Świadectwa polskich losów… Pożółkła upływem czasu, prawie zniszczona fotografia - znalazłem ją na gdańskim targu staroci nad Motławą. Na fotografii - troje dzieci ubranych do podróży. Może to chwila pożegnania z rodzinnym miastem, z ziemią rodzinną. Dziecięce spojrzenia… Chciałoby się przytulić te dzieciaki do serca.
I ocalona od zapomnienia piosenka - „Na nowej drodze”. Piosenka repatriantów. Znalazłem ją przed laty w antykwariacie. Wydana zaraz po wojnie w Katowicach, w wydawnictwie „Universum”, szybko została wycofana z księgarń. Dlaczego? Bo są w niej słowa: Lwów, Wołyń, Wilno, Lewandówka… Gdy tę piosenkę śpiewamy, coś ściska gardło.
Czytelnicy pytają: Dlaczego nie można naszych Wieczorów, ważnych dla patriotycznego wychowania młodzieży, zobaczyć w telewizji, posłuchać w radiu? 7 stycznia na Wieczorze kolęd patriotycznych, tak jak na naszych Wieczorach poprzednich, nie pojawiły się, mimo zaproszeń, żadne radio, żadna telewizja. Choćbym się starał, nie potrafię wyrzucić z pamięci, ze świadomości dwóch faktów: w listopadzie 2002 r. przed naszym Wieczorem, zatytułowanym „Do tych, co mają tak za tak, nie za nie”, dla uczczenia Święta Niepodległości, pani redaktor radiowego działu nagrań powiedziała mi, że zjawi się z całą profesjonalną ekipą. Jej słowa: „Słuchacze od dawna czekają na audycje z tych Wieczorów”. Ucieszyłem się. Godzinę przed rozpoczęciem Wieczoru łamiącym się głosem poinformowała mnie o decyzji szefa radia: „Nie wolno pani nagrywać żadnego Wieczoru Aleksandra Markowskiego”. I fakt sprzed 2 lat. Moje pytanie zadane na częstochowskim Kongresie Kultury: „Dlaczego na naszych Wieczorach poświęconych ocalonym od zapomnienia pieśniom patriotycznym nie pojawia się choćby na chwilę żadne radio, żadna telewizja?”. Odpowiedź red. Mariana Rawinisa: „Niedawno widziałem listę zapisu cenzury”...
„Bez ostatniego rozdziału” - tytuł księgi wspomnień śp. gen. Władysława Andersa. W słowach tytułu Generał zawarł wezwanie do nas, abyśmy swym życiem dopisali ostatni rozdział walki o Niepodległość Ojczyzny. Uchwałą Senatu i Parlamentu Rzeczypospolitej rok 2007 r. został ogłoszony Rokiem Generała Andersa.
Zapraszam na nasz 87. Wieczór poezji, muzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia piosenek - w hołdzie gen. Władysławowi Andersowi, gen. Leopoldowi Okulickiemu i wszystkim Dowódcom i Żołnierzom Niepodległości. Tytuł Wieczoru - „Bez ostatniego rozdziału”. Spotkamy się 4 lutego o godz. 18.00 w sali teatralnej częstochowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego przy al. T. Kościuszki 8. Wstęp wolny. Śpiewniki, dzięki pomocy Urzędu Miejskiego Częstochowy - bezpłatne.
Serdecznie dziękuję Panu Leonowi Tryczyńskiemu z Warszawy za unikalne, pierwsze wydanie, z maja 1936 r., piosenki Jerzego Artura Kosteckiego „Polesie” („Polesia czar”). Panie Leonie, chwała Panu za słowa: „... zawsze czuję się Poleszukiem, a urna z ziemią z Pińska stoi na honorowym miejscu”.
Przypominam mój adres: ul. L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa.
Na nowej drodze
1946 r.
Piosenka repatriantów
Tempo di valse lente
Słowa: Aleksander Allan
Melodia starego walca, oprac. muz.: Jerzy Harald
Ciemną nocą w żelaznych wagonach
Smutno, chłodno, cóż, ludzka to rzecz,
Nie płacz, bracie, tęsknotą trawiony,
Bo nie trzeba oglądać się wstecz.
Na tych ziemiach potrzebne twe ręce,
Na Zachodzie Wschód rzuci swój siew,
Lwowski śmiech w twej zabłyśnie piosence,
Stać nas bowiem na pracę i śpiew…
Wszędzie tak samo piosenka łka,
Dzwoni gitara, śpiewa harmonia,
Bo smutek mija, a radość trwa.
Ode Lwowa, Wołynia i Wilna
Płyną takich tysiące jak my,
W sercach naszych płomienna i silna
Staje Polska silniejsza niż łzy.
Nam nie trzeba chorągwi ni wieców,
Wszędzie dojdzie uparty nasz krok,
Przecież gwiazdy te same tu świecą,
Znikną troski, tęsknota, jak mrok…
Pomóż w rozwoju naszego portalu