Reklama

W świątecznym klimacie

Boże Narodzenie na przedwojennych pocztówkach mojego Dziadka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Okres poprzedzający Boże Narodzenie to nie tylko czas Adwentu, mający przygotować nas do Świąt od strony duchowej, ale również czas wysyłania świątecznych życzeń do rodziny oraz bliższych i dalszych znajomych.
Czynność ta zawsze przywołuje moje wspomnienia z dzieciństwa oraz tych, którzy już odeszli. Zostały po nich nie tylko dobre czyny i efekty ich pracy, ale i drobne pamiątki, do których zaliczam świąteczne karty pocztowe. Dzisiaj mają one dla mnie wartość sentymentalną, a ich przeglądanie w rodzinnych albumach jest jak podróż w przeszłość.
Bawiłam się nimi w dzieciństwie, układając według kryteriów znanych tylko dziecku. Zachwycały mnie swoim pięknem do tego stopnia, że postanowiłam kopiować niektóre z nich. Mama „kupowała” u mnie rysowane obrazki i wysyłała do swoich przyjaciół oraz rodziny. Dopiero teraz dotarło do mnie, że były to pierwsze zarobione przeze mnie pieniądze... Miałam wtedy 7, może 9 lat.
Z roku na rok stosy kartek rosły. Oceniam, że są ich tysiące. Te najstarsze były w moim rodzinnym domu od zawsze. Niektóre pamiętają czasy zaborów i wojen. Zanim tu trafiły, musiały przebyć długą drogę, uczestnicząc w niejednej przeprowadzce. W adresach często widnieją nazwy miejscowości, dziś już leżących poza granicami Kraju - Skałat, Troki, Dawidgródek.
Nie chcę wiele pisać o historii pocztówek świątecznych, ich walorach artystycznych czy wartości materialnej. Nie jestem filokartystą, a mój zbiór nie stanowi zwartej kolekcji. Chciałabym raczej zaprosić Państwa do obejrzenia wybranych pocztówek i wspólnej refleksji.
Prezentowane kartki pochodzą z okresu międzywojennego. Ich adresatami są moi Dziadkowie - Tekla i Jan Mazurowie. Byli wtedy młodym małżeństwem, a moja Mama ich małą córeczką.
Niewielki prostokątny kartonik, który już dawno mógł znaleźć się w piecu lub na śmietniku, ma swoją długą historię. Ktoś wymyślił jego barwną treść, ktoś inny wykonał tak, aby spodobał się nabywcy. Zapisane słowa życzeń połączyły nadawcę z adresatem. Jaki będzie dalszy los tej kartki - symbolu pamięci? Czy moje dzieci i wnuki zechcą zabrać ją ze sobą w dalszą podróż? Mój wnuk (lub wnuczka) urodzi się za kilka miesięcy. Czy będzie wiedział, że pierwsza drukowana wzmianka o nim pojawiła się w tekście o kartach świątecznych? I czy pomyśli, że pewne przedmioty, które bierze do ręki, należały do jego Prapradziadka?
1. pocztówka - z uroczym zimowym krajobrazem - ma 80 lat. Nie jest ona szczególnie cennym egzemplarzem, zważywszy że pierwsze kartki bożonarodzeniowe zaczęto wysyłać pod koniec XIX wieku. Najpierw pojawiły się w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, nieco później w Polsce. Historia kart wysyłanych bez kopert jest nieco dłuższa, bo zaczyna się ok. 1870 r.
Sam termin „pocztówka” powstał w wyniku konkursu, którego zwycięzcą okazał się - ukryty pod pseudonimem - Henryk Sienkiewicz. Pierwsze pocztówki były dziełem mniej lub bardziej znanych malarzy, dla których stały się one swoistym rodzajem reklamy.
2. kartka, wysłana ze Lwowa w 1932 r., ma charakter religijno-patriotyczny. Widzimy na niej opłatek, Orła Białego w koronie, elementy krajobrazu i akcenty świąteczne. Symbolika narodowa sugeruje możliwość wcześniejszego jej powstania. Wydana została przez Salon Malarzy Polskich w Krakowie. Jej twórcą jest jeden z najbardziej znanych autorów kart świątecznych - krakowski malarz Adam Setkowicz. 3. pocztówka - inny obraz tego samego autora - ukazuje sprzedaż choinek, przywiezionych zapewne spod Tatr, pod Wzgórzem Wawelskim.
I jeszcze jedna - 4. kartka, z typowo polskimi akcentami: Kobziarz Wacława Boratyńskiego. Autor grafiki - należący do grupy artystów „Szczep herbu Rogate Serce” - często w swoich pracach wykorzystuje rodzimy folklor, zwłaszcza podhalański.
Temat świątecznego kolędowania podejmuje Klemens Kostecki - pocztówka nr 5. Kartka jest produktem krakowskiego Wydawnictwa „Sztuka”, które prezentuje również tematykę bożonarodzeniową w bardziej egzotycznym krajobrazie. Przykładem może być karawana Trzech Króli namalowana w 1916 r. - pocztówka nr 6.
Zupełnie inny charakter mają dwie ostatnie kartki. 7. - wydana nakładem Wydawnictwa „Współczesna Sztuka” w Przemyślu - to uroczy obrazek wigilijnej nocy widzianej oczami dziecka. Pierwsze gwiazdy na niebie, a wśród nich Gwiazda Betlejemska, i aniołowie zstępujący na ziemię... Dziecko z pocztówki dojrzało aniołki z prezentami. Mnie nigdy nie udało się ich zobaczyć, zawsze wyjrzałam zbyt późno za okno. Mama tłumaczyła, że nie mogły zostać dłużej, gdyż spieszyły się do innych dzieci. Największy anioł z pocztówki niesie ubraną choinkę, z palącymi się na niej świeczkami... W dzieciństwie zadziwiało mnie, że podpalone płomieniem świecy „anielskie włosy” tak szybko gasły. Ale raz ta „sztuczka” nie udała się. Na szczęście domownicy zdążyli w porę ugasić płonącą choinkę. Czy dzisiaj ktoś jeszcze decyduje się na takie dekoracje?
Motyw choinki pojawia się też jako tło na fotografii eleganckiej pary - zdjęcie nr 8. Grafika i fotografia to techniki, które pozwoliły na powielanie wizerunku. Przesyłka tej kartki została potwierdzona 20-groszowym znaczkiem z podobizną Józefa Piłsudskiego. Był rok 1932.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Pani Karolina po wyjściu z aresztu: Nie byłam traktowana jako pełnoprawny człowiek

2024-10-26 07:36
Pani Karolina Kucharska

TV Republika

Pani Karolina Kucharska

"Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo radosny. Wyszłam po siedmiu miesiącach z aresztu. Naprawdę radosny będzie jednak dla mnie dzień, w którym sąd potwierdzi moją niewinność. Bo ja jestem niewinna!" - powiedziała w Republice druga ze zwolnionych z aresztu pań - Karolina Kucharska.

Więcej ...

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: On jest drogą

2024-10-25 12:00

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Pani Urszula o Adamie Bodnarze: wybaczyłam mu to

2024-10-27 15:47
Urszula Dubejko

Telewizja wPolsce24

Urszula Dubejko

Historia potraktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego oraz pani Urszuli i Karoliny, zatrzymanych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości wstrząsnęły opinią publiczną w Polsce. Pani Urszula na antenie Telewizji wPolsce24 mówiła m.in. o tym, czy wybaczyła Adamowi Bodnarowi.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna za dusze czyśćcowe

Wiara

Nowenna za dusze czyśćcowe

Obowiązkowy instruktaż zakładania prezerwatyw w...

Wiadomości

Obowiązkowy instruktaż zakładania prezerwatyw w...

Rozporządzenie w sprawie lekcji religii do Trybunału w...

Felietony

Rozporządzenie w sprawie lekcji religii do Trybunału w...

Co chcesz, abym ci uczynił?

Wiara

Co chcesz, abym ci uczynił?

Nie będzie zbiórki na kaucję dla ks. Olszewskiego i...

Wiadomości

Nie będzie zbiórki na kaucję dla ks. Olszewskiego i...

Prokuratura zmieniła zarzuty księdzu Michałowi...

Wiadomości

Prokuratura zmieniła zarzuty księdzu Michałowi...

Watykan: jeden z biskupów, którego papież chciał...

Kościół

Watykan: jeden z biskupów, którego papież chciał...

DZIEŃ NADZIEI. Sercanie wydają komunikat

DZIEŃ NADZIEI. Sercanie wydają komunikat

Ks. Olszewski i urzędniczki mogą wyjść na wolność za...

Wiadomości

Ks. Olszewski i urzędniczki mogą wyjść na wolność za...