Piszę do Księdza tak naprawdę w imieniu mojej znajomej, która zwróciła się do mnie o pomoc w dziwnej dla niej sprawie. Niedawno kupili dom i kiedy w nim zamieszkali, zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Moja znajoma twierdzi, że w jej domu niekiedy słychać jakieś ludzkie głosy i odgłos przesuwanych przedmiotów. Boi się o tym powiedzieć komukolwiek, żeby nie wzięto jej za dziwaczkę. Obie przyznałyśmy, że o takich historiach słyszałyśmy tylko z książek i z filmów. Czy rzeczywiście w jakimś domu może straszyć? A jeśli tak, to co z tym wszystkim zrobić?
Krystyna
Wierzymy, że tak jak człowiek może stać się miejscem zamieszkania dobrych lub złych duchów, tak samo może stać się z pewnymi miejscami. Są miejsca święte, takie jak kościoły, w których czujemy panujący pokój i dobrego ducha. Mogą być też miejsca, w których z różnych przyczyn obecne są złe duchy. Ta obecność może stanowić konsekwencję dziejących się tam grzechów.
Byłem kiedyś przez przypadek w młodzieżowej dyskotece w czasie trwania zabawy. Przyznam, że mocno czułem, jak to miejsce pełne jest złych duchów - z tym jednak, że w tej dyskotece złe duchy były obecne w grzechach konkretnych ludzi. Pewien murarz opowiadał mi kiedyś o dziwnej budowie. Remontowali jakiś stary budynek. W czasie pracy ciągle przytrafiały im się niewiarygodne przygody. A to ktoś spadł z drabiny, a to pękały piły albo nagle wylewał się beton z betoniarki. Dowiedzieli się wkrótce, że dom, który remontują, był kiedyś domem publicznym.
Nasze babcie dawniej opowiadały o wielu miejscach, w których straszy. Dziś może mało o tym mówimy, ale historie życia wielu świętych, a także historia Twojej znajomej pokazują, że niekiedy naprawdę może „straszyć”. Co w takich wypadkach robić? Przede wszystkim cały czas trzeba mieć wielką wiarę w to, że Bóg jest silniejszy niż wszelki zły duch, i na różne sposoby przywoływać Bożą obecność - najpierw przez osobistą modlitwę, a nawet post. Jeśli to nie skutkuje, można zamówić Mszę św. w intencji uwolnienia tego miejsca od złych duchów lub innych duchowych zjawisk. Nie zawsze bowiem głosy i dziwne zjawiska pochodzą od złych duchów. Wierzymy i znamy takie przypadki, że głos w jakimś domu pochodził od dusz czyśćcowych, które w ten sposób prosiły o pomoc. Wystarczyła wtedy ofiara Mszy św. czy modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące, aby wszystko się uspokoiło. Dla uświęcenia naszych domów stosujemy również błogosławieństwo i poświęcenie tych miejsc. Dzieje się tak na przykład podczas kolędy. To naprawdę nie jest tylko zwykła wizyta kapłana w domu, ale jego modlitwa do Boga, aby uwolnił ten dom od złych duchów. W ekstremalnych przypadkach, kiedy te dziwne rzeczy nie ustępują, trzeba poprosić jakiegoś kapłana o modlitwę w tym miejscu, z pokropieniem wodą święconą całego mieszkania. Dobrze jest też poznać historię tego miejsca i zapytać, czy nie ma jakiegoś wydarzenia, które mogłoby być źródłem zamieszkania złego ducha lub też wołaniem jakiejś duszy czyśćcowej o pomoc. We wszystkich przypadkach należy bardzo się pilnować, zaufać Bogu i zachować pokój w sercu.
W życiu św. Ojca Pio niejeden raz zdarzały się tajemnicze i bolesne spotkania z diabłem. Ojciec Pio był dręczony przez złe duchy i często słyszał ich krzyk. Zawsze jednak zachowywał spokój. W jednym ze swoich listów pisał: „Jeśli diabeł czyni zgiełk, to znak, że jest poza nami, a nie w nas”. Zalecał też wewnętrzny pokój i wzywał do zdecydowanej reakcji wobec działania diabła w różnych miejscach. Tą reakcją zawsze były żarliwa modlitwa i post, które są najskuteczniejszą bronią wobec złych duchów.
Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, duszpasterz akademicki z Częstochowy. Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Można napisać w każdej sprawie:
Pomóż w rozwoju naszego portalu