Janusz Zakrzeński to aktor charakterystyczny. Wysoki, przystojny, z sumiastymi wąsami, z charakterystycznym „radiowym” głosem, jest mistrzem polskiej mowy. Łudząco podobny do Marszałka Józefa Piłsudskiego, w którego postać wcielał się setki razy.
Do roli Marszałka przygotowywał się długo i starannie. Wcześniej gruntownie poznał jego życie. Oglądał stare kroniki filmowe. Analizował gesty, sposób wypowiedzi. Godziny spędzone na studiowaniu postaci Komendanta i tak pozostawiały wiele obaw, na ile uda się odtworzyć postać Naczelnika. Kiedyś Janusz Zakrzeński usłyszał opowieść ks. Zdzisława Króla, który powtórzył ją za ks. prał. Stefanem Piotrowskim, świadkiem niezwykłego zdarzenia. Było to w Wilnie 1 lipca 1927 r., w dzień koronacji obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Padał ulewny deszcz. Ze względu na pogodę zaproponowano, żeby uroczystość przenieść do katedry, ale Marszałek się nie zgodził. Kiedy uroczystości się rozpoczęły, jeden z księży otworzył nad Piłsudskim parasol. Wtedy Marszałek rzekł: „Schowaj, ksiądz, ten parasol. Kiedy koronują Królową Polski, można stać na deszczu. Jestem u Matki Boskiej na ordynansach...!”. I wtedy aktor pomyślał: jak taką scenę można zagrać?
Innym razem zaproszono Janusza Zakrzeńskiego do programu telewizyjnego, w którym przedstawiono historię ryngrafu z Matką Bożą, znalezionego w czasie prac ekshumacyjnych w Lesie Katyńskim. Z tyłu ryngrafu widniał napis: „Walcz, zwyciężaj, a pamiętaj, że Orzeł Biały tylko przed Bogiem skłania swą dumną głowę. Kochanemu Kazikowi - Stacha 15.08.1937 r.”. Ta krótka dedykacja uświadamia, dlaczego w Katyniu i w wielu innych miejscach kaźni młodych Polaków wymordowano cały potencjał naszej Ojczyzny. Bo oni mieli pamiętać i pamiętali, że Orzeł Biały tylko przed Bogiem skłania swą dumną głowę. Takie otrzymali wychowanie patriotyczne. To nie jest zarozumialstwo, ale duma ze swojego pochodzenia i ze swoich korzeni. Podobnie później, w Postaniu Warszawskim i na tysiącach innych miejsc całe pokolenia młodych, przepojonych ideałami i patriotyzmem, oddawały swoje życie. Oni mieli pamiętać i pamiętali, że Orzeł Biały tylko przed Bogiem skłania swą dumną głowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu