Reklama

Cała naprzód

3 x tak?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śnił mi się koszmar: odrapana ściana chałupy, a na niej chlapnięty napis:
„3 x TAK”. Obudziłem się i przypomniałem sobie, że dawno, dawno temu odbyło się referendum z takimi napisami na murach (billboardów jeszcze nie było). Wtedy komuniści, chcąc zapewnić sobie nieograniczoną władzę, zamierzali po pierwsze - zlikwidować senat, po drugie - uzyskać akceptację na oszukanie chłopa reformą, robotnika nacjonalizacją i pozbawienie właścicieli własności (były to tzw. zmiany ustrojowe) oraz po trzecie - „utrwalić” granicę na Odrze i Nysie. W tym trzecim przypadku zręcznie odwracano uwagę od granic po drugiej stronie Polski i od zagarnięcia przez „oswobodzicieli” ogromnych terenów wschodnich.
Do tego zestawu niecnych celów likwidacja senatu wydaje się nie pasować, ale dla komunistów była bardzo ważną sprawą. Zawsze bowiem łatwiej jest manipulować wyborami do jednego ciała (sejm) niż do dwóch (sejm i senat), a ponadto nie trzeba się zbytnio wysilać, aby wbić ludziom do głowy, że skoro chcieli „przemian ustrojowych”, to w nowej robotniczo-chłopskiej rzeczywistości posłem powinien być politycznie uświadomiony towarzysz. Trudniej byłoby przekonać lud do towarzysza-senatora. Główną jednak przyczyną likwidacji senatu była chęć usunięcia izby weryfikującej ustawy głosowane przez poselskie marionetki, często nierozumiejące roli, jaką im przydzielono. Dobrze wybrany, prawy senat to izba, która po uchwaleniu ustawy przez sejm powinna bacznie się jej przyjrzeć, przeanalizować ją; ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie i dokonać zmian. Sejm może się uprzeć przy swoim i poprawki senatu odrzucić, ale na to nie wystarczy już zwykła większość głosów. Posłom potrzeba zebrania większych sił, a to nie zawsze jest możliwe, gdy ustawę - gniota załatwiano w chwilowej, przypadkowej koalicji lub pod nieobecność co niektórych posłów. Mechanizm ten nie jest skomplikowany i może skutecznie spełniać swoje zadanie, uniemożliwiając pochopne czy nawet przewrotne uchwalanie ustaw. Dlatego tak ważne jest, aby senat był, a do tego, aby składał się z ludzi prawych, uczciwych, kompetentnych oraz respektujących społeczną naukę Kościoła.
Historia kołem się toczy. Znaleźli się zwolennicy powtórki z historii i choć argumentacja jest inna - to cel znowu ten sam. Niedawno na pewnym spotkaniu przedwyborczym kandydat na senatora z pewnej partii (nie POwiem jakiej) stwierdził, że kandyduje do senatu po to, aby senat rozwiązać! Przypadek beznadziejny.
Do likwidacji senatu dołączono kilka miesięcy temu propozycję zmniejszenia liczby posłów, kwestię immunitetu i wybory większościowe do sejmu.
Jakoś ucichły deklaracje zlikwidowania immunitetu poselskiego, ale licho nie śpi. Już sobie wyobrażam rozpasanie większościowej części sejmu, która mając swój rząd i swojego ministra spraw wewnętrznych, mogłaby zatrzymać pod byle pozorem (np. brudny samochód) każdego opozycyjnego posła zdążającego na ważne głosowanie i wygrać to głosowanie!
Pozostałe propozycje to „zapchajdziura” w kiełbasie wyborczej, odwrócenie uwagi. Jak na razie każda nowa ekipa przyrzeka zmniejszenie liczby zatrudnionych w administracji, po czym liczba ta rośnie jak na drożdżach, więc gdy ktoś zaczyna mówić o zmniejszeniu liczby posłów, to domyślam się, że chodzi o zjawisko z matematycznego punktu widzenia odwrotne. A co z wyborami większościowymi do sejmu? W takich wyborach głosowano by na konkretne, uznane osoby, a nie na listy partyjne, skonstruowane często z miernych-wiernych. Jak więc różne miernoty miałyby dostać się do sejmu?
Pszczoły okadza się, aby oszołomione łaziły sobie jak błędne i nie kąsały pszczelarza. Wyborców, choć kadzidło inne, też się okadza, żeby w oszołomieniu licznych przyrzeczeń, fałszywych „dobrych chęci” kandydatów, radosnych haseł partii i ciekawych wyników badania opinii publicznej oddali swój głos w malignie, wbrew trzeźwym poglądom, a przede wszystkim wbrew logice i swojej własnej pamięci. A jak się dobrze okadzi, to w ogóle nie pójdą do urny, co statystycznie podniesie wagę pozostałych głosów, choćby stanowiły w społeczeństwie zdecydowaną mniejszość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

o. Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

Więcej ...

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę zmieniać siebie i świat!

2024-06-13 11:17

BP KEP

Człowiek nadziei króluje razem ze swoim Mistrzem. Nosi w sobie, już teraz, małe nasienie zwycięstwa. W takim człowieku wszystko zorientowane jest na przyszłość i wszystko zmierza ku zmartwychwstaniu.

Więcej ...

Złoty jubileusz

2024-06-16 16:32

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Parafia Matki Bożej Królowej Polski w Sandomierzu świętowała jubileusz 50-lecia powstania.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Budować z Bogiem

Wiara

Budować z Bogiem

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...