (...) A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej” (por. Ga 4, 4-7). Tutaj czujemy się jak w Kanie Galilejskiej, gdzie najlepsza z matek mówi swemu Boskiemu Synowi, czego brakuje Jej dzieciom, i uprasza nawet cudowną Bożą interwencję. Tutaj klękamy w głębokiej jedności z wszystkimi pielgrzymami, a wśród nich z Prymasem Tysiąclecia Stefanem Wyszyńskim, Janem Pawłem II, i przeżywamy szczególne zetknięcie nieba i ziemi.
Przeżywamy te Dożynki w roku, który Jan Paweł II ogłosił Rokiem Eucharystii, a dokonał tego w święto Matki Bożej Różańcowej. W to Święto Chleba wsłuchujemy się w słowa Chrystusa: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało [wydane] za życie świata” (J 6, 51). Z Wieczernika zaprasza nas Chrystus: „Bierzcie i jedzcie..., pijcie z niego wszyscy...” (por. Mt 26, 26 -27).
W swoim liście apostolskim na Rok Eucharystii - Zostań z nami, Panie Jan Paweł II przypomina: „W sakramencie Eucharystii Zbawiciel, który dwadzieścia wieków temu przyjął ciało w łonie Maryi, nadal ofiaruje się ludzkości jako źródło Boskiego życia. Chrystus jest celem historii ludzkiej, punktem, ku któremu zwracają się pragnienia historii i cywilizacji, ośrodkiem rodzaju ludzkiego, radością wszystkich serc i wypełnieniem ich tęsknot” (nr 6). Dobrze wyczuwa to wiara ludu, wołającego w pieśni: „Daj mi Jezusa, o Matko moja, na krótki życia ziemskiego czas...”.
We wspomnianym liście Jan Paweł II z wielkim naciskiem mówi do nas także o świętowaniu niedzieli: „Moim głębokim pragnieniem jest, by w tym roku zwrócono szczególną uwagę na ponowne odkrywanie i przeżywanie niedzieli jako dnia Pańskiego i dnia Kościoła” (nr 23). Dzień Bogu poświęcony, dzień przeżywania z Chrystusem naszego odkupienia, zmartwychwstania, dzień oderwania się od niekoniecznych prac, dzień ożywienia więzi rodzinnych i łączności z Chrystusem, który w parafialnym wieczerniku czeka, składa za nas ofiarę Ojcu i zaprasza: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28).
Umiłowani Rolnicy! Wy, którzy pracujecie na Bożej roli, nie poniżajcie się! Nie próbujcie się dorabiać w niedzielę! Niech świętowanie niedzieli będzie znakiem i wyznaniem, że nie jesteśmy już niewolnikami. Nie możemy również dać się zniewolić nieumiarkowanemu pożądaniu rzeczy materialnych. W czytanym dzisiaj Liście do Galatów znajdujemy słowa: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (5, 1). Przypomnijmy sobie znane stwierdzenie związane z Jasną Górą: „Tutaj zawsze byliśmy wolni”. Tutaj przybywamy, aby umocnić się w wolności dzieci Bożych. We Wrocławiu 1 czerwca 1997 r. w kazaniu na zakończenie Kongresu Eucharystycznego, podczas tzw. Statio Orbis, wzywał Ojciec Święty Jan Paweł II: „Kościół zaprasza nas, abyśmy weszli do tej eucharystycznej szkoły wolności - wewnątrz nas samych, a także w społeczeństwach, w których przyszło nam żyć i pracować”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

O chleb powszedni

„Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że o niego się troszczysz?” (por. Ps 8, 5). Tak pytał z podziwem i wdzięcznością psalmista. A we wspomnianym przed chwilą kazaniu wołał Jan Paweł II: „Jak wielką wartość ma w oczach Bożych człowiek, skoro sam Bóg karmi go swoim Ciałem! Jak wielką przestrzeń kryje w sobie ludzkie serce, skoro wypełnić je może tylko Bóg!”.
W dziejach ludzkości, które są równocześnie dziejami zbawienia, widzimy również ojcowską troskę Boga o to, co nazywamy chlebem powszednim, począwszy od stworzenia świata i powierzenia go ludziom aż po cudowne interwencje: zesłanie manny, wyprowadzenie wody ze skały, rozmnożenia chleba i ryb na pustkowiu, przemienienie wody w wino na weselu w Kanie. A Jezus Chrystus w przekazanej nam modlitwie każe prosić: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. To „dzisiaj” się zmienia. Musimy je wciąż rozpoznawać, uczyć się w nim żyć, ale także to „dzisiaj” powinniśmy wspólnym wysiłkiem kształtować. Ufając Bogu, Jego pomocy - mamy solidarnie współtworzyć warunki bytowania. Każdy na swoim stanowisku, każdy na miarę możliwości i podjętych zadań.

Reklama

Na stanowiskach państwowych i społecznych

Szanowni i Drodzy Rolnicy i Wszyscy, którzy zdrowo, po gospodarsku myślicie! Pozwólcie, że przytoczę kilka liczb. Jeśli się pomylę, to mnie łaskawie zechciejcie poprawić.
Od przełomu w 1989 r., a więc w ciągu szesnastu lat, jest już szesnasty minister rolnictwa. W obecnej koalicji rządzącej Pan Minister jest czwarty. W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za obecnej koalicji rządzącej - czwarty prezes; w Agencji Nieruchomości Rolnych - czwarty prezes; w Agencji Rynku Rolnego - trzeci prezes. O czym to świadczy? Czy o rzetelnej trosce najwyższych władz naszego kraju o rolnictwo i wieś polską, o ludzi żyjących na wsi? Czy dobrze płatne z kasy państwowej i społecznej stanowiska na tej gałęzi życia naszej Ojczyzny mają służyć do upatrywania kolejnego łupu?
Urząd prezydencki, korzystając ze swych uprawnień, zawetował ustawę, która mogła dobrze przysłużyć się rolnikom. Ale czy ten sam urząd, mając prawo inicjatywy ustawodawczej, zaproponował jakieś ustawy dla dobra rolników? W Polsce żyto nie jest objęte skupem interwencyjnym ani specjalnymi dopłatami, a na lekkich glebach polskich występuje jego duża nadwyżka. Czy nie można by jej zdjąć do produkcji przemysłowej? Podobno państwo polskie ma jeszcze coś do powiedzenia w niektórych firmach paliwowych, a także, choć coraz mniej, w tzw. monopolu spirytusowym. Czy na zdrowych zasadach nie można by wprowadzić tzw. paliwa rolniczego, co przecież funkcjonuje w starych krajach unijnych?
Polscy urzędnicy w Unii Europejskiej, jeśli mają być naszymi przedstawicielami, muszą usilnie walczyć, i to w odpowiednich momentach, o warunki pracy i egzystencji polskich rolników. Czy określenie najmniejszej ilości ziarna przy skupie interwencyjnym na 80 ton, przy przewadze u nas gospodarstw rodzinnych, ma sens? Czy dopiero teraz trzeba się z tym zmagać?
Czy postępująca wyprzedaż zagranicznym firmom kolejnych zakładów przetwórczych bez zobowiązania ich do korzystania z polskich surowców nie podetnie egzystencji polskich rolników?
Czy szerokie otwarcie rynku przy wysoce nierównych dotacjach nie stawia producentów polskich na pozycji przegranej? Jeśliby jeszcze otworzono rynek na tani cukier z trzciny cukrowej - co będzie z ludźmi pracującymi w polskich cukrowniach i na plantacjach buraków? Dokąd oni mają pójść? Czy państwo jest tylko od pobierania podatków, akcyzy i innych opłat, czy też ma zadanie uczciwej troski o wszystkich obywateli, tworząc im warunki pracy i egzystencji?
Potrzebne jest zabezpieczenie dobra przede wszystkim swoich obywateli. Potrzebne jest klarowne, stabilne prawo. Potrzebne jest możliwie perspektywiczne planowanie polityki wobec wsi, przekazywanie odpowiednio wcześnie obywatelom i urzędom informacji o mających nadejść zmianach, tam gdzie one służą dobru ludzi, a więc są potrzebne. Nie można co chwilę urządzać wyścigów.

Reklama

W trudzie rolników

Szanowni, Drodzy Rolnicy!

Pewnie już przyzwyczailiście się do przyjmowania z Jasnej Góry przypomnień i zachęt. Może niektóre z nich się powtarzają, ale wciąż są aktualne.
Wielkim dobrem są Wasze gospodarstwa, ale one mają służyć rodzinie, jej życiu, rozwojowi, przyszłości. Niech wszechstronne dobro rodziny i wychowanie młodego pokolenia będą zawsze pierwszoplanowe. Uczciwość, trzeźwość, pracowitość, osobista więź z Bogiem, życzliwość dla ludzi - niech będą istotną strukturą formacji dzieci i młodzieży. Drodzy Młodzi! I Wy starajcie się to pojąć i przyjąć.
W warunkach wsi polskiej nie znajdą zatrudnienia wszyscy jej mieszkańcy. Dlatego tak ważne jest zdobywanie wykształcenia zarówno do nowoczesnego prowadzenia gospodarstwa, jak i do znalezienia utrzymania poza rolnictwem. Kształcenie młodego pokolenia to najważniejsza inwestycja.
Dopilnujcie też uporządkowania spraw własnościowych, zwłaszcza na tzw. ziemiach odzyskanych. To może w bliskim czasie okazać się bardzo ważne.
Polska ziemia na ogół jest jeszcze w dobrym stanie ekologicznym. Może rodzić zdrową, coraz bardziej poszukiwaną żywność. Utrzymajmy to. Brońcie terenów swoich wsi przed wchodzeniem firm zatruwających nieodwracalnie środowisko hodowlą przemysłową. W tej dziedzinie wiele znaczy determinacja mieszkańców. Niekiedy rolnicy przeżywają moralną rozterkę co do stosowania nawozów, innych środków chemicznych czy uprawiania roślin genetycznie modyfikowanych. Nie jest to łatwa sprawa. Konkurencja, niewystarczająca wiedza co do skutków w bliższej i dalszej przyszłości, celowa dezinformacja różnych grup interesu - bardzo utrudniają dotarcie do prawdy i właściwej oceny moralnej. Potrzebne są badania odpowiednio przygotowanych instytucji, uczciwa publikacja wyników, dotarcie z nimi do świadomości ludzi. Zawsze obowiązuje nas Boże przykazanie: „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”. Potrzebna jest postawa rolnika: będę produkował taką żywność, jaką mogę spożyć również ja i moja rodzina. Wtedy rolnik może się czuć spokojny w swoim sumieniu.
Bóg stworzył pięknego człowieka, piękny świat. Naszym zadaniem jest o to piękno dbać i ciągle je rozwijać przez wartościową kulturę. Troska o czystość środowiska, o urodę krajobrazu i stosowny charakter zabudowy, o najbliższe otoczenie domu - to tworzenie klimatu wzrastania szlachetnych ludzi, to jakby zaproszenie i zachęta do przebywania w terenach wiejskich mieszkańców miast, ośrodków przemysłowych. To budowanie przyszłości wsi. Zawsze jednak najważniejsze jest piękno, zwłaszcza duchowe ludzi. Zwracajmy uwagę na obyczaje, język, którym się w domu posługujemy. Na podtrzymywanie, a także na tworzenie wartościowych tradycji religijnych, ludowych, regionalnych. Człowiek kształtuje środowisko, ale też środowisko w dużej mierze tworzy człowieka.
I jeszcze jedno. Drodzy Rolnicy! Bądźcie solidarni i życzliwi dla wszystkich ludzi i wobec wszystkich grup społecznych. Ale dbajcie też o swój chleb powszedni, o swoje sprawy. Wciąż jeszcze w dużej mierze w świecie i w naszej Ojczyźnie funkcjonuje „prawo dżungli”. A im większy rozwój cywilizacyjny, tym jest ono bardziej wyrafinowane i zamaskowane. W wyścigu do zysków słabi odpadają. Dlatego musicie jednoczyć swoje siły: w dziedzinie produkcji rolnej, rynków zbytu, także w dziedzinie politycznej i związkowej. Jeśli nie podejmiecie tego wysiłku, i to na szeroką skalę, jeśli wspólnie nie zadbacie o swoje interesy, to korzyści innych będą zawsze ważniejsze, a Wam pozostanie rozczarowanie i poczucie krzywdy. Jak obecnie, kiedy obsługa upraw czy hodowli, ceny paliw, nawozów, oprysków przy spadku cen za Wasze plony właściwie zniwelowały dopłaty unijne. Wciąż jednak medialny szum powtarza, że rolnicy są największymi beneficjentami integracji unijnej. Jakże potrzebna jest wszechstronna solidarność rolników!
Niech zbliżające się 25-lecie „Solidarności” Rolników Indywidualnych, to przypomina.

Umocnieni Chlebem Żywym - zwyciężymy!

Świętujemy 350. rocznicę cudownej i zwycięskiej obrony Jasnej Góry. Bezgraniczne zaufanie Matce Bożej, umacnianie się Chlebem Żywym w Komunii św. i w procesjach eucharystycznych, ofiarne aż do bohaterstwa współdziałanie ludzi wszystkich stanów, upraszana nieustannie pomoc z wysoka - to wszystko zaowocowało zwycięstwem. Obudził się Naród. Uwierzył w swoje siły i opiekę Matki Bożej, przyszło nawrócenie i przyszło zwycięstwo. Historia się powtarza, choć w nieco odmiennych kształtach.
W listopadzie 1955 r. Prymas Polski Stefan Wyszyński, więziony w Komańczy przez władze komunistyczne, jako atakowaną Jasną Górę widział wtedy Naród polski. Tak pisał do generalnego przełożonego Zakonu Paulinów: „I dziś musi być przeprowadzona w Polsce obrona Jasnej Góry - już nie za pomocą armat i pocisków, ale przez potężny ładunek myśli i uczuć... Jak ongiś mrowie wojsk najeźdźczych, tak dziś szturmują polską Jasną Górę istne potopu świata fale, wżerające się w mury duszy Narodu nienawiścią Imienia Bożego, pasją grzechu i potwornych nałogów. Polska Jasna Góra jest podminowana przez ducha nienawiści społecznej, przez programową apostazję moralną, przez zadawnione wady narodowe, które rzucają cienie na świetlany Naród ochrzczony. Stokroć to groźniejszy potop od szwedzkiego... Trzeba leczyć duszę Narodu, by mogła być Córą Królewską”. Za niecały rok władze uwolniły Prymasa, błagając o uspokojenie wzburzonego społeczeństwa.
25 lat temu wielki ruch „Solidarności” zjednoczył ludzi we współdziałaniu dla wolności Ojczyzny przy swojej Królowej, przy Jej Jasnogórskim Wizerunku. Dziękujemy Maryi za zwycięstwo, za wynikłe z niego wszelkie dobro, i błagamy o uzdrowienie, o pomoc w przezwyciężaniu wszelkiego zła, w usuwaniu krzywd, o światło i moc dla rozkwitu duszy Narodu polskiego, o mądrość w wytyczaniu dróg jego dalszego rozwoju. Jakże to ważne wobec zbliżających się wyborów, jakże to potrzebne wobec codziennych wyborów w głębi naszych sumień. Otwórzmy się na moc i światło płynące z Eucharystii.
Maryjo, Pani Jasnogórska, Matko Chleba Żywego! Powierzamy Ci siebie i całą naszą Ojczyznę. Bożymi drogami nas prowadź! Amen.

Bp Jan Styrna jest ordynariuszem diecezji elbląskiej oraz krajowym duszpasterzem rolników.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest Królestwo Boże?

2024-06-15 08:17

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Od nas zależy, czy chcemy iść drogą, którą Jezus nas powołał

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Mk 4, 26-34.

Więcej ...

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Budować z Bogiem

Wiara

Budować z Bogiem

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...