Reklama

Gadu-gadu z księdzem

Katolickie biuro matrymonialne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jestem osobą samotną. Pracuję jako nauczycielka w niewielkiej miejscowości. Mimo dojrzałego już wieku nie tracę nadziei na założenie rodziny. Nie chcę żyć sama i dlatego pojawia się we mnie niepokój o przyszłość, a przede wszystkim o to, czy znajdę kogoś, z kim będę mogła założyć rodzinę. Gdzie mogę, szukam okazji do kontaktów z ludźmi w moim wieku. Ostatnio dowiedziałam się o istnieniu stron internetowych dla osób poszukujących swojej drugiej połówki. Ciekawa jestem, czy istnieją jakieś katolickie biura matrymonialne. Najważniejszy jednak mój problem polega na tym, że nie wiem, jak to z tym jest, czy powinnam szukać kogoś z takim zaangażowaniem, czy mogę korzystać z różnych biur matrymonialnych i rubryk korespondencyjnych? Jeśli małżeństwo jest powołaniem, to może powinnam czekać spokojnie i tylko się modlić? Nie czuję się powołana do życia w pojedynkę i dlatego chcę wziąć to wszystko w swoje ręce. Co mam robić: akceptować samotność i czekać, czy zacząć działać i poszukiwać?
Aneta

Lubię formułę, którą posługiwali się Apostołowie. W chwilach podejmowania ważkich decyzji stwierdzali: „Duch Święty i my postanowiliśmy…”. Jest w tym określeniu odpowiedź na te wszystkie dylematy, w których nie wiemy, czy mamy coś wziąć całkowicie w swoje ręce, czy też powierzyć wszystko Bogu. Pewnie za każdym razem chodzi o współpracę człowieka z Bogiem, o równoczesne działanie Boga i nasze. Nawet jeśli tego, co Boskie, jest 99%, to od naszego 1% też może dużo zależeć. Nawet w takich sprawach, jak znalezienie współmałżonka, człowiek też musi wykonać pewne ruchy, mimo że sam Pan Bóg zaplanował historię każdej naszej ziemskiej miłości. Nasi studenci z DA mówią, że „szczęściu trzeba pomóc” - i pewnie mają rację. Tyle że ta pomoc nie może być czyniona na siłę, nie może przypominać ciągnięcia roślinki za liście, żeby szybciej rosła. Pomóc szczęściu - to znaczy wejść śmiało w pewne okoliczności, które mogą się okazać miejscem znalezienia tego wielkiego, życiowego powołania. Król Dawid wyszedł z domu, aby zanieść posiłek swoim braciom, a okazało się, że właśnie wtedy Bóg zaaranżował dla niego walkę z Goliatem, która stała się początkiem jego wielkiego powołania. W poszukiwaniu kogoś bliskiego - przyjaciela czy współmałżonka trzeba również pełnego otwarcia na ludzi i różne życiowe sytuacje. Zapewne większa jest szansa znalezienia kogoś bliskiego sercu, kiedy człowiek funkcjonuje w jakichś wspólnotach i otwarty jest na innych. Czy to jednak muszą być akurat biura matrymonialne, tego nie wiem. Pewnie jakieś rozsądnie prowadzone biuro, funkcjonujące na zasadzie wspólnoty ludzi poszukujących się, nie byłoby czymś złym. Najczęściej jednak, zamiast zaangażowania w różne biura, proponuję ludziom aktywne działanie we wspólnotach religijnych, gdzie można spotkać wartościowych ludzi bez jakiegoś interesownego nastawienia na znalezienie współmałżonka. Przy okazji Twojego listu przyznam Ci się też do tego, że często zastanawiam się nad tajemnicą powołania ludzi, którzy chcą założyć rodzinę, ale na swej drodze nie znajdują nikogo, kto chciałby zawrzeć z nimi sakrament małżeństwa. Z pewnością jest to tajemnica, wobec której trzeba dużo zaufania i wiary do Boga, że to wszystko jest po coś. Spotkałem w Krakowie, podczas pobytu w seminarium, emerytowaną nauczycielkę, której dom zawsze był pełen młodych ludzi. Wszyscy chodziliśmy do Cioci Zosi z największymi swoimi problemami. Mimo że była tzw. starą panną, miała mnóstwo przyjaciół, a myślę, że można powiedzieć, że mnóstwo duchowych synów i córek. Nasza Ciocia Zosia przez długi czas marzyła, żeby znaleźć sobie męża. Modliła się o to bardzo dużo, angażowała się w różne wspólnoty, po swojemu „podrywała” chłopaków, ale jakoś nic z tego nie wychodziło. Kiedy była już blisko czterdziestki, powiedziała sobie zdecydowanie: jak mi, Panie Boże, nie dajesz męża, to i ja mam to w nosie i poświęcę swoje życie innym ludziom. Od tej chwili zaczęła pomagać zagubionej młodzieży, udzielać im darmowych korepetycji, tak, że całe swoje życie poświęciła służbie drugim. Na starość miała więcej dzieci i wnuków, przyjaciół, niż mogłaby ich fizycznie urodzić. To są takie różne drogi poszukiwania powołania. Życzę więc sukcesów i zaufania Bogu!

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych www.niedziela.pl jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+1 -1
2006-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

Więcej ...

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Więcej ...

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48
Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego