Reklama

Odsłony

Naparstek

Niedziela Ogólnopolska 40/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bywa, że „wokół samotnych w każdej świata stronie rzeczy zmieniają się w słuch”, ale nie od rzeczy jest to, że niektóre przedmioty mają swoją opowieść. Wiedzą o tym dzieci, ale nie zdradzają się z tym, by nie usłyszeć, że zgłupiały…
A ja znalazłem naparstek w trawie, bez śladu rdzy. Dziwne. Włożyłem go na palec i nagle przypomniała mi się dawna bajka…

Reklama

W pewnym prawie pustym domu, w najmniejszym pokoju, kilkoro dzieci omawia coś z przejęciem. Dzieci częściej mówią o dorosłych niż dorośli o dzieciach. A wśród nich największy chłopiec - Jaś głośno oburza się, że dorośli nie opowiadają teraz dzieciom bajek przed zaśnięciem. I zaczyna narzekać: „Patrzcie, chodzą ze złymi minami, nic im nie dogodzi, krzyczą i łajają, a przy tym są tak obojętni, że gdyby się świat zapadł, to by nie zauważyli. A obok wszystkich niepotrzebnych rzeczy mają coś, co nie jest dla nas obojętne - Pana Boga. Co prawda, nie widziałem Go jeszcze u żadnego z nich i myślę, że oni Go gdzieś zgubili. Tacy są roztargnieni i zabiegani. No i głupieją... A przecież Bóg jest niezbędny, bo słońce bez Niego wschodzić nie może, dzieci nie może być i chleba zabraknie. Jeśli dorośli nie troszczą się o Niego, to my musimy się Nim zająć. Wiecie? Jeżeli każde z nas będzie nosić Pana Boga przez jeden dzień, to będzie wiadomo, gdzie On w danym momencie jest”. Jeden malec zaczyna opowiadać, że gdy odmawiał pacierz, to coś poruszyło się w jego złożonych dłoniach - miękkie i ciepłe jak ptaszek, ale na „amen” już tego nie było. „Ale jak Go nosić?” - pada pytanie. Może w jakiejś małej rzeczy? I wtedy Rózia wyjmuje srebrny naparstek. Jest taki ładny, że on będzie tą rzeczą. Pierwszego dnia nosi go Jaś, następnego - Ania. Każdy może rozpoznać, które dziecko go nosi, bo wygląda bardziej uroczyście... Ale po kilku dniach, podczas zabawy w ciuciubabkę, Jaś nagle pyta: „Kto ma Pana Boga?”. Oniemieli, bo zapomnieli, kto miał Go ostatnio. Według kolejki miała Go mieć Marysia, ale ona Go nie może znaleźć, chyba Go zgubiła w czasie zabawy. A dzieci żądają od niej Pana Boga. Idą do domu, a ona zostaje i szuka w trawie. Ten i ów pyta, co zgubiła, a ona, że naparstek. Ktoś jej przez chwilę pomógł szukać, ktoś poradził, by poszła do domu, bo można kupić nowy... A ona szuka mimo zapadającego zmierzchu i wilgotniejącej trawy. I kiedy wszystko wygląda bardzo obco, jakiś człowiek staje przy niej, pytając, czego szuka. I wtedy ona na pół płaczliwie, na pół przekornie mówi: „Pana Boga”. Ów człowiek uśmiecha się, bierze ją za rękę, ona ufnie idzie i słyszy, jak on mówi: „Spójrz, jaki ładny naparstek znalazłem...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trudno o lepszą bajkę dla mojego znaleziska. Może też ktoś go zgubił podczas zabawy i już nie szukał, kupił sobie nowy naparstek, plastykowy? Czy tak samo się gubi Pana Boga? - Powiedzcie, dorośli! Czy można to poznać po tym, że już się nie wierzy w baśnie, w cuda i w niebo? I nie opowiada się już dzieciom bajek? I że się niezauważalnie głupieje? Ale czy to wystarczy, gdy tylko dzieci „zajmą” się Panem Bogiem? Pewnie też Go zgubią, gdy zapomną... Najważniejsze - to poczuć, że się Go zgubiło, i zacząć, i nie przestawać szukać, mimo że coraz ciemniej i obco. I dobrze, że obco! Bo wtedy - jak przywołany przez lęk i upór - przychodzi Ten, który mówi: „Nie szukałbyś mnie, gdybyś mnie już nie znalazł”.

Wkładam naparstek na palec jak pancerzyk na serce z lęku przed ukłuciem… Czasem nosimy takie niewidzialne, większe naparstki na sercu, na duszy, na głowie - ochronieni, ale i ogłuszeni, oślepieni… Biegamy wtedy, nie mogąc nazwać swojego niepokoju i tęsknoty, nazywając Bogiem wszystko, prócz Niego... Zdejmuję naparstek, odwracam ku niebu, by napełnić go światłem. Postaram się nosić je w sobie jeden dzień. Ciekawe, czy ktoś to zauważy... Kto następny?

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”

Więcej ...

Wyjechali do Peru na zawsze

Niedziela Ogólnopolska 48/2025, str. 24-26

O. prof. Zdzisław J. Kijas

BP KEP

O. prof. Zdzisław J. Kijas

Dziesięć lat temu, 5 grudnia 2015 r., w Chimbote w Peru odbyła się beatyfikacja o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. O polskich błogosławionych opowiada o. prof. Zdzisław J. Kijas, relator ich procesu beatyfikacyjnego.

Więcej ...

Dzieci w Polsce kolędują dla dzieci ze Sri Lanki

2025-12-26 16:28

Vatican Media

Papieskie Dzieła Misyjne Dzieci rozpoczynają 26 grudnia ogólnopolską akcję „Kolędnicy Misyjni 2025/2026 dzieciom ze Sri Lanki”. Dzieci z parafii i szkół, kultywując tradycję kolędowania, zbierają środki na wsparcie rówieśników na misjach - podaje Vatican News.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Kościół

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

Wiara

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

Rozważanie do Słowa Bożego: Jezus nie romantyzuje misji

Kościół

Rozważanie do Słowa Bożego: Jezus nie romantyzuje misji

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko