Libanowi poświęca się ostatnio wiele uwagi w Watykanie. Niepewną sytuację w tym kraju często komentował w 2021 roku papież Franciszek. Od 2019 r. kraj pogrążony jest w kryzysie gospodarczym i politycznym, który nasilił się zwłaszcza w wyniku poważnej eksplozji w porcie w Bejrucie w sierpniu 2020 r. Trzy czwarte mieszkańców tego kraju żyje poniżej granicy ubóstwa. Międzynarodowi darczyńcy uzależniają swoje wsparcie od przeprowadzenia reform, zwłaszcza w zakresie walki z korupcją. Do skłóconej elity politycznej utraciło zaufanie wielu mieszkańców kraju.
Na początku lutego Liban odwiedził szef papieskiej dyplomacji, arcybiskup Paul Richard Gallagher. Podczas pięciodniowej wizyty spotkał się m.in. z prezydentem Aounem, premierem Najobem Mikatim i przewodniczącym parlamentu Nabihem Berrym. Abp Gallagher przeprowadził również rozmowy z licznymi wspólnotami religijnymi w Libanie. Jeśli chodzi o ewentualną wizytę papieża Franciszka nie wykluczył, że może do niej dojść nawet jeszcze w tym roku, „jeśli pozwolą na to warunki”. Pod koniec listopada 2021 r. papież przyjął w Watykanie premiera Mikatiego, zapewniając go, że pracuje nad „wspólnym wysiłkiem", aby pomóc Libanowi w odbudowie. Podczas wizyty na Cyprze na początku grudnia papież wyraził „wielkie zaniepokojenie” kryzysem w Libanie.
Wybory parlamentarne w Libanie, który de facto od półtora roku nie ma funkcjonującego rządu, mają się odbyć 15 maja. Ponadto jesienią kończy się sześcioletnia kadencja prezydenta Aouna. Zgodnie z porozumieniem narodowym z 1943 r. prezydent Libanu musi być zawsze chrześcijaninem obrządku maronickiego. Wybór Aouna w 2016 roku poprzedził trwający dwa i pół roku impas w kwestii obsadzenia najwyższego urzędu państwowego w Libanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu