Kościół niejednokrotnie postrzegany jest przez współczesnego człowieka jako ogromna międzynarodowa organizacja. Takie spojrzenie nie jest jednak do końca prawdziwe. Nie obejmuje bowiem tego, co określamy mianem rzeczywistości przepełnionej ożywczą obecnością Ducha Świętego…
Co to oznacza? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, popatrzmy na moment właściwych narodzin Kościoła... Jawi się wtedy przed nami specyficzny i zaskakujący obraz. Oto grupa ludzi reprezentujących różne środowiska, zebranych w jednej sali. Łączy ich doświadczenie wspólnego życia i osoba ich Nauczyciela. Są to uczniowie Jezusa z Nazaretu. Właśnie to wycisnęło na nich niezatarte znamię. Myślą i zachowują się inaczej niż pozostali mieszkańcy Jerozolimy. Jest w nich niezwykła głębia, spokój i jakaś wyjątkowa otwartość na sprawy „nie z tego świata”, bo dotykające samego Boga. Dalecy są od wszechobecnego pędu za zaspokajaniem prozaicznych potrzeb codzienności. Oni widzieli przecież rzeczy niecodzienne. Byli przy tym, jak Jezus przemawiał z mocą i czynił cuda, uzdrawiając chorych i wypędzając złe duchy. Byli także wtedy, kiedy skazano Go na śmierć. W końcu byli również świadkami tego, że Chrystus ukazywał się jako Zmartwychwstały.
Jednocześnie widać w ich postawie zakłopotanie i pewną obawę przed otaczającym światem. Świat bowiem nie widział tego, co widzieli oni. Czują się obcy i pewnie nieco zagubieni we własnym kraju.
Właśnie wtedy przychodzi On - Pocieszyciel. Zstępuje na nich Duch Święty, dokonując w nich ogromnej przemiany. Oto teraz ci, skądinąd prości, ludzie odnajdują w sobie nadprzyrodzone dary. Dzięki nim w pełni czują się uczniami Zmartwychwstałego Pana. Od dziś nie są już tylko tymi, których nauczał Jezus. Teraz to oni nauczają, dzieląc się z innymi tym, co sami otrzymali. Stają się głosicielami Ewangelii, czyli Dobrej Nowiny o Bogu zbawiającym człowieka.
I tak jest do dziś! Duch Boży działa w całej rzeczywistości Kościoła. Zmieniają się zewnętrzne formy, lecz Duch pozostaje ten sam. Pozostaje i działa. Nie jest bierny. Po prostu Jezus żyje w Kościele. Jezus żyje w nas...
Pomóż w rozwoju naszego portalu