Niepokojąca nieobecność
Od wyborów samorządowych próżno szukać w sferze publicznej polityków PSL. Na początku podejrzewaliśmy, że konsumują władzę i dlatego ich nie widać, ale to już trwa na tyle długo, że wygląda na to, iż przy konsumpcji zachłysnęli się sukcesem. Ludzie, ratunku!
Zamach czy afera
Andrzej Lepper napisał książkę. Dowodzi w niej, że doniesienia o aferze obyczajowej w Samoobronie były tak naprawdę próbą zamachu stanu. Ciekawa koncepcja. My mamy jedno pytanie: Stanisław Łyżwiński - główny oskarżony - też w tym spisku brał udział?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cudowne dziecko
W naszych wędrówkach po internecie dotarliśmy na stronę internetową lidera postkomunistów Wojciecha Olejniczaka. I prawie że w pierwszym zdaniu czytamy, iż jego „narodzinom nie towarzyszyły szczególne znaki na niebie i ziemi wróżące przyszłą karierę polityczną”. Jakby się urodził w Korei Północnej, to kwiaty na pewno zakwitłyby w ciągu jednej nocy.
Targi
Poszło o Skrzypka, ale nie na dachu, lecz Sławomira, od kilku dni prezesa NBP. Roman Giertych zagrał „va banque” i zażądał od PiS wysokiej ceny za poparcie prezydenckiego kandydata. Chodziło o pieniądze na podwyżki dla nauczycieli, o prezesa Polskiego Radia, stanowiska w Radzie Nadzorczej TVP i jeszcze o parę innych rzeczy. Sprawę postawiono już na ostrzu noża, ale szybko rozeszła się po kościach („Dziennik”, 11 stycznia). LPR dostała część tego, czego chciała.
Tewie Mleczarz
Sąd aresztował na trzy miesiące związanego z lewicą biznesmena („Rzeczpospolita”, 11 stycznia). Powód? Niezmiennie taki sam: jest podejrzany, że wydoił państwo. Pozostając w klimacie poprzedniej notki, taki „Tewie Mleczarz”.
(pr)