Reklama

W oczekiwaniu na przyjazd Benedykta XVI

Niedziela Ogólnopolska 9/2006, str. 9

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: - Księże Arcybiskupie! Druga część papieskiego wystąpienia do pierwszej grupy polskich biskupów wymienia trzy ważne podmioty, które winny znaleźć się w kręgu duszpasterskiej troski Kościoła. Są to dorośli, duszpasterstwo akademickie, twórcy kultury.
Zacznijmy od katechezy dorosłych. Czy elitarna forma tej katechezy ujawniająca się w małych grupach zadowala Księdza Arcybiskupa jako pasterza diecezji, ale także jako posługującego Kościołowi w Polsce?

Reklama

Abp Józef Michalik: - Ewangelizacyjna posługa Jezusowi w Jego Kościele nigdy nie jest definitywnie spełniona i nie można uśpić duszpasterskiej wrażliwości. Nie, nie jestem zadowolony i myślę, że nie ma takiego uczucia w sercu żadnego z biskupów. Stąd we wszystkich diecezjach w Polsce trwa ciągłe poszukiwanie nowych form katechizowania dorosłych.
Bp Wilhelm Pluta już kilkadziesiąt lat temu wprowadził w diecezji gorzowskiej praktykę pięciu spotkań z rodzicami, których dzieci przygotowywały się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Była to katecheza poszerzająca wiedzę katechizmową rodziców i jednocześnie pogłębiająca wewnętrznego ducha wiary.
Konferencja Episkopatu Polski nie wprowadza żadnych ograniczeń, raczej inspiruje do ciągłych poszukiwań nowych, skutecznych i pasjonujących form katechizacji dorosłych.
Ważnym krokiem jest próba wiązania dzieci i młodzieży z parafią poprzez dodatkowe pozaszkolne katechezy przed przyjęciem I Komunii Świętej czy sakramentu bierzmowania. Mam nadzieję, że perspektywicznie to bardzo ważna inicjatywa duszpasterska, która wiąże dzieci i młodzież z parafią.
Publikacja Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego zainspirowała do inicjatywy, która praktykowana jest już w kilku diecezjach, aby przybliżać prawdy wiary i nauczanie Kościoła starszym poprzez 20-minutowe refleksje przed niedzielną Eucharystią lub tuż po niej. Są też udane próby organizowania takich spotkań na popołudniowych nabożeństwach paraliturgicznych.
Pomysł przyjmuje się i coraz więcej ludzi uczestniczy w spotkaniach. Wprawdzie, jak świadczą ci, którzy taką formę podjęli, początkowo widać było u ludzi zdziwienie, a nawet zaniepokojenie, że „będzie długo”. Okazało się jednak, że jeśli spotkanie jest prowadzone profesjonalnie i interesująco, to nie nuży, a wzbudza ciekawość i gromadzi coraz więcej wiernych.

- Duszpasterstwo akademickie. Wielkie doświadczenia przeszłości i jakby pewien marazm współczesności. Jak to wygląda w innych krajach?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Na duszpasterstwo akademickie patrzę z bardzo dużym zainteresowaniem i zatroskaniem, zwłaszcza że po przemianach 1989 r. zmieniła się nieco dotychczasowa forma obecności Kościoła w świecie akademickim i - jak mi się wydaje - nie udało się nam wejść w pełni twórczy kontakt z szeroko rozumianym środowiskiem uczelnianym, czyli z nauczycielami akademickimi i młodzieżą akademicką. Pojawiło się wiele nowych uczelni, które dopiero kształtują swoje oblicze. Są w miastach, gdzie dotąd nie było wyższych uczelni, a zatem nie było i tradycji. Każde środowisko jest inne i w każdym musi się znaleźć jakiś charyzmatyczny kapłan czy charyzmatyczna zakonnica, i musi dojrzeć świadomość potrzeby tej formy pracy ze strony Kościoła, młodzieży i ze strony władz uczelni. Jest to droga, nie kryję, trudna i dość odległa, ale bardzo ważna. Wprost konieczna i na pewno przyniesie dobre owoce.
Poszukiwania na poziomie Konferencji Episkopatu Polski przybrały formę decyzji powrotu do stworzenia Komisji ds. Duszpasterstwa Akademickiego, której przewodniczy obecnie bp Marek Jędraszewski z Poznania. Jest nadzieja na zintensyfikowanie dotychczasowego duszpasterstwa i szukania nowych form.
W świecie z duszpasterstwem akademickim jest różnie. Najczęściej jest to kontakt konkretnego duszpasterza, mającego jakiś zinstytucjonalizowany kontakt z uczelnią, np. jest na niej wykładowcą albo prowadzi jakąś „przystań” czy klub dyskusyjny przy kościele akademickim. Jeśli ma duszpasterski „pazur”, próbuje wykorzystać te kontakty w celu gromadzenia studentów na spotkaniach formujących od strony intelektualnej i duchowej.
Inni próbują oddziaływać na studentów poprzez obecność na uczelni różnych ruchów i stowarzyszeń duszpasterstwa akademickiego. To jakby oddolna inicjatywa świeckich, którzy czują się odpowiedzialni za dzieło ewangelizacji w środowisku, w którym żyją, studiują czy pracują.
Formą, która winna znaleźć zainteresowanie w Polsce, jest inicjatywa organizowania domów akademickich przez wspólnoty ewangelizacyjne. Na Zachodzie coraz popularniejsza staje się forma prowadzenia przez wspólnoty domów akademickich. Wiele takich domów czy inicjatyw z dobrymi owocami mają wspólnoty Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie) czy Opus Dei. W akademikach tych panuje duch autentycznego zaangażowania w realizację pełnego człowieczeństwa zainspirowanego wiarą w Boga. Tym, co wyróżnia te miejsca, jest nacisk kładziony na zdobywanie wiedzy, inspirowanie mieszkańców do pogłębiania duchowego. Dowodem na to, że jest to potrzebne i poszukiwane, jest fakt, że nie zawsze mieszkańcami tych domów są studenci należący do wspomnianych wyżej wspólnot, ale wszyscy chcący przeżyć kilka lat w duchu solidnej pracy i zdrowej ascezy, która pomaga się rozwinąć i staje się swoistego rodzaju kapitałem na dorosłe życie, wszak duża wiedza czyni skromnym, mała zarozumiałym. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, kłosy pełne ziarna w pokorze pochylają się ku ziemi (Erskine Caldwell 1903-87).
W Niemczech znam domy akademickie prowadzone przez byłych studentów. Sami je dalej prowadzą i starają się, aby zaszczepiać w nich ducha, który stał u początku inicjatywy. Mam nawet zaszczyt być członkiem honorowym takiego Katolickiego Stowarzyszenia Studentów we Fryburgu, które nazywa się Hercynia.
W Polsce sytuacja w akademikach jest bardzo niepokojąca. Często w wielu z nich przez źle rozumianą koedukację lub tolerancję rozmywa się moralność, a miejsce pracowitości zajmuje model wyrafinowanego cwaniactwa. Cierpią na tym sami studenci. Zatraca się model życia szczęśliwego, prowadzonego w czystości, pracowitości, a promuje się relatywizm i antywartości. Ufam, że sytuacja dojrzeje do podobnych inicjatyw, o których mówiłem powyżej, a które mogłyby być szczególnie ważnym polem pracy dla instytutów lub zakonów.

- Wreszcie duszpasterstwo środowisk twórczych. Wydaje się, że jest jeszcze gorzej.

Reklama

- Troska o świat kultury zawsze w Kościele była obecna. Przez wiele wieków był tu kościelny mecenat. Potem funkcję tę przejęło państwo. Mamy, oczywiście, ciągle żywy obraz obecności ludzi kultury w świątyniach, myślimy o wielkich konwersjach, np. w Laskach, i może z nostalgią wspominamy tamte czasy. Trzeba je wspominać, trzeba pamiętać o wielkiej roli Kościoła w przywracaniu ludziom wrażliwym - a takimi są twórcy kultury - wiary w sens tego, co robią, umożliwiać tworzenie dzieł wiecznotrwałych, uniwersalnych, przekonujących pięknem. Dziś chyba dominuje wielość prądów, mód. Artyści jak gdyby odreagowując tamten czas, odwracają się od siebie samych, od Kościoła, robią na przekór. Nie trzeba się tym zrażać. Każde duszpasterstwo wymaga cierpliwości i cnoty nadziei. Myślę, że jego istotnym zadaniem jest kształtowanie człowieka. Na szczęście i dziś jest bardzo wielu wielkich artystów, którzy inspirują się wiarą i pomagają nam dojrzeć wartość uczciwych poszukiwań.
Na fundamencie zdrowego moralnie człowieczeństwa artysta tworzy kulturę promującą życie, a nie śmierć, piękno, a nie prowokację, pokój, a nie nienawiść.
Kolejnym ważnym ogniwem scalającym tę duszpasterską troskę jest pomoc w kształtowaniu artysty odważnego, który samemu sobie ma odwagę stawiać wymagania i potrafi do podobnych wysiłków zachęcić nas. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że dzisiaj wiele wytworów kultury nie niesie autentycznego świadectwa przeżyć artysty, ale jest komercyjnym zabiegiem usatysfakcjonowania jakiegoś lobby, pójścia za prądem mody czy świadomą manipulacją na umysłach bądź uczuciach innych ludzi.
Czuwanie Kościoła nad zachowaniem wrażliwości na ewangeliczny porządek w świecie, także w świecie kultury, jest bardzo trudnym i subtelnym zadaniem, ale wartym uwagi, bo jak słusznie mówi poeta: Kiedy ludzie przestaną wierzyć, że jest zło i jest dobro, tylko piękno przywoła ich do siebie i ocali (Cz. Miłosz).

- Czy nie uważa Ksiądz Arcybiskup, że tworzenie w każdej diecezji owego duszpasterstwa jest mało efektywne. A może by tak stworzyć kilka ośrodków w Polsce, gdzie mogłyby się odbywać rekolekcje dla twórców kultury, gdzie mogliby oni przyjechać z potrzeby serca?

- Pewnie w centralnych regionach funkcjonują już kontakty między twórcami a Kościołem. Konferencja Episkopatu Polski nie może niczego narzucać. Byłoby dobrze, gdyby w każdej większej aglomeracji miejskiej takie duszpasterstwa istniały. Jeśli przy tej okazji ujawnią się księża, którzy potrafią i zechcą się tej pracy oddać, to na pewno znajdą pomoc ze strony biskupa miejsca. Wszyscy mamy świadomość, że jest to istotna dziedzina życia w wolnym świecie. Myślę, że ludzi sztuki trzeba odkrywać na każdym poziomie, w każdej parafii, i włączać ich w nasze życie. Może odkryją, że ich talent jest darem, który podobnie jak charyzmat dobrze służy innym, ubogaca ludzi nawzajem i pomaga przetrwać niepowodzenia. Ludzie tworzący kulturę mają nam wszystkim bardzo wiele do zaoferowania. Są wrażliwi i oczekują wrażliwości. Kontakt z nimi staje się przygodą, ubogaceniem. Słusznie napisał Norwid:

Bo nie jest światło, by pod korcem stało,
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych;
Bo piękno na to jest, by zachwycało
Do pracy; praca - by się zmartwychwstało.

- Bóg zapłać za to kolejne spotkanie.

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papieska intencja na październik: o wzajemną współpracę różnych tradycji religijnych

2025-09-30 16:26
Papież Leon XIV

PAP

Papież Leon XIV

„Módlmy się, aby wierzący różnych tradycji religijnych potrafili współdziałać w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi” - zachęca Papież Leon XIV w intencji modlitewnej na październik. Jest ona ogłoszona w czasie, gdy świat cierpi z powodu eskalacji konfliktów zbrojnych, ale też w perspektywie 60. rocznicy ogłoszenia deklaracji „Nostra aetate” Soboru Watykańskiego II.

Więcej ...

Hiszpania: w październiku międzynarodowy kongres nt. domniemanych objawień w Garabandal

2025-09-30 14:31
Kapliczka w miejscu objawień

commons.wikimedia.org

Kapliczka w miejscu objawień

Od 17 do 19 października br. w miejscowości San Sebastián de Garabandal, zwanym potocznie Garabandal, na północy Hiszpanii, odbędzie się drugi międzynarodowy kongres dotyczący tych domniemanych objawień maryjnych z lat 1961-1965. Związane z trzydniowym kongresem wydarzenia, jak przekazali organizatorzy, odbędą się zarówno w Garabandal, jak i w położonych w pobliżu miejscowościach Puentenansa oraz Santo Toribio de Liébana, które jest popularnym miejscem pielgrzymkowym.

Więcej ...

Rusza system kaucyjny - na etykiecie butelek trzeba szukać znaku kaucji

2025-10-01 07:10

PAP/Zubrzycki Marian

Mimo, iż od października rusza system kaucyjny, to nie za każdą plastikową butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Decydować o tym będzie specjalne oznaczenie na etykiecie. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Być w drodze z Jezusem!

Wiara

Być w drodze z Jezusem!

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki...

Kościół

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki...

Święty Hieronim – patron miłośników Pisma Świętego

Święci i błogosławieni

Święty Hieronim – patron miłośników Pisma Świętego

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Wiara

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Święta i uroczystości

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel