Rekolekcje w Brennej
A oto świadectwo jednego z uczestników szkolenia i rekolekcji w Brennej.
"Mój wyjazd do Brennej to prawdziwy dar Boży. Decyzję wyjazdu podjęłam dwa dni przed spotkaniem. Wyjeżdżając postanowiłam te rekolekcje ofiarować Matce Jasnogórskiej, ufając Jej bezgranicznie. Każda Msza św., każde spotkanie w grupach, wspólny śpiew oraz minuty spędzone na indywidualnej rozmowie z Panem, to pojedyncze kroki prowadzące prosto w ramiona Pana. Punktami kulminacyjnymi rekolekcji były: spowiedź św., Eucharystia oraz adoracja Najświętszego Sakramentu. W czasie spotkań wspólnoty odkrywałam swoje wady i słabości. Teraz wiem, że aby być silną, muszę się uzbroić w pokorę, wytrwałość i otwartość na wszystko, co pochodzi od Pana. Nie wiem, jak mam podziękować za tak wiele". (Patrycja)
Międzybrodzie Bialskie
Podczas tegorocznych wakacji myśleliśmy o najmłodszych, którzy w przyszłości mogą być druhami Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Dzięki sprzyjającemu otoczeniu - nasza baza znajdowała się nad brzegiem jeziora Międzybrodzkiego, w paśmie gór Beskidu Żywieckiego - zaczęliśmy planować każdy dzień aktywnego wypoczywania. Podczas jedenastodniowego pobytu na tzw. "Wakacjach z Bogiem" dzieci uczestniczyły w wędrówkach po górskich szlakach, pływały w basenie, zwiedzały interesujące miejscowości Żywiecczyzny oraz świątynie diecezji bielsko-żywieckiej.
Nie zabrakło również formacji. Dzieci uczestniczyły w codziennej Eucharystii, w porannych i wieczornych modlitwach. Opiekowaliśmy się również grupą dzieci z Białorusi. Słuchając ich świadectw o białoruskiej rzeczywistości, doszliśmy do wniosku, że my mamy za co dziękować Bogu, bo u nas jest naprawdę dobrze. Warto zaznaczyć, że pobyt dzieci z Białorusi był możliwy dzięki wrażliwemu sercu człowieka, który zasponsorował ich pobyt w Międzybrodziu Bialskim, oraz ks. Aleksandrowi Kutyni, proboszczowi parafii św. Kazimierza w Częstochowie.
Gorce - Pieniny
Zawsze inspirowały nas miejsca, które tak mocno kocha Ojciec Święty, dlatego w zarządzie diecezjalnym KSM zrodził się pomysł, by rozpocząć przygodę wędrowania papieskimi śladami. Postanowiliśmy wspólnie przejść trasę od Nowego Targu do Krościenka. Wędrując, pielęgnowaliśmy ciszę otaczającej nas przyrody. W 15-osobowej grupie łatwo było stworzyć atmosferę wzajemnej życzliwości i otwartości w czasie wieczornych rozmów, które toczyły się w skromnych studenckich bazach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu