Mszy św. w kościele pw. św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida przewodniczył bp Maciej Małyga.
Na wstępie homilii poruszony został temat nowości. Z jednej strony chrześcijaństwo ma już ponad 2000 lat, a mimo to wciąż widać w nim powiem nowości. - Dzisiaj Jezus przypomina nam swoją i naszą nowość. Może brzmi to dziwnie i nieprzekonywająco. Religia sprzed 2000 lat ma być nowa? Czy nie ma nowszych, które by ją przebiły? -pytał wiernych bp Małyga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kontynuując serię pytań, które mają słuchacza skłonić do refleksji, biskup nawiązał do miłości, o której słyszymy często w słowach piosenek. - Czy dzisiaj na naszych playlistach co trzeci utwór nie mówi o miłości? Świat, szczególnie zachodni, jest coraz starszy. A czy ja w tym wszystkim jestem „nowy?”. Nie chodzi o wiek i mijające lata, ale o ducha i serce. Czy nie ma bardziej rześkich i nowych niż ja? - zapytał kaznodzieja i podejmując próbę odpowiedzi, zaznaczył. - To, co dzisiaj wydaje się nowe, bardzo szybko staje się stare. Informacja z wczoraj, SMS z piątku, ubranie z jesieni. Nowe musi być agresywne, brutalnie przebić stare, aby zabłysnąć na chwilę i zostać zdmuchnięte przez kolejne nowe. Tymczasem Słowo Boże mówi o nowej ziemi i nowym niebie. Jezus mówi o nowym przykazaniu. Nowy Testament mówi o nowych człowieku. Można iść drogą liczącą 2000 lat i doświadczać nowości. Można mieć swoje lata, ale zachować nowe myślenie, nową wolę, uczucia i także zaczynać od nowa- stwierdził bp Maciej.
W dobrym zrozumieniu nowości pomaga Ewangelia z V Niedzieli Wielkanocnej roku C, czytana dzisiaj podczas Liturgii. Wybrzmiewają tu słowa: „Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali”.- Zobaczmy, gdzie bije dokładnie źródło. Nie pomylmy go z początkiem rzeki. Źródłem nie jest wzajemna miłość ludzi, ale miłość Jezusa, która przynosi nowość. Jest ona nowa, bo jest nie do przebicia przez nic innego. Nie będzie większej miłości, bo nie jest możliwa większa.- oświadczył bp Małyga.
Reklama
Nawiązując do wypowiedzianych słów, hierarcha przywołał słowa: „jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol”- Gdy w zeszłym roku modliliśmy się tutaj na pogrzebie Orzecha, ta pieśń zabrzmiała, gdy jego ciało zostało wyprowadzone z Kościoła. Było to dla nas święto i doświadczenie, jak wielka jest miłość Boga. Dzięki niej nasza miłość ludzka jest możliwa - podkreślił biskup.
W dalszej części przywołane zostały wydarzenia z pierwszego czytania o pierwszej podróży misyjnej św. Pawła i Barnaby oraz przytoczone sytuacje, które ich wtedy spotkały. To ich nie zraziło i wrócili do domu okrężną drogą, przez te same miasta. Na zakończenie biskup powiedział, że miłość Boża jest dla każdego człowieka nowością przez Boga darowaną. - To jest przykazanie ciągle nowe, bo tej miłości nic nie przebije.
Po zakończonej Mszy św. wychowankowie, pielgrzymi, bracia ks. Stanisława z rodzinami, przyjaciele i wszyscy chętni wyruszyli, tworząc grupę pielgrzymkową w kierunku Ostrowa Tumskiego, gdzie odbywają się dalsze wydarzenia upamiętniające Orzecha.