Reklama

Niedziela Wrocławska

Ukraińskie tradycje wielkanocne

Pisanki huculskie to tradycyjne ukraińskie pisanki wykonywane techniką batikową.

Magdalena Lewandowska

Pisanki huculskie to tradycyjne ukraińskie pisanki wykonywane techniką batikową.

Dziś we wschodnim kościele greckokatolickim i prawosławnym rozpoczyna się Triduum Paschalne. O Wielkanocy na Ukrainie opowiada lektorka języka polskiego ze Lwowa Miroslawa Danyliuk, która obecnie uczy języka polskiego ukraińskie dzieci we wrocławskim Zespole Szkół Salezjańskich „Don Bosco”. Zwyczaje ludowe przybliża dr Nadia Pastukh z instytutu badań folklorystyki i etnologii we Lwowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miroslawa Danyliuk jest lektorką języka polskiego na jednym z lwowskich uniwersytetów. Po ucieczce z najmłodszym synem do Polski uczy języka polskiego ukraińskie dzieci we wrocławskim Zespole Szkół Salezjańskich „Don Bosco”. Przyznaje, że decyzja o wyjeździe do Polski była jedną z najtrudniejszych w jej życiu. – Moi trzej synowie są harcerzami. Kiedy Rosjanie ogłosili, że mają listę wszystkich członków organizacji patriotycznych, podjęliśmy z mężem decyzje, że trzeba wywieść i uratować choć jednego syna. Dwaj starsi są już dorośli, poza tym chcieli zostać i pomagać – w naszym mieszkaniu znalazły schronienie trzy rodziny z Kijowa. Najmłodszy też nie chciał wyjeżdżać, oburzał się, że zostawiamy tatę i braci, ale tłumaczyłam mu, że to jego obowiązek – musi ktoś zostać po naszej rodzinie, kto opowie światu, kim byliśmy, co robiliśmy w Ukrainie, jakie były nasze marzenia. Ja doskonale wiem, co robi armia rosyjska – moi rodzice przeżyli to w 1947 r. Niestety wszystko potwierdziło się w Buczy. Mam nadzieję, że nie dojdą do Lwowa...

Nie ja biję, tylko palma bije

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przed panią Miroslawą i jej rodziną trudne święta przepełnione tęsknotą, strachem i rozłąką. Ale w tym świątecznym czasie chce podzielić się z czytelnikami „Niedzieli Wrocławskiej” swoimi wspomnieniami i ukraińskimi tradycjami Wielkanocnymi. – W Niedzielę Palmową my także w cerkwi święcimy palmy – u nas są to wierzbowe bazie. W domu tradycyjnie trzeba zjeść pączek z poświęconego bazia, żeby nie bolało gardło. Przez długi czas myślałam, że to zwykły przesąd, ale okazało się, że w korze wierzby jest naturalny antybiotyk. Tą poświęconą palmą każdego delikatnie uderzamy po plecach i mówimy: „Nie ja biję, tylko palma bije, bo za tydzień Wielkanoc”. Po ukraińsku to bardzo ładnie się rymuje i przypomina nam, że wchodzimy w bezpośredni czas Męki i Zmartwychwstania Chrystusa – opowiada. – W Wielki Czwartek w cerkwi czytana jest Męka Pańska, a Wielki Piątek idziemy pokłonić się Płaszczenicy – to płótno z namalowanym przedstawieniem umarłego Chrystusa. Do momentu, kiedy nie odwiedzimy cerkwi i nie pokłonimy się przy grobie, nie wolno nic jeść, a pijemy tylko wodę.

Chrystus Zmartwychwstał i świat się odmienił

Najdłuższa i najpiękniejsza jest liturgia Nocy Zmartwychwstania: – Rozpoczyna się o północy i trwa 4 godziny. Trzeba obejść wtedy cerkiew trzy razy. A ponieważ we Lwowie cerkiew znajduje się na wzgórzu nad starówką, do pokonania jest długa droga. Obchód przypada około 1 w nocy, kiedy nawet duże miasto śpi. Wokół cisza, przezroczyste powietrze i pieśni chóru o zmartwychwstałym niosące się na całą starówkę – przepiękne przeżycie. Bardzo symboliczne jest to, że kiedy przychodzimy na liturgię o północy jest ciemno, ale kiedy wychodzimy już świta, budzi się dzień i ptaki śpiewają. I ty czujesz całym sercem, że Chrystus Zmartwychwstał i świat się odmienił. To jest dla mnie najpiękniejsze wspomnienie ze Lwowa, które rodzi w sercu nadzieję.

Zielony barszcz

Reklama

Tak, jak w Polsce, Ukraińcy robią pisanki, święcą koszyczki, jedzą wielkanocne śniadanie, dzielą się jajkiem. Potrawy są bardzo podobne – chleb, kiełbasa, sos chrzanowy, jajka. – Ale zamiast białego barszczu mamy barszcz zielony, czyli zupę szczawiową. A tradycyjnym świątecznym ciastem jest pascha z białego sera i sernik – tłumaczy pani Miroslawa. I dodaje, że po śniadaniu udają się do skansenu Szewczenkowski Gaj: – To miejsce we Lwowie, gdzie są zebrane stare drewniane chaty, sprzęty domowe, dawne cerkwie z Huculszczyzny, Bojkowszczyzny i zabytki architektury z Zachodniej Ukrainy. Obok cerkwi – jak w prawdziwej wiosce – są duże place, na których odbywają się ludowe zabawy wielkanocne dla dzieci i młodzieży. Wszyscy przychodzą tam ubrani w wyszywanki – ludowe stroje. To naprawdę piękny widok.

– Oczywiście mamy też Lany Poniedziałek. W Lwowie jest specjalne miejsce na placu przed ratuszem, gdzie można oblewać się wodą do woli. Dzieci za tym szaleją, rodzice oglądają z boku, potem szybko przebierają je w suche ubrania. Żaden z naszych trzech synów nigdy się po takim Lanym Poniedziałku nie przeziębił – wspomina z uśmiechem.

Niech Polska cieszy się pokojem!

Ze wzruszeniem przekazuje podziękowania dla Polaków za ich otwarte serca, otwarte domu i składa świąteczne życzenia: – Jesteśmy ogromnie wdzięczni za całe dobro, którego doświadczamy od Polaków, za pomoc materialną, ale także za wsparcie duchowe, za interesowanie się naszym narodem, kulturą, tradycjami. Do dla nas bardzo ważne. I z głębi serca składamy świąteczne życzenia dla każdej polskiej rodziny, prosząc dla was o błogosławieństwo Zmartwychwstałego. Niech Polska cieszy się pokojem.

Ludowe świętowanie Wielkanocy

Reklama

Ludowe zwyczaje ukraińskie przybliża dr Nadia Pastukh z instytutu badań folklorystyki i etnologii we Lwowie. Podkreśla, że nadzieja płynąca ze Zmartwychwstania Chrystusa jest dzisiaj szczególnie ważna dla Ukrainy: – Słowa, które słyszymy podczas Mszy Wielkanocnej, że Chrystus z grobu powstał, śmieć pokonał i darował nam życie swoim zmartwychwstaniem, brzmią dzisiaj z wyjątkową siłą i nadzieją. Oczekując zmartwychwstania Jezusa Chrystusa modlimy się także o zmartwychwstanie Ukrainy jako wolnego narodu. To, co dzieje się na Ukrainie, masakry dokonywane przez rosyjskich żołnierzy, jeszcze bardziej łączą nas z męką, ale i z nadzieją Zmartwychwstania Chrystusa i z nadzieją zwycięstwa Ukrainy, tak jak Jezus zwyciężył zło. Każda Ukrainka piekąca w tym roku ciasto wielkanocne będzie modliła się o zwycięstwo Ukrainy i porażkę wroga.

Tydzień ciszy i spokoju

Jak tłumaczy, wiejska tradycja świętowania wielkanocny na Ukrainie związana jest z cerkwią i zwyczajami chrześcijańskimi. – Ostatni tydzień Wielkiego Postu nazwany jest Wielkim, Strasznym, Białym albo Czystym Tygodniem. I jeżeli w Wielkanoc świętowało się bardzo hucznie różnymi śpiewami, dzwonami, dzwoneczkami, petardami, to tydzień przed Wielkanocą był czasem ciszy i spokoju. Nie było wolno nawet głośno mówić, każdy starał się nie hałasować, nie kłócić się – opowiada dr Pastukh. – Wielki Czwartek był dniem dokładnego sprzątania domu, ogrodu, całego gospodarstwa. Wszystko musiało być wymiecione, wyczyszczone, odświeżone. Bardzo ważne było oczyszczenie domu z wszystkiego, co łączyło z jesienią, zimą: stare gałązki, stare liście, wszystko musiało zostać usunięte. To dokładne sprzątanie jest symbolem oczyszczenia z wszelkiego zła, z wszystkiego, co jest przeciwne życiu – wyjaśnia.

Reklama

Także w Wielki Czwartek zwyczajowo kąpano się przed wschodem słońca, prano ubrania, obcinano włosy – szczególnie młode dziewczęta dbały o urodę. Dbano też o duszę, starano się porządkować swoje myśli. – Tego dnia piekło się również chleby i ciasta, a wieczorem każdy szedł do cerkwi na Jutrznię Męki Pańskiej – mówi pani Nadia. – Wielki Piątek był dniem ciszy i postu, żałoby po Chrystusie. Nie wolno było robić pisanek w piątek, bo wierzono, że szybko się wtedy zepsują. Farbowano jajka w sobotę. Trzeba było przygotować co najmniej 13 jaj, tak, by odpowiadały liczbie apostołów razem z Jezusem. Farbowano je naturalnymi barwnikami: cebulą, korzeniami. Podczas farbowania jaj śpiewano pieśni o męce Chrystusa. W niektórych wioskach Ukraińskich w nocy z soboty na niedzielę palono ogniska – miały przypominać tamto, które paliła straż przy grobie Jezusa.

Hałas, by obudzić naturę

Po tygodniu ciszy i oczekiwania Wielkanoc była obchodzona głośno i hucznie: strzały, kołatki, dzwony, zabawy. – Ten hałas był także po to, by naturę obudzić do życia – tłumaczy pani Nadia. – W Wielkanoc skorupki farbowanych jajek wrzucano do rzeki – niesione z nurtem rzeki miały dotrzeć do przodków i pokazać, że już jest Wielkanoc. A po śniadaniu wielkanocnym zaczynały się we wsi zabawy i piosenki ludowe zwane Haiłkami. Był to czas świętowania, w Wielkanoc nie wolno było wykonywać żadnych prac w domu ani w ogrodzie.

W Lany Poniedziałek chłopcy polewali dziewczęta wodą: – Był to też sposób zalecania się do dziewcząt. W zamian one dawały chłopcom pisanki lub dania z wielkanocnego stołu. Dawniej wstydem było dla dziewczyny, jeśli nie została oblana. Oznaczało to, że nikt jej w wiosce nie szanował.

Podziel się:

Oceń:

2022-04-21 13:37

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

2025-04-30 12:36

Karol Porwich / Niedziela

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

Więcej ...

Obfity połów, łamanie chleba, dzielenie się rybą – oto znaki obecności Zmartwychwstałego

2025-04-10 10:33

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 1-14.

Więcej ...

Królowa bliska każdemu człowiekowi

2025-05-03 20:02
3 maja w Bazylice Garnizonowej

Magdalena Lewandowska

3 maja w Bazylice Garnizonowej

– Bliskość Maryi przypomina nam, że Jej królowanie wyraża się poprzez miłość, służbę i oddanie – podkreślał ks. płk. Janusz Radzik.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Watykan: komunikat po IX kongregacji generalnej kardynałów

Kościół

Watykan: komunikat po IX kongregacji generalnej kardynałów

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie...

Wiara

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie...

Cud papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra

Kościół

Cud papieża Franciszka w bazylice Świętego Piotra

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w...

Kościół

Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych w...

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...

Kościół

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać...

Znamy datę konklawe!

Kościół

Znamy datę konklawe!

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w...

Wiadomości

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w...