Na wniosek dr Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, prezydent Rzeczpospolitej Polski Andrzej Duda nadał Krzyże Wolności i Solidarności osiemnastu ( w tym pięciu pośmiertnie) działaczom opozycji antykomunistycznej. Odznaczeniem uhonorowano byłych członków Solidarności, a także osoby wspierające ten wielomilionowy ruch społeczny, który walczył o prawa wszystkich Polaków do wolności i niezależności.

- Poprzez to odznaczenie chcemy podziękować za ich heroizm, za poświęcenie i zaangażowanie w walce o wolną i niepodległą Polskę – powiedział dr hab. Dariusz Rogut dyrektor Oddziału Łódzkiego IPN. Krzyże Wolności i Solidarności w imieniu Prezydenta RP wręczał dr Mateusz Szpytma wiceprezes IPN. - To wielki przywilej i zaszczyt, że mogę spotkać się z osobami tak zasłużonymi dla historii Polski. Ci ludzie Solidarności są bohaterami, którzy w polskiej historii działają w sztafecie razem z tymi, którzy wcześniej walczyli w czasie II wojny światowej o wolną Polskę, a także z tymi, którzy walczyli o odzyskanie niepodległości w latach 1914-1921, a jeszcze wcześniej w powstaniach narodowych – podkreślił pan wiceprezes.

W imieniu odznaczonych podziękował Wiesław Jerzy Żyżniewski. - Dziękuję za uhonorowanie nas tak wysokim odznaczeniem. Wtedy w latach 80-tych to był taki czas, kiedy podejmowaliśmy wybory, które rzutują na nas do dzisiaj. Chciałbym IPN- owi podziękować za to, że walczą o prawdę historyczną i przekazują dalej młodym.

Wśród odznaczonych był niezmiernie szczęśliwy Piotr Jerzy Zarębski, reżyser, operator i producent filmowy. - Cieszę się, że doceniono to, co kiedyś robiłem dla naszej kochanej Ojczyzny. W Solidarności bardzo aktywnie działałem już przed stanem wojennym, więc oczywistym było to, że trzeba kontynuować tę walkę. Dzisiaj uświadomiłem sobie, że za to, co robiłem, groziła mi kara 10 lat więzienia. Teraz patrzę na to z perspektywy czasu i jestem dumny, że dzięki odznaczeniu należę do tego elitarnego grona.

Uroczystość w historycznej siedzibie łódzkiej Solidarności przy ul. Piotrkowskiej 258/260 zakończył koncert Pawła Konopackiego, który zaśpiewał pieśni Przemysława Gintrowskiego „Gdy tak siedzimy” i Jacka Kaczmarskiego „Modlitwa o wschodzie słońca”, „Nasza klasa”, „Źródło”. Natomiast pieśń „Mury”, która stała się hymnem związkowców, na stojąco zaśpiewali z artystą wszyscy uczestnicy spotkania.