Reklama

Prosto i jasno

Bruksela upomina solidarnościowego kandydata na premiera

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kazimierz Marcinkiewicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na premiera, po wypowiedzi dla polskiej edycji Newsweeka, że homoseksualizm jest „nienaturalny”, ponieważ „normalne życie jest w rodzinie i państwo powinno stać na straży rodziny”, znalazł się w Brukseli w ogniu krytyki. Rzeczniczka Komisji Europejskiej upomniała go, że Unia Europejska opiera się m.in. na zasadzie niedyskryminacji. Odezwała się zaraz Europejska Partia Socjalistyczna, druga co do wielkości frakcja w Parlamencie Europejskim, uznając wypowiedź Marcinkiewicza na temat homoseksualizmu za „szokującą”. Socjaliści przywołując naszego polityka do porządku, podkreślili, że państwo europejskie powinno przestrzegać praw człowieka, a jednym z podstawowych praw jednostki jest wolność. Niejako przy okazji eurodeputowani przypomnieli inne „wybryki” liderów Prawa i Sprawiedliwości, m.in. wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który proponował zakazanie nauczycielom homoseksualistom uczenia dzieci, oraz bezprawne według nich usiłowanie niedopuszczenia do zorganizowania Parady Równości w stolicy przez Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Warszawy. Należy dodać, że tę swoistą histerię w Brukseli rozpętał m.in. eurodeputowany z ramienia brytyjskiej Partii Pracy Michael Cashman, prywatnie gej, który w zeszłym roku doprowadził do zablokowania nominacji Rocco Buttiglionego na komisarza UE. Przypomnę, że Buttiglione podczas przesłuchań przed komisją parlamentu w Strasburgu stwierdził, że „homoseksualizm to grzech”.
O co w tym wszystkim chodzi? Pytanie to stawiam w kontekście obchodzenia Dnia Papieskiego, którego hasłem są słowa: Jan Paweł II Orędownik Prawdy. Nie mam wątpliwości, że tworząc coś w rodzaju stanów zjednoczonych świata, czyli rodzaj globalnej wioski, potrzebna jest światowej masonerii nowa antropologia, czyli nowa definicja człowieka, rodziny, ojczyzny, narodu…, antropologia bez powoływania się na Boga i chrześcijaństwo. Jednym z elementów dochodzenia do tego celu jest narzucanie ludziom fikcji wolności, przejawiającej się m.in. w uchwalaniu niemoralnych ustaw zakłamujących prawdę o człowieku. Aż dziw, jak mogło dojść do tego, że nawet katolicka Hiszpania zalegalizowała związki między homoseksualistami jako „małżeństwa”, przyznając im również prawo do adopcji dzieci! To samo prawo przyznano im w Belgii i Holandii. Podobnych rozwiązań domagał się u nas Senat mijającej kadencji, choć jeszcze bez adopcji dzieci.
Postawmy sprawę jasno: homoseksualiści byli od zawsze, nigdy jednak nie domagali się jakichś praw, wiedząc, że ich zachowania seksualne, będące wbrew naturze, są powszechnie nieakceptowane. Zresztą, do dziś żadna religia, żadna kultura nie uznaje homoseksualizmu za rzecz normalną. Dlatego na homoseksualizm trzeba spojrzeć w kontekście wspomnianej walki o nowy globalny ład, mówiąc ściślej - homoseksualiści są wykorzystywani do tej walki politycznej, a fundamentalne w tej walce pojęcie wolności zostało całkowicie wypaczone, sprowadzone do sfery czysto popędowej, oderwanej od rozumnej woli człowieka, a tym samym od zdolności dokonywania ludzkich wyborów tego, co dobre i prawdziwe. Nie pozbawiając osób o skłonnościach homoseksualnych godności i praw należnych każdemu człowiekowi, należy w zorganizowanym ruchu społecznym homoseksualistów dostrzec błędną ideologię, uważającą za szczęście samą przyjemność uprawiania seksu na wszelki dostępny sposób.
Upomnienie z Brukseli naszego kandydata na premiera należy potraktować poważnie, ponieważ UE może wkrótce wymusić na Polsce takie rozstrzygnięcia prawne, wśród których będzie np. wzajemne uznawanie rozstrzygnięć prawnych w poszczególnych krajach unijnych. W dziedzinie prawa rodzinnego będzie to oznaczało obowiązek uznawania przez Polskę aktów cywilnych zawieranych w innych krajach. W ten sposób obywatele polscy tej samej płci mogliby zalegalizować swój związek za granicą, co powodowałoby skutki prawne na terenie naszego państwa. Unijni deputowani już podjęli próbę wprowadzenia tych zasad w życie, m.in. w raporcie Parlamentu Europejskiego na temat piętnowania przypadków naruszania fundamentalnych praw Unii Europejskiej z 2002 r., w części poświęconej dyskryminacji „ze względu na orientację seksualną” wezwano państwa członkowskie Unii do „zniesienia wszelkich form dyskryminacji, czy to prawnej, czy to faktycznej, która skierowana byłaby w homoseksualistów”. W art. 81. raportu podkreślono prawa homoseksualistów do zawierania „małżeństw” oraz adopcji dzieci. Parlament Europejski wezwał również kraje członkowskie do legalizacji hetero- i homoseksualnych konkubinatów.
Jak dotąd, największym obrońcą i sojusznikiem prawdy o człowieku i rodzinie pozostaje Kościół katolicki. Między innymi Papież Benedykt XVI, wypowiadając się 7 czerwca na temat groźby relatywizmu oraz pseudozwiązków małżeńskich, przypomniał, że rodzina, będąc „podstawową rzeczywistością człowieka”, pada ofiarą rozlicznych trudności i zagrożeń. Następca Jana Pawła II stwierdził, że „dzisiejsze rozmaite formy rozkładu małżeństwa, jak wolne związki i «małżeństwa na próbę», aż po pseudomałżeństwa osób tej samej płci, są wyrazem anarchicznej wolności, która przedstawia je jako wyzwolenie człowieka”.
Wielu ludzi, będąc jak słupy ogłoszeniowe - kto ostatni coś na nie naklei, ten ma rację - nie zdaje sobie sprawy z wojny między wolnością a prawdą. Tymczasem nie wolność, lecz prawda jest stałą moralną próbą dla człowieka, możliwością odrodzenia i przemiany, szansą poprawiania siebie i świata. Prawda nie potrzebuje naszej obrony, ale świadectwa - pisał w encyklice Blask prawdy Jan Paweł II. Ojciec Święty nauczał w niej, że „(...) wolność zależna jest od prawdy”, zgodnie ze słowami Jezusa: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Carlo Acutis modlił się też po polsku

2025-09-06 08:58
Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Więcej ...

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

sanktuariummaryjne.pl

Łaskami słynący obraz Matki Bożej w Gietrzwałdzie

W Lourdes Matka Boża objawiła się osiemnaście razy, w Fatimie – sześć. W Gietrzwałdzie w ciągu niespełna 3 miesięcy ok. 160 razy.

Więcej ...

Prokuratura: dron, który spadł k. Terespola ma napisy cyrylicą. Możliwe, że był nieuzbrojony

2025-09-08 09:22
Dron. Zdjęcie poglądowe

Adobe Stock

Dron. Zdjęcie poglądowe

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Agnieszka Kępka przekazała w poniedziałek, że dron, który spadł koło Terespola, był prawdopodobnie nieuzbrojony i że miał napisy cyrylicą. Powiadomiła, że postępowanie przejmuje wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Carlo Acutis modlił się też po polsku

Kościół

Carlo Acutis modlił się też po polsku

To on wybrał mnie

Kościół

To on wybrał mnie

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Kościół

Kanonizacja bł. Acutisa i bł. Frassatiego....

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Wiara

Maryja przemówiła w Gietrzwałdzie

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Polska

Oświadczenie ws. ks. Dominika Chmielewskiego

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...

Wiara

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej...