Reklama

Odsłony

Zwiędły, nim dojrzały?

Niedziela Ogólnopolska 48/2005, str. 23

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy jabłoń, która tak bardzo chce zatrzymać wiosenne kwiaty, zapomina, że razem z nimi albo zwiędnie, albo zgnije i nikogo już nie uraduje pięknem owoców?

Wraz z powszechniejącym kultem młodości coraz więcej jest amatorów(ek) przedłużanego kwitnienia bez owocowania lub odkładania go w jakąś nieokreśloną przyszłość. Jednak podstarzała młodzież nie ma ani wigoru, ani uroku świeżości, ani fantazji, a tylko grymas kurczliwego trzymania się jakiegoś stadium… niedorozwoju. I wtedy wszystko też jest niedorozwinięte i niespełnione: nadzieje, zamierzenia, wiary, przyjaźnie, miłostki i w końcu sam los tych, co pragnąc wciąż młodości i długowieczności, nie bardzo wiedzą, co z nią począć…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jest taka baśń czy opowiastka o tym, jak w lesie, przy drodze, w chłopskiej zagrodzie, gdzie panowało życie i ruch, w altanie z kwitnącego bzu, stała otwarta trumna. Nikt nad nią nie płakał ani na nią nie spoglądał. Umarły leżał z twarzą zasłoniętą białym całunem, z głową opartą na grubej księdze, w której były zasuszone kwiaty związane z jakimiś rozdziałami jego życia. Wolą zmarłego było, by go z nią pochowano. Kim był? - Starym studentem, który kiedyś był smukły, rozśpiewany, wymowny, trochę poeta… Jednak myśli i życie zaczął topić w trunkach, które mu odebrały zdrowie i samego siebie. Umieszczono go na wsi na czyimś utrzymaniu. Raz bywał pobożny jak dziecko, a raz wpadał w szał, kiedy biegał do upadłego po lesie jak ścigane zwierzę. Gdy go stamtąd sprowadzano, uspokajał się tylko przy tej księdze. Siedział przy niej całymi dniami, wyjmując zasuszone kwiaty, jeden po drugim, i rozmyślając nad każdym, czasem płacząc. Któż nie zna tego uczucia, kiedy się wyjmuje stare listy, zasuszone w nich kwiaty, liście z czyimś dotykiem, może tchnieniem jakichś słów, zaklętym znaczeniem… I on dumał nad liściem od przyjaciela, przypiętym do studenckiej czapki, kiedy zawierali dozgonną przyjaźń… Teraz ta przyjaźń jak ten listek ukryty i zetlały… A potem nad jakąś delikatną egzotyczną rośliną, zwiędłą od chłodu, otrzymaną z ręki dziewczyny z pałacowego ogrodu… Czy nad nenufarem ze strumienia, przez kogoś opłakanym, konwalią z leśnej samotni, goździkiem przez kogoś całowanym, płatkiem lilii z doniczki w karczmie, nad ostrym źdźbłem trawy… One jeszcze coś lub kogoś tam przypominały, ale i zapominały… A teraz już milczą jak grób, do którego zaraz trafią, zamknięte w trumnie z tym, co też już nic nie opowie i niczego nie dopowie. Jeszcze tylko przez kilka chwil pachnące kiście bzu pochylą się nad trumną, i jeszcze kilka razy przeleci nad nią jaskółka w drodze do gniazda.

Naprawdę żyje się nie w liściach, nie w kwiatach, ale w owocach. Dla tych ostatnich trzeba zgodzić się na utratę uroku, świeżości, powabu… Czy na utratę, czy raczej na ich przemianę w piękno brzemienne znaczeniem, spokojem i pełnią? Ale to piękno tak nie wabi, nie oczarowuje, nie zawraca w głowie jak wiosenny bez czy zapach konwalii… I jakoś bardzo mało go na ekranach, okładkach czy billboardach. Usłyszeć można o nim tam, gdzie jaskółki i im podobne budują gniazda, wiernie w nich trwają, wciąż do nich wracają, karmiąc tam stworzenia, w których widzą swoje wiosny i owoce godowych pieśni.

Miłość zapatrzonych w siebie narcyzów samą sobą się zachwyca, samą sobą chce się karmić, samej sobie chce wystarczyć i dlatego więdnie, zanim naprawdę żyć zaczęła - sama siebie skazuje na niespełnienie. I nawet nie potrafi już potem ocalić wspomnień zwiędłych jak płatki kwiatów bez ziaren.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

„Katolicki influencer” – czyli jaki? Misja na cyfrowym kontynencie

2025-07-27 10:26

sdecoret/fotolia.com

Żyjemy w epoce, w której cyfrowy świat stał się nowym kontynentem - miejscem rozmów, idei i poszukiwania sensu. Pojawia się pytanie: kim jest „katolicki influencer” i jak wygląda jego misja w cyfrowym świecie - przestrzeni pełnej możliwości, ale i zagrożeń? „W świecie ulotności i półprawd trzeba głosić nadzieję, która jest trwała i zakorzeniona w Chrystusie” - wskazała dr hab. Monika Przybysz, medioznawca z Instytutu Edukacji Medialnej Wydziału Teologicznego UKSW.

Więcej ...

Dwulatek w Oknie Życia. Sprawą zajęła się prokuratura

2025-07-26 15:22

Zofia Białas

2-letni chłopiec pozostawiony w oknie życia w Katowicach - bez żadnych dokumentów, bez aktu urodzenia. Zgodnie z przepisami dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Sprawą zajęła się prokuratura.

Więcej ...

Orędzie Leona XIV na Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych

2025-07-27 07:58

Vatican Media

„Błogosławiony, kto nie stracił nadziei” (por. Syr 14, 2) – tak brzmi temat V Światowego Dnia Dziadków i Osób Starszych i orędzia przygotowanego przez papieża Leona XIV na tę okazję. Dzień ten – ustanowiony przez papieża Franciszka – będzie obchodzony w Kościele katolickim w niedzielę, 27 lipca tego roku.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Kościół

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie...

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Kościół

Damy z Bogiem radę (27 VII 2025)

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Kościół

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa...

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Kościół

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie...

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Wiadomości

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z...

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Kościół

Komunikat dotyczący aktualnego statusu kanonicznego ks....

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa