Palce lizać
Znowu głośno o Mieczysławie Wachowskim. Świadkowie opowiadają, że zjadł obiad w połowie lat 90., a dziś mu się odbija. Wszystko przez kompanów spotkania. Sama śmietanka: Edward Mazur, Aleksander Żagiel i Andrzej Kuna (Rzeczpospolita, 13 października). Palce lizać.
Co by tu wyrwać?
Targi trwają. Oficjalnie nazywa się to konsultacjami politycznymi. Andrzej Lepper śni po nocach o fotelu marszałkowskim i ciągle jest przy nadziei. Nie wiadomo, o czym śni Marek Borowski. Na pewno nie o Sejmie, bo w nim nie będzie. Do koalicji rządzącej też się pewnie nie dostanie. No chyba że parę miejsc w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa mu się marzy. Żeby przez te chude lata jakoś przetrwać...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Małe, a cieszy
Henryka Bochniarz jest zadowolona ze startu w wyborach prezydenckich. Otrzymała 1,43 proc. głosów. I odgraża się pani Henryka, że jeszcze sobie kiedyś postartuje. No i dobrze. Właśnie rozpoczyna się sezon biegów przełajowych.
Prawie pełna sztama
Reklama
W ogóle to między Lechem Wałęsą a Gazetą Wyborczą prawie pełna sztama. Dawne, z czasów prezydentury Wałęsy, „merytoryczne dyskusje”, czyli opisywanie remontów w Pałacu Prezydenckim, poszło w niepamięć, z lubością opisywane wypadki dzieci także. Brakuje jeszcze „brudzia” z Kiszczakiem i Urbanem i uroczystej deklaracji, że to ludzie honoru... I będziemy mieli komplet.
Karać „Czarnego”
Gazeta Wyborcza bije na alarm, że jedna z firm ubezpieczeniowych daje 20-procentową zniżkę na ubezpieczenie samochodów dla księży, dlatego że - według ich wyliczeń - bezpiecznie prowadzą samochody i składki od nich pobierane to istny skarb, bo ubezpieczenie jest bardzo rzadko wykorzystywane (Gazeta Wyborcza, 11 października). To oczywisty skandal. Ich należałoby akurat - według Gazety - ukarać podwyżką. Kij zawsze się znajdzie. Można wykoncypować na przykład, że skoro prowadzą w czarnych sutannach - to mniej ich na drodze widać.
Wygodny
Odchodzi szef polskiego więziennictwa. W podtekście czuje się, że dlatego, iż ma za dużo więźniów (Gazeta Wyborcza, 12 października). W jeszcze głębszym podtekście (tzw. drugie dno) - byłoby dla niego najlepiej, gdyby nie było ich wcale.
Eksport
Na irackiej pustyni nie kwitnie nic oprócz korupcji. Jak doniosła Rzeczpospolita (12 października), „władze w Bagdadzie chcą aresztować prawie 30 wysokich urzędników. Oskarżają ich o zdefraudowanie ponad 1,5 miliarda dolarów. Jeden z nich - Zajad Cattan mieszka w Polsce. Innego ochraniał BOR”. No i mieliśmy eksportować do Iraku broń, a wyeksportowaliśmy korupcję. Tylko z tego powodu, że u nas ci jej dostatek.
(pr)