Przeżywamy Mszę świętą.
Mała przestrzeń odsłoniętej groty
może pomieścić tylko kilka osób.
Wokół stoją pielgrzymi
w melodii kolędy.
Choć to gorący październik,
próbujemy wyobrazić sobie
nasz polski grudzień,
Wigilię z gwiazdą wzruszenia,
stół z garścią sianka pod obrusem,
choinkę w kolorach bombek,
opłatek, życzenia odświętne.
Stoimy tu w zwartym tłumie.
Jest duszno.
W Liturgii padają wigilijne słowa.
Rodzi się Jezus jak dawniej,
przychodzi jak zawsze.
I zdumiewa nas, Jezu, Twa Miłość
do naszych ubogich dusz
i do naszego świata.
Na końcu całujemy betlejemską Gwiazdę,
czyli ten punkt na ziemi,
który jest pieczęcią
Twojego wyboru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu