Reklama

Co tam w sporcie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok temu, na wieść o śmierci Jana Pawła II prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Gianni Patrucci powiedział dziennikarzom, że „odszedł Papież sportowców”. Rzeczywiście tak było. Żaden z poprzedników naszego Rodaka nie poświęcał w swoim życiu i w swoim nauczaniu tyle miejsca tematyce sportowej, jak czynił to właśnie Jan Paweł II. Przylgnął nawet do Niego przydomek „Atleta Pana Boga”.
Zacznijmy jednak od początku. Otóż młody Karol Wojtyła, jeszcze w rodzinnych Wadowicach, grywał w piłkę nożną. Początkowo był obrońcą, by potem stać się „etatowym” bramkarzem. Ta boiskowa rola - jak powszechnie wiadomo - jest najbardziej odpowiedzialna w zespole, gdyż jeden błąd w bramkarskim rzemiośle może przesądzić o losach całego spotkania.
Później przyszły Następca św. Piotra chętnie grywał też w hokeja na lodzie. Uprawiał również kajakarstwo. Wspaniale jeździł na nartach i kochał wręcz górskie eskapady. Organizowane przez Niego różnorakie rajdy i obozy turystyczne cieszyły się wielką popularnością wśród młodzieży i studentów, którymi się zajmował. Cechował je niekonwencjonalny program i praktyczne łączenie w jedno fizycznej rekreacji z zawiązywaniem oraz umacnianiem więzi międzyludzkich, a także pogłębianiem relacji ze Stwórcą. Jednym zdaniem, Kardynał i Arcybiskup Krakowa praktycznie realizował w swoim życiu klasyczne przysłowie: „W zdrowym ciele zdrowy duch”.
Karol Wojtyła już jako Jan Paweł II nie zaprzestał uprawiania sportu (na ile pozwalały Mu na to rozliczne obowiązki i, oczywiście, zdrowie). Często przyjmował też na audiencjach sportowców różnorodnych dyscyplin. Podkreślał wtedy w przemówieniach, że sport jest polem dla nowej ewangelizacji i pomaga w budowaniu świata bardziej pogodnego i solidarnego. Zwracał uwagę na to, iż sport jest ważnym narzędziem w kształtowaniu osobowości człowieka, szczególnie młodego. Akcentował również jego walory wychowawcze. Mawiał, że zadaniem współczesnego sportu jest przekazywanie młodzieży takich wartości, jak lojalność, wytrwałość, przyjaźń, współpraca i solidarność.
Zwracając się zaś do sportowców, uświadamiał im ich wielką odpowiedzialność za losy świata. Dawał im do zrozumienia, że są powołani do tego, aby uczynić z zawodowego uprawiania sportu okazję do współpracy i dialogu międzyludzkiego. Sport natomiast ma służyć przełamywaniu barier językowych, rasowych i kulturowych. Ma przyczyniać się do propagowania i rozwoju cywilizacji życia, cywilizacji miłości. Jan Paweł II apelował o to, żeby słynni sportowcy nie ustawali w wysiłkach, by sport sprzyjał emancypacji najbiedniejszych krajów. Papież nawoływał do tego, aby sport stał się czynnikiem promującym tolerancję, solidarne braterstwo, radość życia, zdolność do poświęceń i szacunek dla każdego człowieka.
Kończąc ten felieton, chciałbym przytoczyć słowa prezesa firmy Ferrari. Otóż swego czasu podarował on Janowi Pawłowi II wyścigowy model jednego z najszybszych aut świata i powiedział, że przeznaczony jest dla osoby, która zajmuje „pole position” na drogach ludzkości. To prawda. Nawet teraz, rok po Jego śmierci, owa pierwsza i uprzywilejowana pozycja Papieża „z dalekiego kraju” nie podlega kwestii. Nadal pozostaje On dla nas przykładem i wzorem do naśladowania. Również w tej sferze naszej egzystencji, którą jest sport.

jłm

W trakcie I Pielgrzymki do Polski Jan Paweł II spotkał się z naszą alpinistką Wandą Rutkiewicz (pierwszą kobietą w Europie, która zdobyła Mount Everest - najwyższą górę świata - dokładnie 16 października 1978 r.) i powiedział: „Dobry Bóg tak sprawił, że tego samego dnia obydwoje weszliśmy tak wysoko...”. Wanda Rutkiewicz zginęła podczas zdobywania kolejnego szczytu... 13 maja 1992 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

Więcej ...

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Więcej ...

Łódź: Dzień flagi narodowej

2024-05-03 09:00

Piotr Drzewiecki

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady