Reklama

Rozmaitości

Nie zabijajmy polskiego szkolnictwa zawodowego! (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 40. numerze Niedzieli, z datą 2 października 2005 r., zwróciłem się z apelem o ratunek dla szkolnictwa zawodowego w naszym kraju. Teraz pragnę rozszerzyć ten temat o sprawy techniczne i organizacyjne.
Egzaminy z przygotowania zawodowego na tytuł technika składały się najpierw z dwóch części: praktycznej - demonstracja wykonanego modelu bądź programu i pracy dyplomowej oraz części teoretycznej - egzaminu z przedmiotów zawodowych. I to był najlepszy model. Wszystko odbywało się jednego dnia, łącznie z ogłoszeniem wyników. Później uproszczono go do jednej części - obrony pracy dyplomowej lub egzaminu teoretycznego. Natomiast od tego roku szkolnego zafundowano uczniom techników i szkół policealnych dwudniowe tzw. zewnętrzne egzaminy końcowe (zdawać je będą już w czerwcu 2006 r. słuchacze rocznej szkoły policealnej). Egzaminy odbędą się w wyznaczonej do tego celu szkole, bez obecności swoich nauczycieli. Uważam, że zarówno te nowe wymagania egzaminacyjne, jak i programowe są zbyt wyśrubowane, oczywiście biorąc pod uwagę wyposażenie szkół oraz jakość przygotowania młodzieży w szkołach poprzedniego szczebla. Nie winię za to ludzi pracujących w tych szkołach! Za tę totalną degradację naszej oświaty odpowiedzialne są przede wszystkim władze centralne, ich ignorancja, brak poczucia rzeczywistości, ustawianie priorytetów partyjnych i politycznych ponad interesem ogólnospołecznym i narodowym. Mam wrażenie, że Ministerstwu i całemu rządowi zależy na tym, by całkowicie zlikwidować szkolnictwo zawodowe, które ze względu na swoją specyfikę jest dla nich tylko obciążeniem budżetu. Nie umiem inaczej oceniać władzy, która każe realizować program zakładający, że po roku nauki - tylko jednego przedmiotu - moi uczniowie staną się administratorami sieci trzech różnych typów sieciowych systemów operacyjnych! Gdy dodamy zakres materiału z pozostałych przedmiotów, to nasz absolwent powinien stać się takim „Robokopem” informatycznym. Poza tym nikt nie zauważył, że w szkołach nie mamy odpowiedniego do tego typu zajęć sprzętu ani oprogramowania. Nikt też nie pomyślał o tym, że jeżeli jakaś firma będzie szukała tego przykładowego administratora sieci, to na pewno będzie szukać inżyniera, a nie technika. Technik ma mieć ogólne pojęcie o zawodzie, a wyspecjalizować się może w pracy bądź na studiach. Nikt nie pomyślał, a może właśnie jest odwrotnie - może takie działanie ma z premedytacją odstraszać młodzież i rodziców od szkół technicznych? Poza tym obawiam się, że młody człowiek, który oberwał już raz z powodu nowej matury i nie dostał się na studia, gdy „system” ponownie udowodni mu, że jest do niczego podczas egzaminu na technika - może tego nie wytrzymać psychicznie. Kto weźmie za to odpowiedzialność?!
Kolejną bolączką jest fakt, że szkoły nadal czekają na niezbędne wyposażenie, remonty itd. Na porządku dziennym są sytuacje, że księgowa nie jest w stanie zapłacić w terminie np. rachunku za energię elektryczną. Klasy są nadal liczne, a granica podziału na grupy jest coraz wyższa (u nas jest to 30 osób - nawet na zajęciach w pracowni elektrycznej, gdzie wykonuje się ćwiczenia również pod napięciem 380V) - zupełnie jak po wojnie, kiedy to nie było szkół i nauczycieli! A czego nam teraz brakuje? Chyba tylko zdrowego rozsądku. Muszę dodać, że w razie wypadku na takich zajęciach odpowiedzialnością będzie obarczony nauczyciel, a nie urzędnik, który to wymyślił. Politycy nauczyli się ukrywać meritum sprawy za wręcz nieprawdopodobnymi czasem pomysłami. Innowacje typu: likwidacja karty nauczyciela czy wydłużenie czasu trwania lekcji z 45 do 60 min (pomysł wręcz idiotyczny!) - w niczym nie poprawią polskiej oświaty. To tematy zastępcze! Bardzo chciałbym, by pracownicy Ministerstwa Oświaty byli profesjonalistami; by znali od strony praktycznej problemy szkoły danego typu; by kierowali się dobrem narodowym, a nie ekonomią, interesem społecznym i narodowym, a nie partyjnymi gierkami; by byli patriotami, a nie kosmopolitami; by uczniów traktowali z życzliwością i ciepłem, a nie jak króliki doświadczalne. Czy jest to tylko utopijne marzenie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

RED

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

Więcej ...

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Więcej ...

Watykan: Na konklawe kardynałowie wznowili głosowanie nad wyborem papieża

2025-05-08 16:17

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Kardynałowie uczestniczący w konklawe w czwartek po południu wrócili do Kaplicy Sykstyńskiej, by przystąpić do czwartego głosowania nad wyborem papieża. Przewidziane są dwa głosowania i jeden dym z komina na dachu kaplicy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...