Nareszcie! Od 1 stycznia br. Wojskowe Biuro Emerytalne wstrzymało wypłacanie emerytury Helenie Wolińskiej-Brus, która w latach stalinowskich odegrała zbrodniczą rolę w prokuraturze wojskowej PRL. To ona jest winna uwięzienia bohaterów podziemia antyhitlerowskiego, a wśród nich dowódcy „Kedywu” - gen. Emila „Nila” Fieldorfa, którego komuniści powiesili w 1953 r. na podstawie sfabrykowanych przez jej instytucję dokumentów.
Prokurator Wolińska, od 1970 r. zamieszkała w Wielkiej Brytanii, od lat otrzymywała z Polski comiesięczną emeryturę, co budziło powszechne oburzenie nie tylko kombatantów. Wszelako nawet oficjalne wystąpienie rządu RP do rządu angielskiego o ekstradycję Wolińskiej, jako winnej zbrodni przeciw narodowi polskiemu, nie spowodowało wstrzymania wypłat. Żaden z rządów III RP jakoś nie mógł znaleźć do tego podstaw...
Rząd brytyjski nie zgodził się na ekstradycję. Widocznie dał wiarę protestom Wolińskiej, która na łamach pisma Observer oświadczyła w 1998 r., że wszystkie oskarżenia przeciw niej są „absurdalnymi kłamstwami”, a ona sama pada ofiarą „polowania na czarownice”. Powiedziała też, że człowiekowi, który zarzucił jej „te wszystkie okropne rzeczy”, chętnie skręciłaby kark; że jest wściekła i zrobi wszystko, by powstrzymać tę „śmieszną ekstradycję”, bowiem „... nie mogłabym oczekiwać uczciwego procesu w Polsce”. Aliści pieniążki z Polski przyjmowała bez skrupułów...
IV Rzeczpospolita istnieje zaledwie od 24 października 2005 r., ale ten krótki okres wystarczył nowej władzy w zupełności, aby poważnie zbadać emerytalne dokumenty Wolińskiej: okazało się, że ona w ogóle nie nabyła praw emerytalnych, bo do minimalnej wysługi lat brakuje jej 9 miesięcy i 15 dni! Tak więc dostawała pieniądze nielegalnie i na dobrą sprawę mogłaby zostać oskarżona z tego tytułu i skazana na ich zwrot, i to z nawiązką.
Czy poprzednie władze wiedziały o tym „przekręcie” sędziwej prokurator? Zakładam, że nie, ale też nie uczyniły nic, by się dowiedzieć. Bowiem nie miały takiej woli politycznej, jaką natychmiast, od momentu objęcia sterów, wykazał rząd premiera Marcinkiewicza. Mam nadzieję, że teraz zostanie szybko załatwiona inna haniebna sprawa: emerytury (i to wysokiej) stale wypłacanej przez Polskę zbrodniarzowi wojennemu Salomonowi Morelowi, zamieszkałemu w Izraelu. Jak wiadomo, rząd izraelski odmówił ekstradycji Morela do Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu